SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Viki - przygoda z biegami przez przeszkody

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 509051

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12970 Napisanych postów 20730 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607779
Ilona nie widziałam tego w centrum wspinaczkowym u nas

drazekm zejście rzeczywiście wydaje się trudniejsze. Drążek na zawodach jest bardzo nisko, ja spokojnie z ziemi mogę złapać, a jestem niska i zwykle na placach sw mam problem, żeby doskoczyć (jak widać tu nie było problemu). Jest tez dość długi, w przeciwieństwie do tego, który jest u nas na siłce.
Poza tym wrzucam jeszcze jeden film, na którym widać że sam ruch można ćwiczyć na zwykłym drążku.








10.01 środa

Bieganie

Podbiegi
12,66km, 1:18:32


- trucht na rozgrzewkę niecałe 3km
1. stromy podbieg:
10x 10sek (na maxa), 60 sek trucht (z górki i po płaskim)
2. łagodny podbieg i zbieg (150m ):
5x szybko (na wykresie 1-5 czerwony)
3. dłuższy podbieg:
3x spokojnie, ale żywo (1-3 niebieski)

Najtrudniejszy trening biegowy. Sprinty pod górę ok, choć w drugiej połowie nie było już tak szybko. Podbiegi ze zbiegami zmęczyły mnie mocno. Nadal mam problem z łapaniem oddechu na zbiegu, zatyka mnie zupełnie Dłuższy podbieg ledwo dałam radę, już od połowy pierwszego zastanawiałam się czy nie odpuścić
Pod koniec 11km ćwiczenia na placu:
3x10 pompki
3x10 inverted row
3x5 pompki na drążku
3x3 podciąganie na ręczniku
Chciałam jeszcze popróbować inne akrobacje, ale nie byłam w stanie utrzymać się na lewej ręce bo bolała. Ciekawe, że większość ćwiczeń i ruchów nie powoduje żadnego bólu, ani w trakcie treningu ani po, a wszelkie zwisy jednorącz są nie do zrobienia W piątek wybieram się do fizjo, zobaczymy co powie.
Na koniec chodzenie po pieńkach dla równowagi, a przed wszystkim dla głowy, bo boje się skakać jak są wysokie i mam jakąś blokadę.

ręcznik:




pieńki:





Trening (dom)

- mobilizacja łopatek i barków
1a. opuszczanie
5/ 5/ 5 /5
1b. przyciąganie gumy siedząc (wiosło):
50 /50 /50 /50

Duża ilość powtórzeń, ale ćwiczenia z gumą przy "normalnym" zakresie są łatwe, poza tym to jedno z moich ćwiczeń rehabilitacyjnych i mam robic min. 30x

2a. przenoszenie hantli za głowę
3,5kgx15 /4,5kgx15 /5,5kgx15 /5,5kgx15

Nie szalałam z ciężarem, żeby nie obciążać ręki, na szczęście było ok i nic nie bolało.

2b. odwrotne rozpiętki
1kgx20 /1,5kgx20 /1,5kgx20 /1,5kgx20

3a. uginanie z gumą (bic)
25x /25x /25x
3b. prostowanie jak na wyciągu z gumą (tric)
25x /25x /25x

Myślałam, że mi łapy odpadną.

4. brzuch - wznosy nóg w leżeniu

Trening bez dużych ciężarów, ale z dużą ilością powtórzeń, więc dobry na rehabilitację Mam zamiar zwiększać objętość treningową, myślę tez o dodaniu wytrzymek, tylko trzeba to jakoś dobrze rozplanować

Wykresy z biegania:












Zmieniony przez - Viki w dniu 2018-01-10 19:32:17
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12970 Napisanych postów 20730 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607779
11.01 czwartek

Trening (siłownia)

Trochę eksperymentowałam na treningu. Zwiększam objętość treningową i sprawdzałam, jaki układ będzie najlepszy

- bieżnia 12%, 760m, 7:04
1. RDL 8x8, przerwy 40s
45kg

Tu następnym razem wezmę 50kg i zrobię 4x8 a później z mniejszym obciążeniem 4x12-15 Przerwy chciałabym robić max 30 s

- narciarz 2.01km, 3:56

2. przysiad goblet z hantlą 4x8 + 4x12, przerwy 40s
22,5kgx8, 17,5kgx12

Tu chyba spróbuję z przysiadem przednim, ponieważ te 22,5kg to dla nóg trochę mało, za to w rękach ciężko utrzymać.

3. wykroki 3x8 + 3x15, przerwy 40s
2x10kg x8, 1x10kg x15

Nie pamiętam już czy zrobiłam 2 czy 3 serie po 15 powt., w każdym razie było na raty 12x +1 +1 +1

- bieżnia z worem, marszobieg, 5%/8%, 500m, 4:48
Wymęczyła mnie duża ilość serii i na bieżni ledwo nogami ruszałam.

4. przywodziciele
60kgx8 /60kgx8 /50kgx12 /50kgx4+45kgx4 /45kgx12

Bardzo ciężko, nogi były mocno zmęczone.

