siemka, ze zdrowiem juz nieco lepiej chociaz dalej podziębiony jestem.
16.10.18
plecy
- ściaganie drazka wąsko do klatki - 4s x 15,12,10,6+2 (45,65,85,100)
- przyciąganie jednoracz na maszynie typu hammer - 3s x 12,12,10 (50,70,85 na strone)
- przycieganie do brzucha siedząc - 3s x 15,10,8
- ściaganie szeroko do klatki - 3-0-1-1- 4s x 15,12,10,10
- wiosłowanie w opadzie na smithcie,mocny pochyl -2-0-1-1 - 60 x 12, 100 x 12,11
- narciarz - 3s x 15
cardio 20min
Na poczatku wczorajszego treningu telefon ze żlobka, że Mała ma biegunkę. Zona odebrala, odwiozła do Babci i potem ją odebrałem. Dlatego podkrecone nieco tempo i cardo tylko 20min. Generalnie juz Jej przeszło ale zostawiamy Ją do konca tygodnia w domu bo praktycznie caly zlobek w srace wiec nie ma co kusić losu. Pani powiedziala, ze Polę i tak zwykle ostatnią cos lapie albo wcale - silnijesza od Diabła,hehe
Dzisiaj odespalem nieco po nocce, po Małą do Babci i w domu aż Zona nie wroci z pracy, a ze po pracy miala paznokcie to na silce bylem dopiero o 17.
17.10.18
klatka, biceps, brzuch
-
rozpietki na maszynie tyu butterfly - 3-0-1-0 - 4s x 15,15,12,10
- wycisk w skosie na smithcie - 140 x 5, 115 x 11
- floor press z hantlami - 3-1-1-0 - 22.5 x 15, 30 x 12, 35 x 11
- hex press w wysokim skosie - 17.5 x 15, 22.5 x 11, 10
- scaganie line w bramie - 3-0-1-1 - 4s x 15,15,12,10
- uginania z lamaną stojąc - 20 x 15, 35 x 12, 45 x 10,8
- mlotki stojac naprzemiennie - 17.5 x 12, 25 x 10, 30 x 8
- uginania w oparciu o udo - 10 x 15, 15 x 10,9
- uginania z lamaną nachwytem - 20 x 14,12
- spiecia lezac z nogami w gorze - 4s x max
Jutro w planie trening czwórek ale nie wiem jeszcze jak to rozegram, najpierw z Żabką musimy cos porobić