SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dawid Cnota - it's time to grow - offseason

temat działu:

Przygotowanie do zawodów

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 305525

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 7721 Napisanych postów 13999 Wiek 32 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 2237847
Masakra coś widzę że niezłe grono osób ta jelitówka łapie. Nawet dzisiaj oglądałem filmik Olszewskiego to też coś wspominał że nie halo :)

Ale po fotkach z check i tak jest cały czas kosa :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2602 Napisanych postów 2957 Wiek 29 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 39563
23.01.2021 Sobota

Rano, tak, jak już wspominałem wcześniej - czułem się już w miarę okej. Popozowałem, zjadłem przedtreningowy i wyruszyłem Cardio dziś odpuściłem, bo wszystkie jednostki na ten tydzień wyrobione.

Cardio:

Planowy brak

Trening: Barki + łapy

1. wyciskanie militarne siedząc dead stop 7x105kg | 11x90kg
2. Wyciskanie na barki hammer dead stop 6x80kg | 11x65kg
3. wznosy boczne siedząc z oparciem łączona z podciąganiem sztangi wzdłuż tułowia do klatki
20x16,5kg(10x65kg) | 20x16,5kg(10x65kg) | 20x16,5kg (10x65kg) | 20x16,5kg (10x65kg) | 20x16,5kg (10x65kg)
4, wyciąg oburącz lina+nachwyt+lina zza głowy+prostowanie nachwyt x25 każde ćwiczenie bez przerwy 3serie
5. modlitewnik sztangą łamaną 12x15kg + sztanga łamana fst7
6. uginanie francuskie na ławce skos+ 10x50kg | 10x50kg | 16x40kg
7. młotki ciężkie stojąc 10x32kg | 10x32kg | 10x35kg
8. Wspięcia na palce siedząc 45x110kg | 37x120kg | 32x130kg | 27x140kg | 25x150kg
9. Wspięcia na palce stojąc smith 20x80kg | 20x90kg | 20x100kg | 20x110kg | 20x120kg

Rozpoczęło się fajnie, bo mimo, że lekkie osłabienie czułem to siłowo całkiem spoko. W połowie treningu dopadł mnie taki muł, ale też szybko przeszło i dokończyłem trening i nawet podokładałem praktycznie w każdym ćwiczeniu.

Suplementacja:

ALA -dawkowanie 300mg do każdego posiłku z ww w ciągu dnia prócz około treningowych
cynamon po treningu 2-3g
2g vit c 1g do śniadania,1g do ostatniego posiłku
400mcg do posiłku pre i postworkout
vit d3 8000iu dziennie
b12 1000mcg dziennie
kwas foliowy 500mg dzeinnie
żelazo 2x25mg dziennie
magnez 3x200mg do posiłków
b-complex 1tab wieczorem
omega 3 - 6 kaps dziennie,3 rano,3 wieczór
NAC - 2x600mg dzinnie
cynk 30mg dziennie wieczorem
kompleks witaminowy
ENZYMY trawienne - do największy posiłków
udca 1000mg ed
acard 150mg dziennie
Intra workout: 15g EAA, 10g glutaminy, 7g kreatyny, 2g tauryny, 60g dextrozy

Micha:

1.b-50g ww-160g t-5g przedtreningowy
2.b-60g ww-220g t-0g potreningowy

Póki co tyle zjedzone, bo z apetytem już lepiej, ale dalej nie jest to, co być powinno. Na pewno jeszcze dziś coś wleci, aczkolwiek wiem, że nie dojem, ale nie chcę też jeszcze póki co obciążać zbyt mocno tego żołądka, więc jeśli poczuję głód to coś wrzucę.

Po posiłku potreningowym tak mnie zmuliło, że najchętniej walnąłbym sobie drzemkę, ale trochę roboty jest, więc trzeba zwalczyć jakoś ten kryzys. Normalnie wleciałaby kawa, no ale w takim stanie mała czarna to zabójstwo
2

Przygotowania na sezon 2019, zapraszam:
https://www.sfd.pl/Dawid_Cnota__ROAD_TO_2019!-t1181749.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2602 Napisanych postów 2957 Wiek 29 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 39563
24.01.2021 Niedziela

Spałem jak dziecko, zero wybudzania się, całe 8h przespane. Rano takie ssanie na żarcie, więc wszystko wraca na dobre tory Dziś już jestem niemalże pewien, że wszystko przejem tak, jak należy

Cardio:

25min rano na czczo na rowerku stacjonarnym

Suplementacja:

