Wuchta - trening dla przyjemności

Kur... znowu padly powiadomki jakas plaga.znowu musze cale forum przeszaperac zeby ciekawe tematy znalesc ehh.


matematki nie studiowalem a wf ale cos tam liczyc umiem i nie zostawie tak tego

Lee nie kazdy ma uczulenie zeby liczyc z samych żoltek

24x70x121/100=2032,8 korzystam z vitalmaxa


do szejkow zawsze dodaje uprzednio zalane wrzatkiem owsiane robi sie gesty i pozywny zawsze to dobre wegle chyba ze ktos ogranicza to inna sprawa.dodaje tez 2 lyzeczki siemienia lnianego(zdrowy tluszcz)
jest 1000 sposobow przygotowania szejka.nalezy tylko znalesc produkty odpowiednie do wlasnej diety i miksowac do woli az znajdzie sie ta najlepsza opcje lub klika ja tak robie i jak znudzi sie jeden smak zmieniam na inny i pasuje.roznorodnosc to tajna bron przy stosowaniu scislej diety

Zmieniony przez - Mumin222 w dniu 2010-05-29 11:02:42

Zmieniony przez - Mumin222 w dniu 2010-05-29 11:08:39

Wuchta nie ma problemow z apetytem u ciebie? wiem, ze zazwyczaj piszesz, ze zjadlbyc chetnie o wiele wiecej niz trzeba ale pytam tak z ciekawosci czy przychodza czasem u ciebie takie dni, ze wszystko smakuje nie tak jak zawsze?

Mumin - coś z powiadomkami jest nie tak bo sam już któryś dzień z rzędu włączam na nowo
Wiedziałem, że masz rację z jajkami bo wcześniej też liczyłem i wychodziło ok 2000kcal
W szejkach staram się dawać jak najmniej węgli bo wszystko idzie w boczki
Siemię lniane powiadasz...hm... o tym nie pomyślałem.

TomQ - mam różnie wręcz jak kobieta przed okresem
Faktycznie mimo, że jem chrom i nie chce mi się słodkiego to apetyt nie jest mniejszy i czasami po treningu to mógłbym konia z kopytami zjeść.
Dzień bez treningu to raczej apetyt mniejszy i czasami muszę wmuszać w siebie. Ciężko to wytłumaczyć bo staram się jeść ciągle tak samo jedynie jest wymiana schab na karkówę lub szynkę itp.
Dziwnie to zabrzmi ale czasami to wcale nie chce mi się jesć i wówczas łykam aminy lub wciągam se batonika.

Dzisiejszy trening 5-tek by Wodyn

1.dociskanie o dłoń wężej - 77-87 i 97-107-117-127-137-147-157 i 167x4

2.box siady - 60-72-82 i 92-102-112-122-132-142-152

3.łydka 182x42, 182x25

4.wyc.ponad głowę stojąc szer.barków - 60-70-80-85-80-80

5.wiosłowanie jednorącz półsztangą - 65-75-85-95 i tak coś nie tak z kolanem

6.poręcze - +5, +10, +15, +20, +25, +30, +35 i jeszcze zapasik

7.modWod - 20-25-30-32-35-37

8.brzuch i przedramię


Wrażenia 10/10:

Dlaczego:

1.ładnie bo 167x4 to dobry prognostyk Może to dziwnie zabrzmi ale węższy chwyt pasuje mi jak ulał Lepsze prowadzenie łokci, lepsza kontrola. Dzięki Wodyn za radę.

2. pięknie, cudownie, rewelacyjnie bo 152kg to zaskoczenie dla samego siebie. Kolano nie bolało a zabrakło już sił na kolejną serię

4.nowe ćwiczenie na tripa także cudów nie ma co oczekiwać Nie mogłem równowagi utrzymać Mojtao mną na lewo i prawo ale ćwiczonko ciekawe, bardzo ciekawe. Tylko ni emogłem nawet do uszu opuścić bo ręce nie pozwalały.

5.ładnie z serii na serię ale przy 95kg tak jakoś dziwnie kolanem się ułożyłem i musiałem odpuścić dalsze serie, Zapas był ale kolano jeszcze nie jest gotowe.

6. zakres 5-powtrz także i 35kg to pikuś Uwielbiam to ćwiczonko

7.modWod - hm... no tak do 37kg szło pięknie ale przedramię wie, że nie dopuszcza do większych ciężarów


DIETA:

- szejk 8 jajek, jabłko, kakao, cynamon, 50gram Whey Protein Koncetrate TREC smak wisienka

- pieczywo pełnoziarniste z masłem orzechowym, baton BOOSTER TREC

- 40minut przed treningiem 4kaps TRIBULON + 15gram BCAA

- podczas treningu 50gram vittargo, 20gram BCAA

- po treningu 15gram BCAA, 50 gram vitargo

- po 30 minutach 25aminokwasów WHEY SYSTEM TREC + ok 80-100gram rodzynek

- pieczone uda z kuraka, chyba z 4-5 sztuk

- szejk z 10jaj, jabłko, banan, kakao, cynamon 50gram Whey Protein

- serek ziarnisty 200gram

- 4 kaps TRIBULON + 3 kaps ZMA TREC







Zmieniony przez - Wuchta34 w dniu 2010-06-23 09:28:44

10/10 ładny trening, za niedługo, może znowu będą lepsze wrażenia jak na 10

mialem isc spac

ale cieakwie sie czyta Twojego dziennika


ogarnalem wypiski - super.

ciezary ida wiec bedzie dobrze


no ale panie Rafale - z tym wioslem jednoracz to chyba musze Cie poszkolic

joke

jak zapowiadalem uciekaniem od ciezarow kolana nie naprawisz, minal tydzien i juz prawie sie "skonsolidowało" ;)

debee - zmieniłem podejście do treningów i z każdego wyciągam co najlepsze. We wczorajszym mega cieszyło mnie, że w box siadach jest już ciężar +150kg.
Szkoda, że sił zabrakło na kolejne serie

Adrian - kuźwa jego mać może przez późną porę ale przeczytaj jeszcze raz dlaczego tak "słabo" w wiośle jednorącz Kurde balans Dla Ciebie przypomnę, moc była ale kolano zaczynało pobolewać także odpuściłem ponieważ nie jest to naturalny ruch.

Wodyn - bardzo, bardzo, bardzo dziękuję za radę i przekonanie mnie do wykonywania boxów w roli rehabilitacji
Boxy działają coś na zasadzie "czym się strułeś tym się lecz"

Zmieniony przez - Wuchta34 w dniu 2010-05-30 09:00:27

jak ty masz taka diete to wiadomo skad ta masa :P sila konkret ;P

Oj przeciez napisalem ze "joke"

Wiadomo, żem leszcz