DNT
Dziś wg planu dzień wolny. Po ostatnich treningach dość mocno czuje biceps, dla odmiany bark nie boli Masowanie, rozciąganie i maść chłodząca poszły w ruch, oby szybko przeszło.
Myślałam dziś nad zmianami w planie. Na pewno odpuszczam ciężki trening nóg, bo zbyt negatywnie mi to wpływa na bieganie. Chcę też więcej trenować na placu i na przeszkodach. Pewnie wrócę do FBW, planuje robić wytrzymki, może jakiś kompleks sztangowy w domu, żeby zupełnie nie porzucić ciężarów Chciałabym też dorzucić dodatkowy trening biegowy (interwały) jak tylko będzie możliwość. Najlepiej to by było ćwiczyć 2x dziennie, ale rzadko mam taką możliwość. Już się nie mogę doczekać, aż będzie dłuższy dzień, bo bardzo mi to ułatwi rozplanowanie treningów
Poza tym chcę się zapisać na bieg po lasku, który będzie 4 lutego, tylko nie mogę się zdecydować czy 5,7km czy 11,7km. Ten dłuższy dystans pokrywa się w dużym stopniu z trasa, którą biegam. Oprócz tego myślę jeszcze nad jednym biegiem, również po lesie, ale już za miastem. Termin to 25.02, dystans 8km. Obydwa biegi "normalne", bez przeszkód
Jeszcze w ramach ciekawostki, dziś odkryłam fajną stronę na fb, która niedawno powstała - DZIADY OCR, stworzona przez zawodników 40+ startujących w biegach z przeszkodami. Pozytywnie zakręceni ludzie, jak widać wiek to żadna przeszkoda Też kiedyś będę takim dziadem