Krzychu - Gruby podejście pod 1/2 IM 2022 ;)

Dzień 16/56

Push:
0) Rotatory
a) WL R6 20kg/30kg/40kg/50kg/60kg/65kg/70kg/75kg/80kg
b) Wyciskanie hantli skos+ 12x17,5kg, 10x22,5kg, 10x27,5kg, 8x30kg
c) OHP R8 20kg/25kg/30kg/35kg/40kg/45kg
d) Wznosy hantli w bok 4x15x12,5kg
e) Dipsy 3x10x7,5kg
f) Prostowanie z linką wyciągu dolnego nad głową 3x12
g) Łydki stojąc 4x15
*) Cardio wieczorem, 20min rowerek ~65%

Moc sernika, pieczeni mamy i jajek z majonezem Dzisiaj 80kg na płaskiej poszło na prawdę ładnie, przy ostatnim powtórzeniu dopiero lekka walka, ale spokojnie dwa więcej bym zrobił, a i bym jeszcze mógł dołożyć 2,5kg do rampy Poza tym też robię jak należy: łopatki non stop spięte, nie prostuje stawów łokciowych, zatrzymuje ruch na dole na sekundę - i w takiej formie progress widoczny, co zayebiście mnie cieszy Ogólnie pompka dziś dobra była, napchany wodą po wczorajszym jedzeniu na wieczór, żyły powychodziły. Jak widać dołożona objętość: seria więcej do hantli i wznosów + więcej serii w rampie, w innych dniach zrobie podobnie.

Miska:
1) 55g WPI, 400g mleka, kawa z 10g oleju kokosowego, 255g banana


2) 85g mixu kleiku ryżowego/kukurydzianego, 200g ananasa, 225g indyka, 11ml lnianego


3) 200g pieczywa tostowego graham, 250g polędwicy wędzonej - wyszło 8 "zapiekanek"


4) 100g kaszy jaglanej, 225g kury, 11ml lnianego, 1 jabłko


5) Omlet - 2 jajka, x WPC, x płatków jaglanych, x ananasa, x masła orzechowego

Z rana przedtreningowy w formie mocno szybko przyswajalnej i lekkiej dla żołądka, bo po pierwsze była to godzina 5 rano, a na 6 musiałem być na siłowni już, a po drugie 7 godzin wcześniej nawpyehdalałem się ciast Więc uczucia głodu nie czułem tak jak codziennie. Poza tym cały dzień po posiłkach jeszcze brzuch mocniej wydęty niż zazwyczaj, więc żarcie zalega jeszcze ze wczoraj, ale myślę, że jutro już będzie spoko, bo teraz pisząc posta jestem jakieś 2,5h po posiłku + po cardio i ssie mnie mocno, brzuch nie wydęty

Jutro pull, najpierw badania, trzeba sprawdzić jak tam się organizm regeneruje.

Pomiary z niedzieli rano (16.04.2017): (co by przed żarciem sprawdzić realny postęp)
Waga: 82,3kg / 83,8kg / 84,3kg
Pępek: 78cm / 78cm / 78,5cm
Talia w najwęższym miejscu: 76cm / 76,5cm / 76,5cm
Biceps: 37cm / 38cm / 38,5cm
Udo: 60cm / 61cm / 63cm
Łydka: 37cm / 38cm / 38,5cm

Udo wraca, nawet czuję po dresach, co raz ciaśniej się robi
Mierzone w niedzielę wszystko, bo teraz retencjusz lekki, zaleganie na żołądku itd. -> dziś na "czczo" to ważyłem 88,5kg

Z dziś zaraz jak wróciłem do domu z siłowni:

Przez w miarę niski %bf i zgoloną sierść przedramiona wyglądają lepiej niż wtedy u szczytu masy W sensie przez wyrazistość na zdjęciach się wydają większe przy dobrym świetle. BB = gra filtrów i świateł


Zmieniony przez - BroStyle w dniu 2017-04-18 20:28:08

Dzień 17/56

Pull:
0) Mobilizacja łopatek, bioder
a) MC Klasyk R6 20kg/20kg/40kg/60kg/80kg/100kg/120kg/130kg
b) Podciąganie wąskim neutralnym 3x10p x cc
c) Wiosłowanie sztangą nachwytem 4x10x60kg
d) Ściąganie drążka podchwytem 3x12
e) Odwrotny butterfly 3x15
f) Facepulls 3x12
g) Uginanie ze sztangą 3x10x30kg
h) Uginanie z supinacją na skośnej ławce 3x12x9kg
i) Łydki siedząc 4x15x50kg
*) Cardio wieczorem, 20min rowerek ~65%

