Rytuał Przejścia by nieraz

novyneo

Drabiny wymach-oddech pojawiają się częściej w dziennikach, super

No, wreszcie zajarzyłem, co kiedyś tłumaczyłeś

Wczorajszy trening:
- pompki w staniu na rękach (na podłodze położyłem butelkę od płynu do chłodnic, czyli niecałe 10cm) 3x (1,2,3,4,5)
- buttom up clean and press KB16 5x (1,2,3)
- swing KB32 + goblet KB32 + pompka (schody od 1 do 10 bez przerw między stopniami)
- curl KB16 + pompki rzymskie 3x15

Pompki w staniu na rękach robię z podporem o ścianę. Schodziłem do butelki po płynie do chłodnic, czyli niecałe 10cm brakuje do podłogi. Buttom up z KB16, bo nie miałem nic cięższego prócz Kabana, który w tym ćwiczeniu na pewno by się nie poddał. Kompleks wymach+goblet+pompka polecam. Jest ogień. Na koniec pompa

Wczoraj w klubie atak na nogi:
- przysiad 2KB32 1x (1,2,3,4,5), 2KB34 3x(1,2,3,4,5), 2KB34 1x(1,2,3,3,3)

Dalej miały być zakroki, ale już nie robiłem, bo miałem dość po przysiadach. Jak widać, w ostatniej drabinie nie wybiłem się poza 3 szczebel. Raz kula wymsknęła się w pozycji stojącej a raz w siadzie. Więcej szczęścia niż rozumu, bo zamiast rzucać próbowałem jeszcze łapać Na farcie, czyli bez konsekwencji. O dziwo, za każdym razem wymiękała prawa ręka. W sumie miała prawo być zmęczona po 2 poprzednich treningach.

Oczywiście nie ma wagi KB34 tylko Kabany dostały 2-kilogramową obrożę każdy. Trochę to było jednak niewygodne przy zarzutach. Największy minus tego ćwiczenia to obciążenie dla nóg jest małe, za to dla barków i ramion wcale nie. Nic to. Dziś wolne albo trening na własną rękę.

Jak by nie spojrzał imponujące natężenie w przysiadach

No, trochę czuję w kopytach...

Dodam, że przysiady bez rozgrzewki i rozciągania na koniec zajęły 48min. W przyszłym tygodniu raczej nie będę się tak chamił na ciężar. Zakładam, że przy normalnej formie zrobię 5x (1,2,3,4,5) z 2KB32 i zostanie czasu na zakroki albo coś.

Przy okazji, widzieliście akcję Mirka Jurczaka ze Wschodniej Siły z treningami typowo pod Top Team? Jakieś przemyślenia?


Zmieniony przez - nieraz w dniu 2016-03-31 09:36:14

Ja się na takie ilości nie porywam. Biegam, robię wymachy, trzy razy w tygodniu Pistolety, więć jak jeszcze coś bym dodał to już z regeneracją byłoby ciężko. Wystarczy mi fakt, że po 30 regularnych przysiadach spokojnie robię te na jednej nodze i potrafię te 3 sekundy wytrzymać z tyłkiem na łydkach

novyneo

Ja się na takie ilości nie porywam. Biegam, robię wymachy, trzy razy w tygodniu Pistolety, więć jak jeszcze coś bym dodał to już z regeneracją byłoby ciężko. Wystarczy mi fakt, że po 30 regularnych przysiadach spokojnie robię te na jednej nodze i potrafię te 3 sekundy wytrzymać z tyłkiem na łydkach

No przy takiej aktywności to raczej nie ma potrzeby Też chcę zacząć robić pistolety regularnie choć raz w tygodniu. Wczoraj byłem prędzej w klubie, ale niestety trener przyszedł dopiero na zajęcia (czasami jest wcześniej). Dziś nie wiem, czy się uda, bo, jak pisałem, trochę bolą uda...

Pistolety są genialne. Masy nie zbudujesz, ale siłę tak, bo zawsze można dodawać obciążenie. Jednak za wiele ich nie można robić. Szkoda kolan no i regeneracja. Kwestia tego ile się na te nogi czasu poświęca Jak masz chęć to rób, bo warto

novyneo

Pistolety są genialne. Masy nie zbudujesz, ale siłę tak, bo zawsze można dodawać obciążenie. Jednak za wiele ich nie można robić. Szkoda kolan no i regeneracja. Kwestia tego ile się na te nogi czasu poświęca Jak masz chęć to rób, bo warto

No właśnie, jak tam kolana przy pistoletach? U mnie ostatnio niewesoło, tzn. tragedii nie ma, ale takie jakby mało nasmarowane były. Co do samych pistoletów, to lepiej, gdy robię, jak jest rozgrzany, później się rozciągnę i jest git. Jak robiłem w ramach smarowania gwintów, to co rusz jakieś naciągnięcia, bóle etc.

U mnie ostatnio Pistolety poprzedzone są skromną liczbą 30 zwykłych przysiadów wykonywanych w ramach FBW. Kończę FBW i robię sobie taką mini-sesję praktyki nad umiejętnością siły. Tutaj wpadają podciągnięcia na jednej ręce (póki co z asystą), pompki na jednej ręce no i Pistolety. Te 30 przysiadów w zupełności wystarczy na dobre rozgrzanie, a samych pistoletów nie robię więcej jak po 3 na nogę. Razem jest 3x3, czyli tygodniowo 9 przysiadwów jednonóż na tydzień. Skromnie, ale wystarczy żeby pracować nad techniką i nie obciążać kolana, które nie dają jakichkolwiek sygnaów o brakach w regeneracji

Co za akcja z top team??
Jakiś link??
Sorry, ale brak mi tchu!

SSST jest przeszkodą - chyba główną. Tacy fani pressa (jak MY!) to połowe masy ciała wycisną i z turkiem też sobie poradzą. Może nie od razu i nie za darmo - troche pracy trzeba by włożyć