[Blog]Leon_ee/IF Po pierwsze smacznie...

22.12 Dnt

Troszkę się sprawy pogmatwały i wyszedł dzień bez treningu.., ale to nic nadrobimy..,
Święta się zbliżają w powietrzu fajna atmosfera, gorzej w realu jak byłem dziś w sklepach to zwariowałem, ludzi jak mrówek..., a Polska to przecie biedny kraj..., a tu ciach w kasach tych niby dyskontów spożywczych ludzie średnio po 500 zł zostawiają...,
A później połowa tych rzeczy do kosza pewnie...,

Dieta:
Wpadły extra lody już w łóżeczku przed Tv...
Tłuszcze up w dni Dnt do 100 g, chociaż w tym tygodniu to pewnie i tak miska na wariata, trzeba po świętować troszkę w granicach rozsądku oczywiście..,










Zmieniony przez - Leon_ee w dniu 2015-12-23 14:35:32

23.12 Dt

Zrobiony trening przedświąteczny (zrzuta)..,
a jeszcze 24 jak co roku wpadł trening świąteczny łapska i klatka więcej seri i repsów mega spompowało..,
gotowy do wigilii......

Trening:
i znowu do przodu z ciężarem..., oby tak dalej..

Przysiad - rozg. 5x60, 5x65 / 5x70, 75, 75, 75, 70,
Martwy ciąg na prostych nogach - rozg. 5x60, 5x 70 / 5x 90, 90, 90, 90, 90
Sztrugsy - 12x 80, 10x 80,10 x 80
Łydka wspięcia - 20x 80,18x 85,16x 90, 16x 70

Suplementacja:

Rano:
msm 4g, wit a-z 1x, wit. c 0,5g,
Przed treningiem:
krea mono- 5g, bcaa 5g
Na treningu:
bcaa 10g,
Po treningu:
krea mono- 5g, tauryna 3g, leucyna 3g, wpc 30g
Na noc:
wit a-z 1x, wit. c 0,5g, Zmb 1x

Dieta:






Zmieniony przez - Leon_ee w dniu 2015-12-28 15:00:30

27.12 Dt

Trening przed oraz świąteczny za mną, czas na trening poświąteczny
Na wadze 3 kg do przodu, wiem i widzę, że to woda coś się chlapnęło, dużo słodkiego i przytrzymało...,

Trening:
Bardzo fajny trening w martwym 110 kg, to cieszy. Mam jeszcze 25 kg ciężaru w rostawie olimpijskim więc trzeba zacząć coś myśleć o zakupach.., w uginaniu nawet 50 kg założyłem, poszło ale tylko 4 razy.....,

Martwy Ciąg - rozg. 5x70, 5x80 / 5x110, 110, 110, 105, 105
Wiosło Nachwytem - rozg. 5x60, 5x 65 / 5x 75, 75, 75, 75, 75
Uginanie ramion - rozg. 6x 30, 6x 35 / 4x 50, 45, 45, 45, 45

Rano:
msm 4g, wit a-z 1x, wit. c 0,5g,
Przed treningiem:
krea mono - 5g, bcaa 5g
Na treningu:
bcaa 10g
Po treningu:
wpc 30g,
krea mono - 5g, tauryna 2,5g, leucyna 1,5g,
Na noc:
wit a-z 1x, wit. c 0,5g, Zmb 1x

Dieta:
Szamka potreningowa:
1. Schab w sosie chrzanowym z frytkami i zieloną fasolką,
2. Pozostałości z świątecznego stołu

Ajj cieszy taki progres niesamowicie I o ile chętniej się trening robi

28.12 Dt

Trening:

Jedziemy dalej....
4 tydzień z tym planem..czuje dość mocno wszystkie mięśnie na drugi dzień które pracują przy danym treningu...
zauważalny progres w sylwetce nóg i pleców także trafiony w 10...

w tamtym tygodniu udało mi się wrzucić łapy i klatkę dodatkowo więc wyszły 4 treningi,
może i tak by było ok ale czasu nie znajdę na 4 dni siłki na pewno...,

Wyciskanie sztangi leżąc - rozg. 5x60, 5x65 / 5x75, 75, 75, 75, 75
Wyciskanie żołnierskie - rozg. 6x30, 6x 35 / 5x 40, 40, 42, 42, 42
Wyciskanie sztangi wąskim nachwytem - rozg. 6x 60, 5x 60 / 5x 70, 65, 65, 65, 65
Kółko 4x

Dieta:

Ten tydzień:
Dnt: W:50 T:100
Dt: W:300 T:100

Dzień nie treningowy pozostanie bez zmian, będę podbijał kcal co 2 tygodnie od nowego roku i tylko węgle już...ot taki plan póki co
Dostałem pod choinkę blenderek także pierwszy potreningowy szejkuś za mną mleko, 2 banany, wpc śmietanka mniami..,
Blender kruszy lód więc wszystko zmrożone jak w macu...

fajne żarcie ...
i spóźnione sto lat !

lodzianin1

fajne żarcie ...
i spóźnione sto lat !

Dzięki wielkie...

Święta, święta i po świętach...
czas wrócić do czystej miski..,
zapomnieć o produkcie potocznie zwanym alkoholem nieważne pod jaką postacią by on nie był..,
i wziąć się do roboty..,

Ogólnie było nawet spoko.., treningi mocne co 2, 3 dzień.., więc cały czas aktywnie 31/1 to nie liczyłem, ale z alko to się przeliczyłem i zrobił się restart w Nowy Rok, żona zła jak osa..,
ale są też i dobre wiadomości w wigilię dowiedziałem się, że zostanę ponownie ojcem, więc powodów do radości i świętowania jeszcze więcej
Dziś strzelamy jeszcze pizze na kolację z dzieciakami i lody bo zostało małe co nieco, więc chit meal bez treningu..,
W tygodniu zrobię jakieś pomiary po LC bo na razie nie widzę sensu.., ale żadnej tragedii nie ma..,

No i...... Szczęśliwego Nowego Jorku dla wszystkich forumowiczów






....


Zmieniony przez - Leon_ee w dniu 2016-01-03 16:02:22

Wczorajsza Bomba kcal, wyszła mega dobra...,