SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Viki - przygoda z biegami przez przeszkody

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 510461

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12977 Napisanych postów 20737 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607890
Paatik tak, tym razem jakiś preparat na receptę.
Z wątróbką i mięsem może być problem, bo od kilku tygodni zupełnie nie mam ochoty Nawet jak zrobię mix ryż/makaron z warzywami i mięsem to potrafię wybrać wszystko a mięso zostawić.

Nie mam 3 tygodni, już w niedzielę kolejny ważny i trudny bieg
Poza tym dowiedziałam się właśnie, że za 2 tygodnie nie muszę startować we Wrocławiu więc odpuszczam Będzie czas na treningi i odpoczynek. Kolejny bieg dopiero 11-12.05 u mnie w mieście więc miesiąc bez startów.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12977 Napisanych postów 20737 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607890
Wczoraj wieczorem trening grupowy. W naszym drużynowym grafiku pojawiły się nowe zajęcia, prowadzone przez trenera z którym w zeszłym roku współpracowałam Bardzo fajny trening, nastawiony na prawidłową postawę, wzorce ruchów, prewencje kontuzji, stabilizację. Ćwiczenia w parach z piłką i gumą. Jeśli tylko się uda, to będę chodzić regularnie. Niby żadnych typowych ćwiczeń siłowych czy przeszkodowych a i tak się zmeczylam

Na koniec kolega poprosił o krótkie szkolenie z "latającego". Ja też próbowałam. Na małym rozstawie drążków zaliczyłam chyba najlepszy skok do tej pory, choć jeszcze trochę do idealnego brakuje. Później odważyłam się na próbę na największym rozstawie, chciałam tylko doskoczyc i dotknąć drugiego drążka, bo nigdy to się nie udało. I co? Przywalilam palcami mocno w drążek i w sumie spokojnie mogłam to złapać, ale zupełnie się nie nastawiałam że się uda i byłam w szoku O_O Czyli potrafię skakać daleko, kwestia dalszej pracy nad głową

Dodatkowo zdecydowałam się na ponowną współpracę z trenerem Tym razem pod kątem przeszkód. Cel jest taki, żeby już nigdy nie oddać opaski

Dziś w planach bieganie. Niestety od rana chce mi się spać, nie mam siły i pomimo pięknej pogody ciężko się zebrać
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2083 Napisanych postów 2753 Wiek 57 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 33476
zmiana czasu się może kłania

Olek Walczy
http://pomocdlaolka.blogspot.com/ 
przekaż 1% podatku

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
FighterX Moderator
Ekspert
Szacuny 24273 Napisanych postów 25224 Wiek 35 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1020316
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12977 Napisanych postów 20737 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607890
Olo zmiana czasu na pewno, nadal nie mogę się przestawić i ciężko mi się wstaje rano. A do tego dochodzą ciągle infekcje i osłabiona odporność. Głos już odzyskałam ale i tak gardło mnie w nocy boli. Zatoki nadal zapchane, pomimo leków. Dziś dalszy ciąg osłabienia i senność.

Fighter wiem, że w głowie siedzi. I tak już jest postęp, choć powoli to idzie. Zauważyłam też że na treningach grupowych jest lepiej, bo wiem że mnie ktoś zawsze "pozbiera" jak nie wyjdzie. A jak jestem sama to strach wygrywa.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
FighterX Moderator
Ekspert
Szacuny 24273 Napisanych postów 25224 Wiek 35 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1020316
Ja polecam wizualizację jako pomoc w radzeniu sobie z głową
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12977 Napisanych postów 20737 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607890
Głowa to zdecydowanie moja najsłabsza strona
Dla przykładu byłam przekonana, że jedno z ułatwień dla kobiet na niedzielnym biegu to będzie jeden skok na drabinie salomona zamiast 3. I byłam pewna, że jeden spokojnie zrobie. A wczoraj przy okazji dyskusji na ten temat okazało się, że ma być nie jeden a o jeden mniej, czyli 2 zamiast 3. I znowu zaczynam się martwić, bo o ile jednego byłam pewna to z dwoma może być trudniej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1813 Napisanych postów 2920 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 73561
Viki dasz radę. Zobacz jaki ogromne progres zrobiłaś. Latający coraz lepszy, drabina kiedyś nie przejścia a teraz potrafisz. Trzymam mocno kciuki

"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
FighterX Moderator
Ekspert
Szacuny 24273 Napisanych postów 25224 Wiek 35 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1020316
Viki
Głowa to zdecydowanie moja najsłabsza strona
Dla przykładu byłam przekonana, że jedno z ułatwień dla kobiet na niedzielnym biegu to będzie jeden skok na drabinie salomona zamiast 3. I byłam pewna, że jeden spokojnie zrobie. A wczoraj przy okazji dyskusji na ten temat okazało się, że ma być nie jeden a o jeden mniej, czyli 2 zamiast 3. I znowu zaczynam się martwić, bo o ile jednego byłam pewna to z dwoma może być trudniej


A stanie się coś jak nie przeskoczysz drugi raz? zrób odpowiednio długą przerwę i będzie git
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12977 Napisanych postów 20737 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607890
Niestety stanie się Nie zalicze przeszkody, oddam opaskę i zero punktów, jakbym wcale nie startowała.
A skoki trzeba zrobić jeden po drugim bez przerwy, chyba że ktoś odpoczywa w zwisie na drążku

Chociaż wygląda na to, że drabina to i tak moje najmniejsze zmartwienie.
Gardło wciąż boli, za to kataru po lekach już nie ma. Niestety nadal ogromne osłabienie i senność.

W środę lekkie bieganie, wczoraj off, dziś chciałam potruchtac spokojnie i rozruszac górę, ale zupełnie nie mam siły.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Motywacja- wytrwałość-organizacja

Następny temat

Bez spiny

WHEY premium