Siła w górę, wszędzie ciężary w górę, nabicie co raz lepsze

Miska:
1) 145g pieczywa tostowego graham, 200g pieczonego schabu, 130g banana


2) 80g kleiku ryżowego, 50g WPC, 250g ananasa, 13ml lnianego


3) 100g makaronu pełnoziarnistego, 250g polędwiczek wieprzowych, 5ml lnianego, 200g ananasa


4) 100g płatków żytnich, 250g twarogu, 6ml lnianego

5) Omlet - 3 jajka, 35h WPC, 100g płatków jaglanych, 20g masła orzechowego, 125g banana, cukier puder do posypania

Tu i ówdzie podjadłem, np. do trzeciego miseczkę zupy pieczarkowej made by Babcia (generalnie polecam, 9/10), czwarty zagryzłem marchewą
Brzuch dziś już zachowuje się jak trzeba po przebojach ze świąt.

Jutro nogi, siady, celuje w 120-130-140


Zmieniony przez - BroStyle w dniu 2017-04-19 22:01:19

Dzień 18/56

Legs:
0) Mobilizacja bioder, stawów skokowych
a) SQ R6 20kg/20kg/40kg/60kg/80kg/100kg/120kg/130kg
b) Hack-SQ 3x12
c) Wyciskanie na suwnicy 4x15x200kg
d1) Uginanie leżąc na maszynie 2x12
d2) Prostowanie siedząc na maszynie 2x20
e) Łydki stojąc 4x15
f) Wznosy nóg wisząc 15p, 15p, 12p
*) Cardio wieczorem, 20min rowerek ~65%

Nie chciałem wchodzić na 140kg, zrobiłbym to ale wolę zachować progress na dłuższy okres czasu, powoli do celu Trening trwał zaledwie 35minut, więc spocony mocno

Miska:
1) 145g pieczywa tostowego graham, 200g pieczonego schabu, 125g ananasa, 130ml soku 100% mandarynki

trening
2) 81g kleiku ryżowego, 50g WPC, 200g truskawek, 40g płatków owsianych, 13ml lnianego


3) 100g kaszy jaglanej, 260g kury, 5ml lnianego


4) 100g płatków owsianych, 110g ananasa, 250g twarogu, miska pieczarkowej made by Babcia


5) Omlet - 3 jajka, 30g WPC, 100g mąki pszennej, 26g masła orzechowego, 240g truskawek + zamiast tego jabłka wjechał ostatni kawałek sernika


Miał być jutro DNT ale będzie 6 dni treningów do niedzieli ciągiem, przerwa w poniedziałek bo wyjazd się szykuję na cały dzień więc akurat co by planu nie rozpieprzyć

Dzień 19/56

Push:
0) Rotatory
a) Wyciskanie sztangi skos+ R8 20kg/20kg/30kg/40kg/50kg/60kg/65kg/70kg
b) Wyciskanie hantli poziomo 12x25kg, 10x27,5kg, 10x30kg, 8x32,5kg
c) Wyciskanie na Smith na barki R12 0kg/10kg/15kg/20kg/25kg/30kg
d) High Pull 3x10x30kg
e) Wyciskanie sztangi wąsko 3x10x60kg
f) Prostowanie ramion z trójkątem 3x12
g) Łydki siedząc 4x15x52,5kg
*) Cardio wieczorem, 20min rowerek ~65%

Siła wszędzie w górę Chcę zbudować podstawy jak najbardziej tylko mogę, aby po szybkim, 3tyg mini-redukcji w czerwcu wystartować z zayebistym planem pod masę, wszystko zaplanowane już, przez lato ludzie będą sobie trzymali jak najostrzejszą kratę, a ja będę ostro szedł z rozmiarem w górę
Ogólnie kupiłem sobie "inteligentną" opaskę co mierzy kroki i tętno, miałem założoną dziś cały dzień to wyszło mi teraz, że zrobiłem ~32 tysięcy kroków Nie wiem na ile to wiarygodne, ale fakt faktem dziś sporo się nachodziłem + mamy piętrowe mieszkanie więc trip z pokoju do kuchni trochę zajmuję

Miska:
1) 160g pieczywa tostowego graham, 260g polędwicy wędzonej, 90g banana, później kawa z 10g olejem kokosowym


