Dieta JEM/NIE JEM - testował Mawashi, opracował Biniu

kolo 15stej
niejako wymusza to wczesniejsze konczenie jedzenia wieczorem
Martin preferuje 16 h glodu - ja troszke dluzej

niezbyt obfity posilek z nastawieniem na bialko

ucztowanie rozpoczynamy PO treningu

Dobra, zacząłem eksperymentować. Za późno się zdecydowałem i byłem już po śniadaniu.
Także dzisiaj dwa posiłki: śniadanie i wieczorna, potreningowa uczta.

Samopoczucie nie jest najgorsze, aczkolwiek czuje słabość, osłabienie wydolności. Także ten trening. który robie o 16:00 nie będzie pewnie najintensywniejszy.
Pytanie brzmi, czy jakoś specjalnie rozkładać to jedzenie po treningu? Czy można jeść całe B/b/w na raz czy rozdzielać na b+t i węgle albo inaczej?



Zmieniony przez - rossi_ w dniu 2010-10-25 14:28:20

nie jestem zwolennikiem rozdzielania pokarmow
ale to temat na osobny watek - krotko - nie widze podstaw do tego

zjedz dzis normalne posilki
zacznij od jutra
dopilnuj tylko aby kolacja miala duzo bialka wolnowchlanialnego

Nie po to się głodzę 8 godzinę, żeby teraz przystępować do normalnych posiłków
Moja psycha nie da rady podejść do tego jutro jeszcze raz, ze świadomością, że to dopiero pierwszy dzień

Co to jest 8h postu ?

Dla kogoś kto nie jada później niż po upływie 3 godzin to bardzo dużo
o 16:00 zaczynam trening. Jak wcześniej czułem się jakiś osłabiony, to teraz mam wrażenie że tryskam energią

P.S Nie wiem czy ten temat jest odpowiedni do wpisywania swoich spostrzeżeń? Nie chciałbym się wcinać Mawashiemu



Zmieniony przez - rossi_ w dniu 2010-10-25 15:17:59

od dzis to sa tez Twoje zmagania

energia mowisz

Udało mi się przeprowadzić trening. Wcześniej zjadłem tylko 10g BCAA
Z ręką na sercu to był lepszy trening niż na węglach przez cały dzień
Może to pewien rodzaj placebo, ale byłem pozytywnie zaskoczony.

Co mnie zaniepokoiło:
Podczas treningu, a zwłaszcza ciężkich przysiadów, na dłoniach i twarzy czułem mrowienie, jak gdyby coś po mnie chodziło.
Podczas push&press natomiast miałem chwilę, gdy ciężko było mi nabrać oddechu. Nie przerywałem jednak treningu, bo też nic więcej się nie działo.
Wydaje mi się, że to z powodu niskiego poziomu cukru więc pewnie organizm się do tego przyzwyczai.

Po treningu zjadłem ryż, owoce, schab wieprzowy i trochę masła orzechowego.
W zasadzie ciągle coś podjadam, przed chwilą dołożyłem do tego 2 jajka i resztę ryżu. Jednak możliwości żołądkowe są ograniczone i nie wiem czy będę w stanie przyjmować w 3-4 godziny tak dużą ilość kalorii.

Jak na pierwszy dzień, nie było najgorzej.
Jutro jedziemy dalej, tym razem już bez śniadania


Zmieniony przez - rossi_ w dniu 2010-10-25 18:35:07

super relacja
i poprawen wrazenia

Ja po pierwszym dniu wyglądam bardzo dobrze aż jestem nadzwyczaj pozytywnie zdziwiony. Dzień wyglądał tak:
rano woda z cytryną i łyżką miodu + białko + kawa
później głodówka w szkole podczas której piłem wodę
przed treningiem porcja purple wraath (na treningu siła biegowa w formie skipów i wieloskoków + siłownia na górną częśc ciała na koniec interwały) i tu muszę powiedzieć, że ćwiczyło mi się REWELACYJNIE,
po treningu banany i białko
później 2 posiłki gryczana z kurczakiem
ostatni posiłek jajka z owsianymi
jestem godzine po ostatnim posiłki, 15 h po wstaniu, po szkole, ciężkim treningu i czuje się po prostu kozacko, wogle dziś nie byłem zmęczony i narazie nic czuje potrzeby pójscia spać.
Zobaczymy jak następne dni i jeszcze się chce upewnić, czy to białko z rana może zostać??
pozdr