DT Brann- Headlong

Kabo zaliczam się do jak to napisałeś do kółka różańcowego ,i dla pana Janka mam zawsze dużo achów i ochów bo na nie zasługuje.Może kiedyś to zrozumiesz gdy będziesz tak jak ja bliziutko 60-tki
Tak na marginesie bez urazy ilu znam takich Kabo ??? w Twoim wieku --dużo i to w dużo lepszej formie niż Ty a ilu takich Panów Janków ?? sam sobie odpowiedz ,mógłbym dużo dużo przykładów napisać tylko po co ,ten kto wie :) to wie co mam na myśli :)

Milej zabawy:)

https://m.



https://m.



https://m.

Chłopaki popisza bo jest co komentować - ze mnie żaden specjalista - ale doopy nie spinasz w ogóle ani na końcu martwego ani przysiadu. Przy ohp nie ma ruchu głowy przód/tył i nie stoisz stabilnie - wkręć nogi w podłogę. I jak mnie już nauczono - sztangę bierze się ze STOJAKA!!!!!!! Ale masz początek i teraz już tylko do przodu. Uporu życzę i będzie Ok.

To tak...wywal te buty do mc i siadów, trampki albo boso.
Nie masz jakiegoś stojaka, że by robić OHP i siady? Bo sabotujesz sam siebie jeszcze przed rozpoczęciem pierwszego powtórzenia. No i OHP...pisałem to kiedyś u Paatik przy wl, ale u Ciebie to jeszcze bardziej widoczne, i wybacz język...ale do kogo będziesz miał pretensje, jak Ci sztanga sp******i się na łeb??? Niuanse techniczne niech koledzy tłumaczą, ja sie nie znam za bardzo, ale wiem jedno...ćwiczenie rozpoczyna się od momentu podejścia do sztangi. Pozycja startowa jest równie ważna, jak samo wykonanie ćwiczenia. No i ucz się traktowania sztangi nieco bardziej dynamicznie...a właściwie gwałtownie. Sztanga jest jak panna, która lubi ostro

Aha, to są ćwierćprzysiady. Popracuj nad tym


Zmieniony przez - ajazy w dniu 2017-10-29 21:29:31

Aha...jak dołożysz w przysiadzie, to polecisz na twarz, a OHP jest dla Ciebie za ciężkie.

Sam oglądając fimiki zobaczyłem jak to strasznie kiepsko wyglada :|

Bieganie jest łatwiejsze :D

Ok. Czytam zdanie po zdaniu od Was i przyswajam. Koniec końców i tak za jakis czas nie obejdzie się bez instruktora. Tylko przynajmniej teraz jestem w stanie mu konkretnie powiedzieć co chce robić


Zmieniony przez - Brann w dniu 2017-10-29 21:41:01

Nawiązując do wypowiedzi Ajazego o dynamicznym traktowaniu sztangi, w przypadku martwego ciągu, najpierw wybierz luz na sztandze a później potratuj ją dynamicznie
Gdzie Ty tam w tej Norwegii urzędujesz? Bergen?

Teraz Haugesund. Ale 7 lat mieszkałem w Tønsberg

Instruktor tez nie nauczy ciebie razu - to są ćwiczenia które musisz wyczuć - potrzeba czasu - każdy element. Na początku nawet jeśli przeczytałeś wszystko o mc to w trakcie robienia nie pamiętasz o niczym z tego co czytałeś. Potem wyrabiasz sobie nawyk np. dopiecia pupa - twoje mięśnie wiedza i robisz to intuicyjnie - i szlifujesz kolejny element. Itd - tak na kilka ładnych miesięcy roboty.

Ale przynajmniej instruktor bedzie miał okazje skorygować "na żywo" to co robię źle. Wtedy w przyszłości samemu łatwiej się bedzie kontrolować. Albo....zawsze moge wrcoci na maszyny :D