2) 75g kleiku ryżowego, 200g truskawek, 250g kury, 50g płatków owsianych


3) 100g ryżu, 250g kury

4) 10 kawałków dużej pizzy w Pizza Hut

5) 200g serka homogenizowanego 0%, 4 truskawki, ok. 100g polędwicy wędzonej

Dziś fat jedynie rano przed treningiem, potem zostawiłem sobie cała pozostała pule na wypad ze znajomymi Tak, można tak zrobić jakby ktoś się dziwił
Tak więc do wieczora zjadłem 150g białka, 250g węgli i 15g fatu, a teraz sobie dobiłem około 40g białka i 2,5g węgli
Mam totalnie gdzieś, czy wyszedłem poza limit, czy go nie dobiłem, nie wiem, nie przejmuję się tym, głowa jest czysta od tego już jakiś czas na szczęście, "kiedyś" jeszcze inaczej bym to potraktował, teraz jest tak, jak powinno być, a nie jakiś pyeprzony ascetyzm - w Kielcach nie startuje


Z dziś po treningu:



Zmieniony przez - BroStyle w dniu 2017-04-21 23:37:19

Bardzo dobrze już to wygląda, forma wraca z dnia nadzień. Zaj**iście

Odnośnie tej opaski, to jaką masz? Ja też zamówiłem ostatnio, bo gdzieś znalazłem w promo i czekam aż przyjdzie. Wielu moich znajomych ma takie cudo i się ścigają na ilość kroków Ciekawy jestem jak to dokładnie mierzy. No ale bajer fajny w sumie, już by mógł do mnie przyjść

Noo jeszcze trochę, tak myślę, że pod koniec maja/początek czerwca jak zrzucę wody trochę to wyjdzie coś w miarę ładnego i będzie można narzucać dalej mięsa
MiBand 2. Odnośnie kroków to chooyowo W sensie potrafi policzyć jako krok nawet jak ruszę ręką leżąc na łózku, więc tam do kroków używam telefonu (chociaż to podobno też może być wina oprogramowania, może wypuszczą nowsze to naprawią), ale puls mierzy prawie idealnie (zawyża o dosłownie 1-2%), zintegrowany z apką działa fajnie, taka zabawka dla fit chłopców
Można ściągnąć od ping-pongów już za 80zł jak się pokombinuje troszkę ale mi się nie chciało czekać ~2tyg więc zamówiłem z allegro za 115zł i miałem kuriera na drugi dzien

Jakość mięśnia jest u Ciebie zaj**ista.
Tylko dołożyć kolejnych kilogramów i będzie kosa jak nie wiem

Cayek

Jakość mięśnia jest u Ciebie zaj**ista.
Tylko dołożyć kolejnych kilogramów i będzie kosa jak nie wiem

Taa, chyba zayebista jakość światła Łapy miałem zawsze w miarę suche więc może dlatego taki efekt, woda mi się zawsze wpierw gromadziła na ryjku, pupalu i dole brzucha/pleców, nawet na udach przy 100kg widziałem "odseparowane" głowy czwórek Teraz idzie bardziej doprecyzowany plan więc efekt może być fajny za jakiś czas

Dzień 20/56

Pull:
0) Mobilizacja łopatek
a) Podciąganie nachwytem 11p, 11p, 10p
b) Ściąganie drążka nachwytem do klatki 4x10
c) Przyciąganie V siedząc 4x12
d) Narciarz 2x15
e) Foki z hantlami 3x12
f) Krzyżowanie linek w bramie 4x15
g) Pajęcze uginanie ze sztangą 3x12x20kg
h) Modlitewnik z hantlą 2x15x10kg
i) Łydki stojąc 4x15
*) Cardio wieczorem, 20min rowerek ~70%

Co tu dużo mówić, siła idzie, rozmiar idzie

Miska:
1) 115g pieczywa tostowego graham, 130g polędwicy wędzonej, 30g WPC, 90g banana, 200ml soku 100%, później kawa z 7g oleju kokosowego


trening
2) 80g kleiku ryżowego, 40g płatków owsianych, 200g truskawek, 250g kury

3) 400g ziemniaków, 200g wątróbki drobiowej, z pół kilo młodej kapusty z marchewką

4) Pizza 28cm


5) 3 jajka, 30g mąki pszennej, 15g WPC, 200g serka homogenizowanego 0%, 1 kiwi, 1 starta marchewka do środka


Jutro też wleci coś dobrego, jakiś burger może

Nogi, DL Sumo, cel już 140kg

Wybieram się do takiej pizzerii w następny weekend:) Fajnie, że idzie do przodu progres widać z tygodnia na tydzień:)