[BLOG] Ruski czołg DT

kabo9

Wason jak miał ~110 to mówił, że niemożliwe żeby poniżej 100 zszedł, a zszedł do 82,x i ostatni raz 100 przekroczył chyba na jakichś wakacjach
fkat że masz trochę trudniej ale do 100 to można sie spokojnie zbliżyć

W moich obliczeń wynika, że zszedł niecałe 30kg. No to ja musiałbym zejść jeszcze więcej, żeby dobić do 100

Paatik

Na tym 2500 to tylko kwestia czasu kiedy poniżej 100 zejdziesz. myslenie ze to jest niemożliwe jest kontrproduktywne:)

Ale ja mam zaplanowaną redukcję na jeszcze 7 tygodni

No dobra wstawię tą wagę, bo widzę, że nie zdajecie sobie sprawy z jakimi zakresami wagi mamy do czynienia



Jak widać, waga w ciągu tygodnia -0,8 z czego jestem w sumie bardzo zadowolony. Od poniedziałku zacząłem brać kreatynę ~8gr/dzień i spodziewałem się, że waga może nawet wzrosnąć albo nie zmienić się wcale.




Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2020-06-06 11:24:40

kabo9

Wason jak miał ~110 to mówił, że niemożliwe żeby poniżej 100 zszedł, a zszedł do 82,x i ostatni raz 100 przekroczył chyba na jakichś wakacjach
fkat że masz trochę trudniej ale do 100 to można sie spokojnie zbliżyć



Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2020-06-05 22:26:03

Wierzbicki do 105 startuje

ruski czołg

kabo9

Wason jak miał ~110 to mówił, że niemożliwe żeby poniżej 100 zszedł, a zszedł do 82,x i ostatni raz 100 przekroczył chyba na jakichś wakacjach
fkat że masz trochę trudniej ale do 100 to można sie spokojnie zbliżyć

W moich obliczeń wynika, że zszedł niecałe 30kg. No to ja musiałbym zejść jeszcze więcej, żeby dobić do 100

niejaki Magor schodził ze 170 także nie jesteś pierwszy i nie masz najwięcej do zrzutu, jedziesz dalej

A gdzie problem? Po 7 tyg. - kilka przerwy z pilnowaniem "0" i dajesz od nowa w dół... Pójdzie. A że trochę czasu Ci to zajmie? Kiedyś chyba i tak trzeba to zrobić, prawda?

Po 7 tygodniach będą 2 tygodnie w ciągu których mam nadzieję nawet nie pomyśleć o kcal, BTW, BMI. Dla bezpieczeństwa o żadnych skrótach nie będę myślał

A później? Zobaczymy

to nawet może pomóc, takie wejście na zero, lekki plus czy nawet większy plus
z tym że po powrocie będziesz jednak musiał dalej pomyśleć co z tym fantem począć

Większy plus spowoduje powrót do punktu wyjścia...

ostatnie kilka lat kręciłem się w granicach 139-144. 15 z przodu też chyba z 2 razy zobaczyłem na wadzę więc nawet jeśli bym się pokręcił trochę w granicach 125 to i tak by był duży krok w dobrym kierunku.

Ale w sumie jeśli się powie A to czemu by nie powiedzieć B?

Ale chyba Czołgu tak poza treningami i jakimś pół godzinnym cardio to Ty nie masz zbyt wiele ruchu w ciągu dnia i tu chyba jest pies pogrzebany. Praca w domu, siedząca, trening w piwnicy.. rap

Zależy co znaczy B... bo możliwości są dwie