Powtórka z wczoraj dietetycznie i treningowo. ;-) Po pracy pojechałem odebrać Żonę i wziąć kilogramy warzyw od teściów. Teraz już odpoczynek w domu:-) Dieta: 1. SFD WPC+ olej rzepakowy 2. Ryż z kurczakiem w sosie pomidorowym i pomidorami 3. Ryż z kurczakiem w sosie pomidorowym i pomidorami 4.Sałatka z ogórkiem kiszonym, kurczakiem, jajkiem, [...]
Piąteczek, rano nie mogłem się zwlec z łóżka, ale finalnie dotarłem o czasie do pracy. Po pracy luźny trening mnie czekał, ale sporo czytałem, bo uzgodniliśmy z Trenejro, że mym problemem jest dynamika i łapanie koła poprzez tą dynamikę. Mam nad nią i sprintami pracować. Po treningu trochę pomóc rodzicom, rozciąganie no i kolacja. Bardziej obfita [...]
Sobota, dzień wyścigowy. Rano obfite śniadanie (3h przed wyścigiem), jak policzyłem wyszło koło 1300kcal. Potem już na trasę wyścigu, kawałek podwiozła mnie Żona, resztę sam dojechałem. Na miejscu zapłacić, rozgrzewka i o 12.00 ruszyliśmy. :-) Nie zaliczam wyścigu do udanych, dałem porządnie dupy, grupa koło 70 kolarzy i cały czas panikuje i [...]
Niby tak, ale wiecie jak to jest, porażki bolą, ja już mam taki zje#any charakter że nie potrafię się z niczego cieszyć tylko ciągle chce więcej i więcej... ;-) Niedziela, czyli ch#jowy weekend czas zakończyć.;-) Dużo myślałem po wczoraj i stwierdziłem, że moje braki w technice jazdy w dużej grupie czynią mnie słabym kolarzem. Nawet będąc góralem [...]
Czwartek, mega intensywny dzień. Trochę pracy, po pracy zawiozłem Żonę do Teściów, jedzie z nimi do Siostry do Niemiec. Potem do sklepu MyBike kupić opony do roweru i na spotkanie z kumplem w celu omówienia jego diety. Po powrocie do domu ogarnianie na jutro do pracy i założyłem nowe oponki. Dzień minął, a ja idę spać ;-) Dieta: 1. WPC SFD + olej [...]
31.08.2019 SOBOTA Późne śniadanie bo o 10, potem na zakupy, w końcu sam na warcie :-D. A tak to się kręciłem, troszkę rower poczyściłem i napęd, oddaje w przyszłym tygodniu na serwis, a brudnego nie oddam %-) Samodzielne gotowanie to jednak Sajgon… Przyzwyczaiłem się jak Żonka gotuje %-) A i zważyłem się dziś 70.6kg mimo, że wczoraj załadowałem [...]
01.09.2019 NIEDZIELA Wczesna pobudka, bo o 7.20. Babka rusza o 9.15, więc wstałem, szybkie śniadanie, spakowanie i ruszyłem na miejsce startu. Po treningu potreningowy, rozciąganie i rolowanie w trakcie etapu Vuelty, działo się! Trochę odpoczynku, potem gotowanie na jutro, a teraz już jem kolację. Zaraz wpadnie jakiś film na netflix. Żony nie ma, [...]
04.09.2019 ŚRODA Środa, pobudka o 7.20, to już standard, rano szejk i do pracy. Trochę roboty, ludzie zaczynają zamawiać diety ;-) Potem do domu, gotowanie na po treningowy dziś i jutro, szykowanie i pojechałem na szybką godzinkę z MyBike :-D. Teraz już po treningowy i zaraz lecę spać. :-) Dieta: 1. Szejk-SFD WPC+ olej kokosowy+woda 2. Ryż z [...]
08.09.2019 NIEDZIELA Tak jak się spodziewałem. Wczoraj podjąłem dobrą decyzję, że pojechałem na grupowy trening bo dziś mokra pogoda. Od rana padało. Pospałem dłużej, bo do 9.00. O 10 śniadanie i zacząłem szykować się do rzeźni na trenażerze, którą przygotował mi Trener. Po treningu pogotowałem, również na jutro, zjadłem po-treningowy w trakcie [...]
09.09.2019 PONIEDZIAŁEK I od nowa… W pracy trochę ruchu wreszcie, ludzie z urlopów wracają i diety biorą to jakoś zleciało. Po pracy etap Vuelty i trenażer. Potem serwis napędu (smarowanie i czyszczenie), Żona ostrzygła mój łeb %-) kolacja i zaraz jakiś chill przed TV. Jutro lecę do fizjo. Wyścig kończący sezon coraaaz bliżej ;-) Dieta: 1. [...]
