DT Brann- Headlong

"Co do depilacji muszę się zwrócić o poradę do starszych kolegów w dziale. No chyba nie wosk "

Włoski pod pachami najłatwiej mi się usuwa wyrywając palcami w cienkiej rękawiczce lateksowej ). N klacie też jest to proste w powyższy sposób - czasem po kilku dniach mogą się pojawić pojedyncze wypryski (ale to chyba w każdej depilacji jest taka możliwość ).
Szybkie i dobre jest też golenie ale wystarcza na krótszy okres czasu i czasem można się pozacinać bardzo łatwo.

Nie wiem dokąd ten świat zmierza
Dezodorant i zapalniczkę polecam

_Szajba_

Nie wiem dokąd ten świat zmierza
Dezodorant i zapalniczkę polecam

Postęp, ewolucja


Tymczasem

Siłki nie ma.


Pompki:
2x25
4x20
1x15
Odwrócone pompki na tricka:
3x15

Rozciąganie kopyt.


Jutro jakaś dyszka w celu rekonesansu w okolicy.

Mała diagnostyka. Zmachałem się w trupa- a tętno 143. Chyba czas na jakiś DNT

Diagnostyka słabo wypadła. Coś kolano się odezawalo.

Generalnie słaby jestem, robić mi się nie chce, i odliczam czas do kolejnego posiłku

A jem juz nie mało - bo ok.2500 -2700 kcal. Łatwo policzyć bo żarcie głównie z paczek.

Dwa tygodnie będę szmał na takiej kaloryczności (czyli blisko zera) i potem dokręcę śrubę jak odzyskam siły.

Siłki dalej nie ma.

Pompki

2x25
2x20
1x18
1x17
1x14

Odwrócone

1x15
2x10

Wyciskanie hantli stojąc:

4x10

Uginanie bicka w oparciu o udo:

5x 10-15


Jutro jakieś bieganko.

Jutro bieganko? a gdzie ten DNT który kilka linijek wyżej by się przydał???

Paatik

Jutro bieganko? a gdzie ten DNT który kilka linijek wyżej by się przydał???

A po co DNT?
Kolanko się odezwało i chce biegania.

Brann - pisali, że ciężko będzie utrzymać zamierzenia treningowe dłużej niż tydzień. Mylili się!
Tryskasz energią oraz z euforią patrzysz w przyszłość i nic Cię nie powstrzyma!
Całkiem serio - zazdroszczę Ci determinacji.

Panie Janie- moje plany treningowe pokrzyżowała mi praca więc nie realizuje tego co zamierzałem brak dostępu do siłki, do roweru...ehhhh


Paatik- no te treningi na pokoju to prawie takie „DNT”

Co do biegania- krótkobędzie. W czwartek prawdopodobnie zmieniam lokalizacje na moj Haugesund( wiec czwartek to będzie DNT) a tutaj w okolicy namierzyłem taki biedny segment na stravie który wydaje mi się ze mogę zrobić i zostawić swoj ślad w Posgrunn.

Bieg na 6 km w tym 1 km na dość stromą górkę którą trzeba zrobić poniżej 05:02.
Myśle ze nawet z bolącym kolanem ogarnę



Zmieniony przez - Brann w dniu 2019-05-14 09:16:55

Zmieniony przez - Brann w dniu 2019-05-14 09:29:25

A sens ogarniania biegu z bolącym kolanem u amatora to jaki jest? O przepraszam, zapomniałam, ze Ty już pro jesteś i nie możesz dbać o zdrowie tylko o wyniki. Pewnie jakiś tłusty kontrakt reklamowy nie wypali jak nie pobiegniesz....

To zależy od czego kolano boli. Czasem boli jakby od niczego .

Sam tak mam, że boli coś w okolicach kolana przed przysiadami ze sztangą (tzn. zanim zacznę je robić). Zaczynam robić przysiady ze zwyczajową progresją ciężaru i od pierwszej serii nic mnie nie boli. Po zakończeniu ostatniej serii też kolano mnie nie boli.
Wczoraj przed wyjściem na trasę marszową jakby trochę bolało mnie lewe kolano. W trakcie marszu ten ból minął a po jakimś czasie pojawił się w kolanie prawej nogi i to dosyć nieprzyjemny. Doszedłem do miejsca nawrotu i w drodze powrotnej już byłem zdrowy. Nawet potem trochę truchtałem.

Paatik - ból bólowi nie jest równy. Brann chyba potrafi go właściwie ocenić - chociaż nie jest to łatwe nawet dla doświadczonych zawodników (amatorów).