ALA -dawkowanie 300mg do każdego posiłku z ww w ciągu dnia prócz około treningowych
cynamon po treningu 2-3g
2g vit c 1g do śniadania,1g do ostatniego posiłku
vit d3 8000iu dziennie
b12 1000mcg dziennie
kwas foliowy 500mg dzeinnie
żelazo 2x25mg dziennie
magnez 3x200mg do posiłków
b-complex 1tab wieczorem
omega 3 - 6 kaps dziennie,3 rano,3 wieczór
NAC - 2x600mg dzinnie
cynk 30mg dziennie wieczorem
kompleks witaminowy
ENZYMY trawienne - do największy posiłków
udca 1000mg ed
acard 150mg dziennie

Micha:

1.b-50g ww-80g t-15g
2.b-50g ww-80g t-5g
3.b-50g ww-80g t-5g
4.b-50g ww-80g t-5g
5.b-50g ww-80g t-5g
6.b-50g ww-0g t-35g

Przygotowania na sezon 2019, zapraszam:
https://www.sfd.pl/Dawid_Cnota__ROAD_TO_2019!-t1181749.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2602 Napisanych postów 2957 Wiek 29 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 39563
25.01.2021 Poniedziałek

Nie wiem co jest na rzeczy, ale śpię jak małe dziecko, nie żebym narzekał Z rana psychotesty z roboty, załatwione raz dwa, a na siłkę nieco później. Dopiero od jutra do pracy i to na ranną zmianę, więc tydzień w biegu, więc weekend będzie mega wyczekiwany, by odpoczać

Zestaw naprawczy z rana:
vivomix pół saszetki co drugi dzień
dicoflor
30g glutaminy
maślan sodu 1000mg
colostrum 1000mg

Więc mass mode on, po raz kolejny

Cardio:

25min rano na czczo, na rowerku stacjonarnym

Trening: PULL

1. Ściąganie V- drążka do klatki 10x95kg | 8x95kg | 5x95kg | 13x75kg
2. Wiosłowanie sztangą nachwyt 10x125kg | 8x125kg | 15x105kg
3. Wiosłowanie na hammerze jednorącz, chwyt neutralny 10x120kg | 10x120kg
4. Szurgsy ze sztangą z przodu 10x170kg | 10x170kg | 18x125kg
5. Ciężkie wznosy hantli w opadzie tułowia 10x24kg | 10x24kg | 7x26,5kg
6. Odwrotne rozpiętki na maszynie 25x45kg | 25x45kg | 25x45kg
7. Rack pull 8x260kg | 12x190kg
8. Allachy 3s15reps
9. Plank 3s1min
10. Ab crunch machine 20x20kg | 15x25kg | 14x30kg

Już dawno nie trenowałem dopiero po 3cim posiłku i o tak późnej porze. Ogólnie trening mega, bo energia, samopoczucie, wszystko grało, ale jednak wole trenować po pierwszym posiłku, gdy jeszcze ten brzuch nie jest tak wypchany Aczkolwiek sam trening mega, szczególnie te racki, poezja

Suplementacja:

ALA -dawkowanie 300mg do każdego posiłku z ww w ciągu dnia prócz około treningowych
cynamon po treningu 2-3g
2g vit c 1g do śniadania,1g do ostatniego posiłku
chrom 200mcg pre i post workout
vit d3 8000iu dziennie
b12 1000mcg dziennie
kwas foliowy 500mg dzeinnie
żelazo 2x25mg dziennie
magnez 3x200mg do posiłków
b-complex 1tab wieczorem
omega 3 - 6 kaps dziennie,3 rano,3 wieczór
NAC - 2x600mg dzinnie
cynk 30mg dziennie wieczorem
kompleks witaminowy
ENZYMY trawienne - do największy posiłków
udca 1000mg ed
acard 150mg dziennie
Intra workout: 15g EAA, 10g glutaminy, 7g kreatyny, 2g tauryny, 60g dextrozy

Micha:

1.b-50g ww-160g t-5g przedtreningowy
2.b-60g ww-220g t-0g potreningowy
3.b-50g ww-160g t-0g
4.b-50g ww-120g t-5g
5.b-50g ww-120g t-5g
6.b-50g ww-40g t-20g

Przygotowania na sezon 2019, zapraszam:
https://www.sfd.pl/Dawid_Cnota__ROAD_TO_2019!-t1181749.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2602 Napisanych postów 2957 Wiek 29 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 39563
26,27,28.01.2021 Wtorek, środa, czwartek

Trzeba dać jakąś oznakę życia, aczkolwiek jest fatalnie Długo się nie nacieszyłem "mass mode on" , ale po kolei:

W poniedziałek zrobiłem mega dobry trening, już czułem się wręcz znakomicie, jak nowonarodzony, wróciłem do domu, zjadłem potreningowy, później kolejny i.. przed kolacją dziwnie wypchało mi brzuch, jakby dosłownie ktoś pompował mi piłkę. Uczucie takie, jakbym się przejadł w opór. Więc odpuściłem tą kolację, kładę się do łóżka i.. oblałem się zimnymi potami, zaczęło mi się robić słabo i od razu do kibla i wymioty.

