[ BLOG] melo15 - Walka o lepszego siebie (podsumowanie redukcji '16 str. 32/reaktywacja dziennika st

O to spoko w takim razie do końca tego tygodnia kreatyna a potem cały sierpień bez i od września spróbuję tego amg

A rzeczywiście jest błąd
troche to może chaotycznie wyglądać bo ciężko zrobić przejrzyście gdy zmiany co ~10 dni

No też nie chcę na siłę wpychać teraz mam w zasadzie 2 posiłki + przekąska przed snem + okołotreningowo białko + przed owoc i olej
Jest jeszcze miejsce na jedzenie w takim układzie jak teraz, między innymi przed snem, ale i we wcześniejszych posiłkach zmieszczę
ale na pewno kiedyś to miejsce się skończy aby było przyjemnie
Czy to będzie 600, 500 a może już 400 nie wiadomo to się okaże

Teraz mam wolne/wakacje jeszcze miesiąc bo od września zaczynam praktyki a od października semestr więc też nie wiadomo jak mi się to wszystko ułoży pod względem rozkładu dnia
Z jednej strony fajnie że teraz wolne itd, z drugiej strony fajnie jest mieć jednak wszystko w miarę zaplanowane
Mam nadzieję że uda mi się trenować o w miarę jednakowych godzinach, wyjątkiem mogą być weekendy gdzie ograniczają mnie godziny otwarcia siłowni bo jest otwarta tylko do 15...

Pomysłów/rozwiązań/przemyśleń pełno
ale czasu jeszcze dużo
chociaż już się przekonuje że w miarę długoterminowy plan i trzymanie się go i ewentualne korekty to mus

Fajnie u Ciebie to wygląda, a co najważniejsze się sprawdza ;) robisz w tygodniu jakieś aero czy coś poza silowym?

Mozna isc na spontan - ale mozna miec tez plan.Zarys planu.Jak sie prawdzi to spoko.ale zawsze masz jakis zarys tego co mozesz robic.
Napisze Ci tylko tyle ze wraz z uplywem czasu i wzrostem ilosci jedzenia/jego objetosci i ilosci samych wegli - zmiejszczenie sie po treningu bedzie trudne.Ba.Malo realne.Ilosci 300-400g wegli i tez do 100g fatu wchodza fajnie.Ale pomusl sobie jesli mialbys jesc 150 czy 200% tyle w takim samym czasie? To bym moj blad podczas masy ze wciskalem na sile chodzi i tak wydluzylem okno ile sie da [posilek przed treningiem i wegle podczas treningu] - ale nie mam za bardzo apetytu aby rano zjesc wegle [bo bialko z fatem wejdzie spokojnie] a w pracy jakos nie mam ochoty jesc.
Ale jakbym mial jakas godzine aby sobie na spokojnie zjesc i polezec - to pewnie bym tak robil. Nie pisze tego aby Cie strasyc - pisze tylko po to aby Ci uswiadomic ze zawsze jest wiele opcji do wykorzystania.
I niekoneicznie trezba miec ten IF wkazdy dzien.Masz dni LC i tam najwazniejsze aby trzymal wegle nisko i - jesli to wazne - czas postu dlugo.

Ja z natury mam tak że lubię mieć wszystko zaplanowane - nie tylko rzeczy związane z treningiem, ale i w życiu na co dzień

Jestem tego świadom, że wraz z dodawaniem jedzenia że mój IF, IF-a będzie co raz mniej przypominał

U mnie jest podobnie z apetytem rano a gdy jem już śniadanie to w 90% lecą jajka, nabiał więc b+t wchodzą spokojnie, no ale może kwestia przestawienia się będzie u mnie

Oczywiście dopuszczam że w DT będzie nawet 12/12 czy jeśli będzie trzeba krótszy post, ale w DNT będę chciał ten post trzymać - no ale jak będzie to się okaże

SnicK

Fajnie u Ciebie to wygląda, a co najważniejsze się sprawdza ;) robisz w tygodniu jakieś aero czy coś poza silowym?

Dzięki, nie zapeszając oby tak dalej szło

w zasadzie były 2 tyg gdzie robiłem interwały 2x tyg
potem robiłem tydzień LCLF więc wiadomo odpuściłem i jak wróciłem to jeszcze nie było okazji
Ale na pewno będę chciał, albo znowu interwały jakieś/tabate/kompleksy żeby wydolność była lepsza
A typowego aero nie robię bo nie lubię, a to, że czasem pójdę pograć w kosza, nogę czy na rowerze pojeździć to nie będę liczył jako "trening"

Ja na masie zrezygnuje ze sniadan.
Nie mam czasu ich jesc a glody z rana i tak nie jestem.
Skoncze jesc ok 20:00 a zaczne ok 10:00.
Pierwszy posilek B+T a w reszte wsadze wegle i zobacze jak to poleci.
Zawsze jakis 14godzinny post bedzie..

No u mnie teraz tak jest, że ten post w DT trwa 14-16 h a w DNT 16-18
Też nie mam ochoty nic jeść rano więc póki nie będę "musiał" to ich nie będę jadł
i też do tej pory leciały b+t przed treningiem a dziś dodałem do tego owoc i mam wrażenie, że trening jakiś taki lepszy

Dla mnie to bedzie optymalne.
Nie lubie malych posilkow rozrzconych na 16 godzin.
Tak to zawsze zaweze "okno" eliminujac wlasnie te sniadania.

Ja też nie lubię małych porcji bo po prostu jestem zaraz głodny
Więc póki co moje jedzenie traktuje jako 2 posiłki i przekąska przed snem

Ale post podczas snu to nie to samo co post w ciągu dnia.W ciągu dnia jest jedno małe ALE (nie u wszystkich albo nie u wszystkich tak samo) aktywność fizyczna! Więc post podczas snu nigdy nie dorówna temu za dnia ;) zacznij jeść ok 14-15 a skończ 23#24 i powinieneś zobaczyć różnicę/ bez zmiany makro.Jeśli jakiś ruch wchodzi w grę oczywiście bo jeśli to jest siedzenie przed monitorem to różnica znikoma.