Ann/rekompozycja str.104/redukcja-zdj.str.76

nagraj siady pliiiissss

sorry,ale to takie moje zboczenie

no to masz zaje...biscie 2 miechy wolnego ja to nawet nie wiem co to są wakacje już zyga.m swoją pracą masakra i tyle zreszto wszyscy u mnie z roboty maja takie odczucia
ja to tylko czekam na foty twoje bo strasznie mnie ciekawi jak takie cwiczonka na ciebie wplynely

"Jęki praktycznie przy każdym ćwiczeniu"

Wyjdę na sadystę

Wiesz, jak skoki za duże potem są, to rób 2 serie z tym mniejszym obciążeniem i trzecią z większym. Jak ta trzecia pójdzie w miarę lekko to wtedy spróbuj zrobić dwie ostatnie z tym ciężarem.

DZIEŃ 31 , NIEDZIELA
1.08.2010

TRENING

1. bieganie 55 min
przyjemnie się biegało

2. rowerek stacjonarny-interwały
10x 30/30s


-----------------------------------------------------------------

DIETA:
1.płatki owsiane, jajko, ogórki zielone
TRENING NR 1
2. płatki owsiane, whey , ogórki
3. kurczak,cukinia, pieczarki, orzechy
4. kurczak, oliwa , ogórki
TRENING NR 2
5. sernik(twaróg,whey,jajko), oliwa, warzywa

------------------------------------------------------------------

carbon a ja bardzo lubię płatki owsiane z jajkami w postaci placka owsianego gdybym się nie zwolniła musiałabym na rowerku w domu ćwiczyć na co nie miałam ochoty

rossi od 4 tygodni (dokładnie od 2 lipca) jestem na zerowym bilansie. liczę

vena teraz będę miała więcej czasu wiec postaram się nagrać i dać

huanita : oj aż się będę bała wstawiać zdjęcia
nawet jakby nie było co oglądać to treningi sprawiają mi duża frajdę i nigdy nie zaprzestanę chodzić na siłownię

Dawid pomyśl co będzie pod koniec cyklu myślę , że już dawno wszyscy uważają Cię za sadystę za te obwody

to ile kcalori jesz skoro jestes na zerowym ? podkręcilas metabolizm ??

A jak się podkręca? :)

Ann, było całkiem fajnie, obeszło się bez czitowania, choć na wyjeździe wiadomo - czasem wpadnie coś smażonego, czasem pszenny chleb, czasem coś masła więcej lub węgli. Na szczęście wakacje nadal trwają, słonko jest jako takie i tutaj...

no ładnie, jak zwykle zresztą za filmikami i fotkami jestem i ja- jak to mówią w kupie siła bo kupy nikt nie ruszy. Serniczek ostatnio robiłem, natchneła mnie do tego Twoja wypowiedź chyba u koksamansa, dobra rzecz, tylko jak na mnie za abrdzo kwaśny, ale da sie zjeść

Faktycznie, za te obwody miałaś prawo mnie powiesić na rynku

Ostro dzisiaj dałaś do pieca

teraz dopiero zauważyłem - aeroby i interwały jednego dnia - no nieźle, szacun

Huanita
na początku ustalone miałam
Kcal: 1784 kcal

nigdy nie jadam mniej czasem zdarza się odrobinę więcej- zazwyczaj białka jadam więcej

liczyłam tak :
K:
1. Mnożymy wagę x 24 godziny = podstawę zapotrzebowanie kaloryczne (BMR)
2. BMR x 0,9 = poprawny BMR dla kobiet
3. Poprawiony BMR x współczynnik aktywności(x1,4)

Od razu po redukcji wskoczyłam na taki bilans. nie przytyłam wagę utrzymuję.

Lena to dobrze , że wypoczęłaś,.Lenko a ty zamknęłaś swój dziennik ?

Marshall kwaśny ? mi zawsze wychodzi bardzo dobry o smaku czekoladowym (taki smak białka). Nawet mojemu tacie smakowało

Dawid czasami mam ochotę Cię udusić za te wszystkie treningi ale powstrzymuję mnie fakt , że są efekty

carbon tak jakoś wyszło. wczoraj trochę w dzień sobie pospałam. I tak jakoś zachciało mi się interwałów które dawno nie wykonywałam.