Mam problem na osiedlu/w szkole - pisać tylko tu!!!

mam swojego, zaśpiewa jak bedzie trzeba i da pare butów na łeb, spoko <ok>

To na chvj tutaj piszesz skoro i tak "wiesz swoje" O.o?

cześć
wczoraj miałem ognisko klasowe byłej klasy no i wszystko było ok do czasu aż stary kumpel nie przyprowadził jakiś "ZNAJOMYCH" chooj wie skad pewnie z roboty
-a ci "znajomi" z tego co się potem dowiedziałem to sa w "sekcji" nie wiem jak to nazwać hooligans cracovia hmm nie były to jakieś miśki czy coś tylko widac było, że pakują i mają obeznanie w walce ulicznej z tego co te przypały gadały to jakies ustawki itd to ich chleb powszedni

wszyscy się ich bali no oni u siebie tam gdzies % obracali a my razem siedzielismy

no i potem dowiedziałem się, że kumpel dostał strzała od jednego no i nic powiedziałem mu on zresztą tez powiedział, że nic sie nie stało i skzoda się angazować bo tylko dostaniemy po ryjach

potem kumpel który był już mocno wstawiny + troche jest niepełnosprawny tez zaczął dymić do nich i kurde sam widziałem jak jeden z nich go popchnął i dwa razy uderzył gdyby nie kumpel który wyleciał i krzyknął"zostawcie go on jest chory" to ten by go zmasakrował

ja siezdiałęm bo się strasznie bałem ... i potem ten ktory go uderzył podeszedł i go przeprosił i siedzieli razm




ale teraz najchetniej to zapadłbym się pod ziemie

mam zale tez do innych ktozy mogli pomoc a tez siedzieli i nei widzieli problemu

ale najwiecej jestem w****iony nasiebie czyli małego 169cm s****ysyna ktory siedział i sie bał :((


chooj z tego ze cos cwicze jak przyszło co do czego wyszło tak ze duzo gadam i zawsze podkreslalem" jak ogien tto ja z wami moga mnei zmasakrowac ale ja z wami"

a jak byly jakies dymy to skanikowałem jest mi bardzo źle

prosze was poradźcie coś czy nei wiem

obeznanie w walc emam zerowe bo nigdy sie nie biłem naprawde
jak nabrac pewności siebie czy cos bo juz mnie ****ica bierze ze tak sie zachowałem jak kompletny s****ysyn


boże wybacz mi ;(

Psychika gra tutaj dużą rolę.

dokłądnie, a ja tutaj za***ałem na całej lini najchetneij chciałbym, żeby dopadło mnie z 20chłopa i obiło mnei tak, że nei wiem kim jestem i wtedy cos by sie zmieniło a tak jak nie dostane kiedys mocnego oklepu to nadal będe chodzącą cipą

boże przepraszać mi tylko pozostało tego znajomego

kurde ;(

Psjak nabrac pewności siebie czy cos bo juz mnie ****ica bierze ze tak sie zachowałem jak kompletny s****ysyn

Jednych strach paraliżuje a innych pobudza do działania.

dokłądnie, a ja tutaj za***ałem na całej lini najchetneij chciałbym, żeby dopadło mnie z 20chłopa i obiło mnei tak, że nei wiem kim jestem i wtedy cos by sie zmieniło a tak jak nie dostane kiedys mocnego oklepu to nadal będe chodzącą cipą

Tak wyladowałbyś w szpitalu z przetraconymi kulasami i np go konca zycia na wózku jezdził
Gościu ogarnij sie, albo jestes chłop albo pipa. Piszac tutaj gorzkie żale kompromitujesz sie.

Nie mam siły na te wasze problemy.
Po fakcie już jest więc możesz tylko przeprosić kolegów, a oni Ciebie, bo też nic nie zrobili.
Dziękuję dobranoc

Zaraz zaraz, czegoś tu nie rozumiem. Hoolsi sobie siedzą z boku, piją sobie spokojnie, a tu Twój niepełnosprawny kolega idzie do nich dymić, a potem dziwi się, że dostał. Dobrze zrozumiałem?
W takim razie ten niepełnosprawny powinien jeszcze od was dostać, za to, że was na nieprzyjemności naraża. Jego niepełnosprawność nie ma nic do rzeczy.
Jak się nie podobało towarzystwo, należało wstać od ogniska i iść do domu.

A poza tym za przedmówcą.