5. brzuch: wznosy nóg i kolan
3x15 + 2x10

6. odwodziciele
60kgx8 /60kgx8 /50kgx12 /45kgx12

Pozmieniałam kolejność, ponieważ sprzęt był zajęty.

- skill mill 300m - miało być 500m, ale musiałam zejśc z bieżni bo były zajęcia grupowe. Zrobiłam jeszcze 300m na zwykłej bieżni.

Skróciłam trochę odcinki na biezni, bo nie mam na tyle czasu
Nie pamietam już kiedy tak zmasakrowałam nogi i tyłek. Po treningu trzęsły sie i miałam problem z chodzeniem (schody ). Cały dzień nogi jak z waty, na tyłku ledwo siedzę. Właśnie tego typu treningów teraz potrzebuje

Jesli chodzi o dietę, to na razie ok, ilośc czekolady zmniejszyłam do 1-2 kostek dziennie Śniadania i drugie śniadanie/posiłek potreningowy jem w postaci płynnej, wrzucam tam mnóstwo róznych rzeczy (warzywa, owoce świeże i suszone, strączki, płatki owsiane, nasiona). Na mięso nie mam ochoty, jem ale w małych ilościach.

Wrzucam fotkę śniadania i formy po treningu




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5934 Napisanych postów 9099 Wiek 64 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 345941
Forma po treningu bardzo mi się podoba
Śniadanie a gdzie ono jest --nie podoba mi się


Zmieniony przez - Jawor50 w dniu 2018-01-11 20:14:41
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12178 Napisanych postów 22021 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627485
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Forma jak się patrzy - gratuluję
A fotka śniadania chyba była robiona po śniadaniu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12970 Napisanych postów 20730 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607779
Jawor, Paatik, Mistrzu - dziękuje

Śniadanie rzeczywiście było już częściowo zjedzone (wypite ). Odkąd zaczęłam regularnie biegać przerzuciłam się na płynne koktajle rano. Dzięki temu mam dużo energii ale jednocześnie czuje się lekko Nie zapomnę jak pojadłam "normalnie" przez święta a później poszłam pobiegać... czułam się ciężka jak słoń i było mi niedobrze Wrzucam do tych koktajli mnóstwo różnych rzeczy, niezła mieszka wychodzi Jest tego naprawdę dużo i dość gęste:






12.01 piątek

DNT

Miał być trening, ale kiepsko się czuje i nie mam siły (ech te babskie dni ). Na dodatek dziś mam jeszcze większy niż wczoraj problem z chodzeniem, siadaniem, kucaniem, schylaniem itp. Sprzątanie zabawek czy zabawa z Maluchem to nie lada wyzwanie Wieczorem idę do fizjo, ciekawa jestem co powie. W sumie to kolejny powód, żeby odpuścić trening, nie chcę żeby zakwasy po treningu wpłynęły na ocenę stanu ręki. Zrobiłam tylko ćwiczenia mobilizacyjne i rehabilitacyjne oraz rozciąganie.



Zmieniony przez - Viki w dniu 2018-01-12 13:37:34
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 732 Napisanych postów 1984 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 192631
Viki piękna forma, brzuch i ramiona super! Ja po koktajlu jestem zbyt szybko głodna, a szkoda bo uwielbiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
kaka21
Viki piękna forma, brzuch i ramiona super! Ja po koktajlu jestem zbyt szybko głodna, a szkoda bo uwielbiam


Viki jak wynika z jej opisu stosuje koktajl na bogato
Twój zapewne jest wersją ekonomiczną
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12970 Napisanych postów 20730 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607779
Kaka dzięki Jak już Mistrz wspomniał, mój koktajl to wersja na bogato, czasem tak gęsty, ze muszę wody dolać, żeby dało się pić
Zwykle dodaje:
- kefir
- odżywka białkowa
- soczewica + ciecierzyca, czasem inne strączki
- płatki owsiane i jaglane (planuje dorzucić jeszcze kasze jaglaną i amarantus)
- daktyle i jagody goji
- kurkuma świeża, imbir świeży, czasem cynamon
- siemię lniane, nasiona chia, dodatkowo wiórki kokosowe/sezam/pestki dyni/słonecznik (jedną z tych rzeczy lub wszystkiego po trochę )
- warzywa: burak, marchewka, seler naciowy, natka pietruszki, cukinia, jarmuż, szpinak (planuje dorzucić brokuły, może kalafior)
- świeże owoce (wszystko co mam pod ręką: banan, jabłko, gruszka, winogrona, melon, pomarańcz, cytryna, grejpfrut, ananas, kiwi, mrożone truskawki i inne owoce)
Jak wrzucę to do blendera to ledwo się zamyka Wychodzi ponad litr gęstej mieszanki Maluchowi smakuje, często pije ze mną, za to mąż nie przepada
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Najważniejsze ,że Tobie i dziecku smakuje - na zdrowie
Co do męża to zapewne metoda "przez żołądek do serca" jest już nie potrzebna
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Motywacja- wytrwałość-organizacja

Następny temat

Bez spiny

WHEY premium