Wycwiel, Szajba, Nadinka, Tea dzięki
Paatik rozumiem na długich dystansach czy na pustyni, ale na takiej krótkiej trasie urojenia? Żle ze mną
24.09 poniedziałek
Bieg w terenie
Dziś lekki bieg na rozruszanie. Miało być na luzie, na niskim tętnie. Niestety głowa nie chciała współpracować Miałam ogromny problem zaakceptować tempo wolniejsze niz 6:00. Czy ja się kiedyś nauczę powoli biegać? Powinno być wszystko w niebieskiej i zielonej strefie, bez żółtego. Ale jak tu biegać na luzie jak człowiek czyta o sukcesach Paatik i Nadinki Musze kiedyś spróbować, bo 5km po asfalcie robiłam tylko raz, a 10km jeszcze nigdy w zyciu nie biegłam
Wieczorem pewnie rolowanie, rozciąganie i mobilizacja barków. Przedramie ok, bicek nie boli, ale boli przednia część barku. Mam tez dość mocno spięty piersiowy. W środę fizjo.