Wtorek wstaję rano, czuję sie tak średnio, ale wskoczyłem na cardio, wykręciłem, zjadlem omleta i wszystko spoko. Poszedłem do pracy i.. nawrót wszystkiego, ciagle bieganie. No, ale ja, jak to ja, postanowiłem, że nie odpuszczę treningu i po robocie od razu pojechałem na siłkę. Tam to toczyłem walkę o życie, dosłownie. Ledwo stałem na nogach, wiotki totalnie, ale ogólnie cały trening wykonałem, prócz łydek, bo już odpływałem. Wróciłem do domu i ani w głowie mi nie było, by cokolwiek zjeść, tylko od razu do łożka i w kimę. Wieczorem już się mega słabo czułem. Żeby tylko cokolwiek zjeść to kupiłem jakieś chrupki, suchary i tym się karmiłem, bo nic innego nie przechodzilo, a i tak nie miałem ochoty jeść.

Środa - od rana kibel, kibel, kibel. Słaby jak mucha, suchary juz mi wychodziły bokiem. Praktycznie cały dzień bez jedzenia, tylko woda i tyle. Łyknąłem kielicha, ale nic nie pomogło Pod koniec dnia już wrzuciłem suchą bułkę z szynką i rosół z ryżem, ale co z tego jak znowu wszystko poszło Więc kolejny dzień przeleżany w łóżku. Jeszcze zaczęły mi drętwieć stopy i dłonie.

Czwartek - dziś już z rana znacznie lepiej. Wrzuciłem pierwszy taki konkretniejszy posiłek czyli ryż z odrobiną banana i póki co rewelacji nie ma, ale chyba pomału wszystko wraca do normalnosci. Dziś staram się jeść jeszcze mega ostrożnie i mało, by nie obciążać w żadnym wypadku tych flaków.

Ogólnie czasem trzeba zrobić jeden krok w tył, by później iść do przodu i tak postanowiłem, że do końca tygodnia off od cardio i siłowego. Pierwszy raz w życiu tak długa przerwa, ale jak trzeba to trzeba No i ogólnie już myślałem, że może to nie żaden wirus, ale jakaś bakteria, no ale widzę, że już w rodzinie też wszystkich dopadło.

Dobrze, ze nie mam żadnych startów na horyzoncie to też znacznie luźniej do tego podchodzę. Wiadomo, chciałoby się cisnąć na max, ale jak się nie da to się nie da i nic nie zrobisz Ogólnie w głowie mam taki plan, że teraz od poniedziałku też nie chciałbym obciążać się od razu taką ilościa węgli i żarcia, więc chciałbym zrobić takiego 2, góra 3tygodniowego mini cuta, a potem delikatnie znowu wystartować z budowaniem, no ale muszę tą kwestię jeszcze obgadać z Łukaszem, chociaż wydaje mi się to rozsądnym wyjsciem
1

Przygotowania na sezon 2019, zapraszam:
https://www.sfd.pl/Dawid_Cnota__ROAD_TO_2019!-t1181749.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2344 Napisanych postów 4332 Wiek 30 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 99107
Zdrowia życzę bo widzę że sytuacja identyczna co u mnie tylko że u mnie zaczęło się od soboty i gdzieś do tej pory nie może puścić...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2602 Napisanych postów 2957 Wiek 29 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 39563
patryk173
Zdrowia życzę bo widzę że sytuacja identyczna co u mnie tylko że u mnie zaczęło się od soboty i gdzieś do tej pory nie może puścić...


na pocieszenie - u mnie od zeszłego wtorku, z dwoma dniami przerwy ..

Przygotowania na sezon 2019, zapraszam:
https://www.sfd.pl/Dawid_Cnota__ROAD_TO_2019!-t1181749.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 7721 Napisanych postów 13999 Wiek 32 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 2237847
Masakra z tymi wirusami... właśnie dużo osób teraz się skarży na to.
Oby było tylko lepiej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
prz1993 Zawodnik IFBB
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 21533 Napisanych postów 30779 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 870395
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
MARIAN 17 IFBB PRO
Ekspert
Szacuny 10650 Napisanych postów 30005 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 609926
ja myśle że taki okres jakiś, bo u mnie też 2 lata było spokój a ostatnio się krew pojawiła wiec chyba pora roku sprzyja tym gównianym sprawą....
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Drobne rady przed pierwszymi zawodami

Następny temat

Start Mens Physique 2019

WHEY premium