książki

Ja mam czasem tak, że nie mam siły trzymać książki i mama albo tata mi czytają i wtedy zasypiam.

[...] dzieciaka tak do 21 może 23 lat potem jakoś nie a teraz ... teraz to idę wręcz w minimalizm tylko to co potrzebne , jakoś mnie nadmiar klamotów ogranicza i przytłacza ( no książki ... to mogę kupować w opór %-) ) a od kiedy miałem przygodę jako pracownik produkcji / operator maszyn to odkryłem w sobie żyłkę majsterkowicza no bardziej "Janusz [...]

[...] zadbania o siebie i swój emocjonalny komfort. Powiem wprost: czasem trzeba się zemścić. Mikołaj Grynberg, psycholog, pisarz i fotograf , napisał trzy bardzo ciekawe książki dotyczące co prawda innej kwestii – traumy pokoleniowej – ale widać w nich doskonale, co dzieje się z ludźmi, którzy nie przepracowali potrzeby mszczenia się za to, [...]

[...] dołożył historię o nowotworze. Też kiedyś miałem na tyle bujną wyobraźnią, że potrafiłbym taką historię wymyślić (za dzieciaka pisałem opowiadania i bliski byłem napisania książki). Zaczęło mi to śmierdzieć jak opisywał te swoje perypetie, porozwalane narządy i kilkumiesięczna egzystencja. Czy to możliwe? Nie wiem, ale wydaje się być [...]

mam hobby to klasycznie ... wypić , poruchać i muzyki posłuchać a serio ... książki , kiedyś spotr , historia ( miałem być nauczycielem ) ostatnio mam zajawkę na trekking , bushcraft tylko to raczej zajawka bo czasu mam tak cholernie mało

Książki po angielsku to dobry pomysł bo uczy poprawnej pisowni i układu zdań. Filmy z ang napisami też.

Właśnie powinieneś zostać scenarzystą. Myślałeś o napisaniu książki? Ty nie tylko się zaj**iście wyrażasz, ale masz oryginalny styl

[...] 2035 roku według Boeinga na świecie będzie zapotrzebowanie na 350 tys mechaników lotniczych. Fajna fucha, nie trzeba studiów 5 lat praktyki wymagane jako pomocnik mechanika lotniczego i zaliczenie 13 modułów w urzędzie lotnictwa cywilnego, m.in matematyka, fizyka, i wiedza o samolocie, aerodynamice, są książki po angielsku to się można nauczyć.

Nie mówi się o bohaterach bo książki do historii to jeszcze prl. Przecież jak można upamiętniać "bandytów"......

No właśnie u mnie na odwrót Pilek. Wysłuchałem.wielu inteligentnych doświadczonych ludzi, motywatorow, przeczytałem książki. A pewne drobiazgi i błędy w myśleniu pokazał mi koleś po 10 latach w pierdlu bez wykształcenia. Od każdego się można czegoś nauczyć

dildoz- a na tych książkach raczej nie zarobisz, filatelistyka, numizmatyka i własnie ksiązki...tu ceny poleciały ostatnio ostro w dół.

Macie jakieś dobre książki do polecenia o odnawialnych źródłach energii i o ekonomii? Cos w pdfie bo nie będe specjalnie dla magisterki kupował książek

Nie zdążyłem zaj**ać komara. Książki spoko, ale ja nie mogę usiedzieć w miejscu.

no ja też książki czytam rzutowo mam taki okres że wchodzi jedna za drugą a potem pustka wtenczas biorę się za magazyny historyczne mam ich sporo bo kupuję jak mnie jakiś temat zainteresuje a potem często leżą dosyć długo i czekają na swoją kolej w sumie to ja taki trochę kujon/lamusina jestem najlepiej mi się wypoczywa w moim własnym towarzystwie [...]

No Pilek jak ja mam sobie przypomnieć tytuł i autora książki czytanej około 97-98 %-) Możliwe że Starowicz ale tylko zgaduje

[...] na wsi to będe bekarty trzaskał taśmowo co by dużego odsepu miedzy rodzenstwem nie bylo co wy myślita, że ja sie chce wybić ponad przeciętność? przepraszam , źle cię oceniłem dobry z ciebie chłopok , uczciwy Polak i Katolik ale z tymi książkami to też uważej szwagier kolegi też czytał książki czytał i się "rowerzystą" z tego wszystkiego został

Aha to żeś Zabstyl dzisiaj z paczkomatu odbierał, te książki co miałeś zamawiać. No to owocnego czytania

Te książki o których tutaj wspominacie są na jutup do odsłuchu, jakby ktoś szukał

to był antifiarski empik który sprowokował dobrych chłopaków walczących o polskie wartości ewentualnie zobaczyli rabat na książki Olgi Tokarczuk i nie chcieli czekać aż im wykupią te wspaniałą lekture

[...] pasuje, to jakoś do p***y bo można użyć i tego czasu i tego, tu bym dał inaczej, tu kontekst nie taki i nie sraki Dzwonie do kolegi co uczy angielskiego pytam o co chodzi, no i mi tłumaczy, że w sumie to książki są choyowo robione i ćwiczenia polegające np na wyborze odpowiedniego czasu są troche bez sensu bo można użyć kilku a to miesza we łbie