11.09.2019 ŚRODA Pobudka dziś o 7.00, musiałem trochę wcześniej do pracy wyjść. W końcu jutro wyjazd i wracam dopiero w poniedziałek wieczorem :-D W pracy szybko zleciało, a po pracy do domu zjeść po-treningowy i Trening MyBike, dziś w innej formule, nie szybka godzinka, ale o tym niżej ;-) Po treningu ogień do domu i pakowanie na wyjazd. Całe [...]
13.09.2019 PIĄTEK Kolejny dzień sesji. Oj nie złapie świeżości na wyścig kończący sezon, który już w niedzielę ale… to nic ;-) Pobudka o 7.00, o 9 już zgrupowani aby i wyjazd z kwatery żeby dalej cykać zdjęcia. W trakcie kawka w okolicach Czorsztyna i powrót na kwaterę. Dziś kręciliśmy nawet z otwartej klapy samochodu %-) Było grubo… O 16 powrót [...]
19.09.2019 CZWARTEK Wczoraj padłem o 21, zmęczenie dopiero teraz po weekendzie wychodzi. Rano pobudka, z trudem i do pracy. W pracy jakoś przeleciało. Znowu dziś prądu nie było, ale jak wróciłem to chociaż dranie włączyli %-) Dziś postanowiłem potestować zwift z pomiarem mocy, trochę problemów z komputerem było, ostatecznie się udało. Następnie [...]
26.09.2019 CZWARTEK Pobudka dziś o 8.30. Śniadanko i praca. W pracy znów okienko na trening %-). Zalety pracy zdalnej :-P Po treningu dalej do roboty i od 16.00 wolne. Ponadzorowałem Żonkę na treningu, porozciągałem się na ile ręka pozwalała, trochę poogarniałem w domu. Czas minął, kolacja i już relaks przed TV. Dieta: 1. Omlet marchewkowy z [...]
31.10.2019 CZWARTEK Pobudka o 8.00 Dziś praca zdalna z domu, więc rano zakręciłem przy robocie. Przed 11 okienko i na siłkę na trening :-D Po treningu do sklepu i ogień do domu dokończyć pracę. W trakcie doszedł mój nowy komputer, więc i jego ogarniałem. I tak się zeszło…. Do 19. Potem ogień do kolegi bo była kurtka do odebrania i kupić myszkę do [...]
https://i.imgur.com/W11fgaE.png Dzisiejszy mój dzień rozpoczął się o…..4.00 %-) Nie mogłem kompletnie spać, jak się przebudziłem po trzeciej to już wegetowałem. No nic uznałem że wstanę i zrobię coś produktywnego. Jako że wczoraj doszedł nowy komputer, chciałem przygotować starego Acer’a do sprzedaży. Więc trzeba było sformatować i na nowo [...]
https://i.imgur.com/FxrRHDo.png Dzisiaj wstałem o 7.20. Od razu do pracy. I na totalnym speedzie minął dzień. Masakra, ledwo się wyrobiłem. Przytłoczyła zarówno praca firmowa jak i prywatni klienci ;-) Po pracy od razu na trening. Potem ogień do domu, bo klient czekał na odbiór starego komputera. Udało się sprzedać :-D. Potem trochę poogarniałem w [...]
https://i.imgur.com/igbEsxj.png Pobudka przed 7.00. Musiałem być o 7 w pracy bo fizjo był na 16.00 i chciałem się wyrobić. W pracy zleciało, mega dużo roboty, to już rutyna w tym tygodniu ;-) Po pracy ogień do fizjo i powrót do domu. Miał być dzisiaj wyścig „Zwift.pl Climber Series” ale…. Był wpisany na 19.00 więc standardowo zacząłem o 18.30 [...]
Ann Ja to do tego stopnia od tego gówna jestem uzależniony że słodzik to bym potrafił ssać jak cukierki %-) https://i.imgur.com/WIRYPjB.png Pobudka przed 7 i do roboty. Ostatni tydzień to mega zapie#dol w pracy, ale cóż. Jak się obrobiłem to skoczyłem do RTV odebrać jedną rzecz, potem zakupy i na siłkę. Po 18 w domu i już chill. Zaraz kolacja i [...]
https://i.imgur.com/tRevoTK.png Pobudka o 7 i do pracy. W pracy rutyna, znowu mały Sajgon, ale jakoś poszło. Po 15 zebrałem się do domu. Skoczyłem na rege na rowerze, masakra jak szybko już się ciemno robi :-( Potem szykowanie na ewentualny teamowy wyjazd jutro w świętokrzyskie na luźną jazdę i widoczki. Zaraz kolacja i do wyra ;-) [...]