[BLOG] Ruski czołg DT

To ewidentnie nie jest przelicznik dla mojej kategorii wagowej

Ruski - nie przeginaj. Jeden taki mały śmieć na spalonej fryturze z oleju palmowego i innego szitu Ci starczy!

Ja z 6 sobie poradzę.
A jeszcze z tym HiPP hinge, to nie musi być tak wyraźny ruch, jak u mnie, wystarczy tylko odrobinę się "złamać" w pasie.. ale nie namawiam, bo jak Ci strzeli w krzyżu, to będzie na mnie. Nie jestem tylko pewna, czy kolana nie dostają bardziej przy takim wykonaniu?

Ja planuję pączki przegryzać faworkami Z tym, że dla mnie kupne są niejadalne, tylko własnoręcznie robione

Ja tez robię jutro ciasto w domu, a smażyć będziemy w robocie na zmiany:)

Paatik

Ruski - nie przeginaj. Jeden taki mały śmieć na spalonej fryturze z oleju palmowego i innego szitu Ci starczy!

Paatik herezje opowiadasz. Zaprawdę powiadam Ci, nie wiesz, co rzeczesz Albowiem dobre pączki (Bristolka ew. pączkarnia na Skłodowskiej w Jeleniej Górze) niczym ambrozja rozpływają się na języku, dodając sił, mądrości, jurności i zdrowia. Zatem Czołgu...smacznego.

Planki RKC czy boczne możesz codziennie robić, ale nie przeginaj z ilością tych planków, tylko np próbuj co tydzień o 5 sekund wydłużyć.

Ajazy - ciekawe ile Ty zjesz? A Kabo?

Paatik

Ajazy - ciekawe ile Ty zjesz? A Kabo?

sam nie pójdę i nie kupię, ale jak mi pracodawca pod nos podstawia (a tak jest co roku) no to zwykle się skuszę na 1-2
po czym później żałuję, bo te pączki robione i kupowane hurtowo na tłusty czwartek nie mają nic wspólnego z tym o czym Ajazy napisał , chwila słodkości podczas jedzenia a później to różnie ale zwykle jakaś zgaga


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 19/02/2020 07:40:22

kabo9

Paatik

Ajazy - ciekawe ile Ty zjesz? A Kabo?

sam nie pójdę i nie kupię, ale jak mi pracodawca pod nos podstawia (a tak jest co roku) no to zwykle się skuszę na 1-2
po czym później żałuję, bo te pączki robione i kupowane hurtowo na tłusty czwartek nie mają nic wspólnego z tym o czym Ajazy napisał , chwila słodkości podczas jedzenia a później to różnie ale zwykle jakaś zgaga



Zmieniony przez - kabo9 w dniu 19/02/2020 07:40:22

W Legnicy na Marii Panny robią takie pączusie jak Ajazy opisał ,człowiek idzie po 1-nego -pożera 5-ęć ,wspaniałe w ,cudowne ,bez wyrzutów że tyle szt się zmieściło ,gdy jeżdziłem na treningi do Legnicy ,nigdy nie potrafiłem wyminąć tej pączkarni a nawet nie próbowałem

Wariaci - biała mąka + cukier na spalonym tłuszczu....
Ruski - ale jak Ci Małża w domu upiecze to masz ode mnie rozgrzeszenie. Może w takim przypadku to nawet jakaś jurność o której pisał ajazy się przyda:)