Szacuny
188
Napisanych postów
65575
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
188925
idealnie, jak tak dalej pociagniesz to do lata bedziesz laska jak sie patrzy nie trzeba nic zmieniac w diecie poki tak wspaniale idzie, do nog i bioder sie jeszcze zdazysz dobrac
Szacuny
188
Napisanych postów
65575
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
188925
agak, sobie tak pomyslalam, ze byloby fajnie gdybys miala mozliwosc sprawdzic cos w tym tygodniu -przestan solic, tzn oczywiscie sol jest w chlebie itd.. ale tego nie jesz wiele, ale nie sol warzyw, ani mies, staraj sie ograniczyc na ile sie da. za to duzo przypraw i sos sojowy mozesz dawac, chcialabym sprawdzic czy twoje nogi zareaguja na ten zabieg Jak nic sie nie zmieni to nie bedziemy kontynuowac, ale moze jest to pewien sposob...
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
AGAK mnie zastanawia że nie jesz słodyczy od kilku lat...jak Ty to robisz??? No chyba ze z powodów zdrowotnych to sie nie wtracam ale ogolnie to ja ciagle probuje sie oduczyc jesc slodycze, robie sobie rozne postanowiena ale jakos wytrwac w nich nie moge
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
A ile jadasz węglowodanów? Bo jadając ich mało masz większy ciąg na słodycze. To dlatego pewnie ludziom na dietach niskowęglowodanowych trudniej wytrzymać.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
No teraz wiecej zdecydowanie jadam wegli, kiedys prawie wcale. Moim marzeniem jest nie zjeść czekolady przez rok ale mi sie jeszcz nie udało, najdłużej 6 tygodni wytrzymałam bez słodyczy. Wiem że do życia potrzebne mi nie są, wiec byłoby to możliwe hehe ale to chyba raczej uzależnienie!!!
Szacuny
0
Napisanych postów
2084
Wiek
39 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
8275
6 tygodni to i tak calkiem niezle, mi sie 2 moze 3 najwiecej udalo i to nie z postanowienia tylko tak jakos o nich zapomnialam, i prawdom jest co mowi Morales, ja jak bylam na diecie (3 dni) gdzie bylo malo wegli nie wytrzymalam i skonczylo sie tym ze zjadlam czekolade nastepnego dnia tez a trzciego przez caly dzien wsowalam poczucie, tylko sniadanie bylo normalne hihi a jak zaczelam jesc wegle to potrafie jak narazie wytrzymac tak 6 dni, chodz jak sobie teraz pomysle o tym moim bialku czekoladowym to nie mam na nie ochoty nic a nic... ale do wieczora pewnie sie to zmieni ..
agak podziwiam lata bez slodyczy marzenie hehhh
Szacuny
23
Napisanych postów
2015
Wiek
43 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
71184
hello,
swieta sie jeszcze nie zaczely a ja musze sie przyznac do:
- ok. kg owocow :)
- ok. 150g orzeszkow pistacjowych solonych
- pysznej bialej bulki ok. 200g z oliwa
ale na tym koniec i kolejne dni beda bardzo grzeczne
vajolet, Zyrafka: dzieki
Obli: jestem teraz poza domem i bedziemy mogly to sprawdzc dopiero po swietach. Obli nogi ostatnio ruszyly. uwazasz, ze za malo?
Ja sole tylko wode na ryz/makaron i jajka + sol, ktora jest w mieszankach przypraw. Wody na ryz tez mam nie solic?
lemoni: rzucilam slodycze kilka lat temu przy okazji Wielkiego Postu i tak juz zostalo (nie z powodow zdrowotnych, ani religijnych). Jadlam ich za duzo, latwiej mi bylo calkowicie wyeliminowac niz ograniczyc. Kazdy kolejny dzien bez slodkiego napedzal mnie dalej i bylo coraz latwiej. Pamietam, ze byl tu ruch drastyczny: zadnych slodkich potrw: jogurtow, nalesnikow na slodko, dzemow itp. przez ok. rok. Owoce jadlam, nie pamietam juz w jakich ilosciach.
Lemoni musisz znalezc swoj sposob: calowita eliminacja lub np. mala porcja slodyczy raz w tygodniu, max 2 razy np. po treningu silowym. Tak jak Morales pisze: regularne jedzenie wegli zlozonych powinno zmniejszyc pociag do slodyczy.