DT Brann- Headlong

Dziś miał być dzień luzu, cheat meali, alko i wogole ogólnego rozpasania. Całe szczęście wysloczyło mi „wspomnienie” na fejsie. I popsuło mi dzień luzu. Zamiast planowanego kebsa poszedł kurczak chilli z orzechami skręcony na szybko. Ale piwek nie odpuszczam :D

W pracy wiedziałem ze już coś zeszło. Musiałem zmienić spodnie robocze o rozmiar mniejsze. W domu się pomierzyłem. 86,5 w pasie. Czyli w ciągu 5 tyg zeszło 3,5 centymetra. Opieprzania się ciąg dalszy.


Zmieniony przez - Brann w dniu 2018-07-06 14:26:27

Dwa dni przerwy dobrze zrobiło. Bardzo.



Rozgrzewka : pajacyki, bieg w miejscu po 1 minucie

Potem zestaw

1. Przysiad sumo z kettlem (20kg)x10
2. Pompki 10
3. Wznosy nóg leżąc x20
4. Podciąganie się na drążku (10,9,8).
5. Plank(1 min).

Prone: Y,T,W....


OHP -10-8-6-4-4-9. (30/32,5/35/37,5/40/30kg)

MC 10-10-8-6-10 (60/70/80/100/60)

Szrugsy z talerzami (po 25 kg) 4x15

Wiosło (30kg) 4x15

Podciąganie kolan w zwisie 3x15

Jutro basen.

Śniadanie i basen:) Kcal już nawet nie liczę. Przy aktualnej zawartości lodówki nie jestem w stanie zbliżyć się do 2800 kcal. Jutro Ławka plus siady.

Patrz - u mnie Twoje jutro jest dzisiaj!

Paatik

Patrz - u mnie Twoje jutro jest dzisiaj!

Ten zestaw to pozostałości po ajazowej sile. Z braku pomysłu na lepszy plan treningowy od 5 miesięcy klepie praktycznie to samo. Ale skoro działa.... To po co coś zmieniać:) Dziś na wadze 72. Wygląda na to że z masą ciała na ławce poradZe sobie właśnie redukując. 2 kilo przez najbliższe 4-5 tyg powinno zejść spokojnie

Wczoraj bez treningu. Rano zjadłem jajecznicę z pieczarkami i szczypiorkiem. Dwie godziny później już wisiałem na kiblu wymiotując. I tak cały dzień.

Wczoraj cały dzień przespałem
(Z przerwami na wymioty) ,
Przespałem cała noc. Jest rano i dalej chce mi się spać.

Żołądek już nie mdli ale pobolewa . Strach cokowliek zjeść.

To już wiem że słusznie nie jem pieczarek ani szczypiorku . A tak na serio to coś lekkiego zjedz. Kleik ryżowy albo ryż rozgotowany. To przynajmniej zalecają lekarze przy takich dolegliwościach. I dużo wody plus jakieś ekektrolity jak masz pod ręką.

No to się zredukujesz!

Odpoczynek się przyda.
Dużo tych wymiotów! Ból brzucha też niepokoi.

Kabo ma rację.

Przez dobę „zredukowało się” ponad 1,5 kg. Już jem i pije. Niemniej czuję się osbaiony i wogole nie w sosie. Koło 17 chciałem ruszyć na siłownie. Mam nadzieje ze do tego czasu nabiorę sił