DT Viki - przygoda z biegami przez przeszkody

Viki - a np. koktajlami nie dasz rady podbić kalorii i uzupełnić michy? Ja w obecne upały też mam problem z apetytem, ale taki mix zrobiony z truskawek, wpc, maślanki, olejku kokosowego i migdałów wchodzi ładnie, do tego kalorii trochę ma i makro też nienajgorsze.

ojan

"Aha i bolą mnie mocno wszystkie mięśnie."

Nie jesteś sama.
Olo i ja jesteśmy z Tobą.

Marne pocieszenie

Ghorta koktajle od dawna są podstawą mojej diety, ale ostatnio poprostu nie chce mi się ich robić
Kryzys mam.
Generalnie dużo rzeczy mnie ostatnio męczy, np. weekendy gdzie muszę pogodzić prace, zawody i jeszcze czas dla rodziny. Ostatnio na Barbarianie 4,5h na górskiej trasie i ciężkich przeszkodach, powrót ponad 3h za kółkiem i jeszcze wieczorem do pracy ( fizyczna). Wróciłam po 22, położyłam się po 23, dwie pobudki w nocy przez Młodego i wstałam o 5. No marna regeneracja.

Viki, to foto z avatara to z jakiego okresu jest?

Równo rok temu. I to właśnie z tego samego biegu, z którego w sobotę zeszłam z trasy. Co ciekawe, w zeszłym roku pobiegłam dwa dystanse, rano 11km, a później jeszcze 6km. Waga pomiędzy 58-59kg.


Wczoraj wieczorem do kompletu zaczęło mnie boleć gardło też z lewej strony, doszły powiększone i bolące węzły chłonne, więc jest gorzej zamiast lepiej

Dziś nadal bez treningu. Gardło boli, nos zapchany ale przynajmniej tym razem trafiłam na lekarza który zamiast mnie leczyć ibupromem przepisał zestaw na zatoki. Jak do piątku nie będzie lepiej to antybiotyk. Oby nie, bo w niedzielę kolejny bieg

A jutro rano wybieram się z koleżanką na trening grupowy i w sumie sama nie wiem czego się spodziewać

A próbowałaś kiedyś inhalacji z samej soli fizjologicznej chociażby. Mi bardzo pomaga. tylko nie rób nigdy przed samym snem.

Night nie próbowałam. Robiłam kiedyś inhalację z takich kropel Inhalol czy jakoś tak, ale to mało przyjemne jest, szczególnie jak gardło boli

Ale w sumie może spróbuję, bo muszę się pozbyć tego kataru do weekendu.

Viki, a kiedy Gdynia? Sorki, jakoś tak pod koniec czerwca miało być, ale nie pamiętam...
@Szajba - ja widziałam Viki na żywca, tam mało co jest zbijać. Ubite mięso i tyle. Chyba, ze myślisz o tym aby upodobniła się do maratończyków...





Zmieniony przez - Paatik w dniu 2019-06-11 22:09:48

Viki

A jutro rano wybieram się z koleżanką na trening grupowy i w sumie sama nie wiem czego się spodziewać

Napisz jak było, bom ciekaw

O Fans w formie a już się martwiłem.