[Blog]Leon_ee/IF Po pierwsze smacznie...

20.11 Dt

Trening:
Rozdzieliłem już wcześniej partie pleców i nóg i robię je na osobnych sesjach treningowych, wypada więc więcej ćwiczeń i mocniejsze sopniewierańsko

Plecy:
- drążek szeroko,
- drążek wąsko,
- wiosło podchwytem,
- wiosłowanie sztangielką w opadzie,
- martwy ciąg..,

.........interwały 25 min......................

Suplementacja:
Rano:
- wit a-z 1x, vit c 2x, redline 2x,
Przed treningiem:
- Bcaa 10g, redline 2x
Na treningu:
- Bcaa 10g,
Po treningu:
- l leucine 3x caps, wpc 30g, krea 10g,
Przed snem:
- wit a-z 1x, vit c 3x, zma 1x
Nie wiem jak to się stało ale Redline starczy mi idealnie..,

Dieta:
Z braku energy umyślnie podbiłem trochę Fat i zjadłem garść orzeszków wieczorkiem i dokładnie parę oscypków...,
Główne posiłki to wół ala mexicana i gyrosik z mięska ud kurczaka, który wypada znacznie lepiej od filetu gdyż nie jest tak suchy....z sałatą i sosem czosnkowym..., później wpadły jeszcze jajca z ogórkiem kiszonym..

Od dziś ładujemy wodę (zauważyliście, że w tym dziale każdy non stop coś ładuje)
Póki co poszło 4l...
W toilet co 15 min...

21.11 Dt

Trening:
Trening dość nie wyraźny, po pracy zmęczony, marne skupienie, starałem się zmotywować i jakoś dobrnąłem do końca...,
Ten tydzień daje mi się dobrze odczuć.., jutro zrobię przerwę od jakiekolwiek aktywności, córa ma imprezkę urodzinową to i tak będzie dużo rzeczy na głowie..

Nogi:
- przysiad,
- przysiad sumo ze sztangą z przodu,
- wykroki ( bolą mnie kolana przy wykrokach z obciążeniem, poszło 1x ze sztangielkami i 3x 12 na nogę bez..),
- wspięcia na palce..,

....przedramię, sztrugsy,..............interwały 25 min................

Dieta:
Sałatka z kurczakiem, mexicana z dnia wcześniejszego, a na wieczór omlet z szynka i pastą szpinak/czosnek/feta, a wszystko delikatnie posypane parmezanem...,

22.11 Dnt

Dzień bardzo fajnie z rodzinką na pierwszym planie..., na urodzinach córki: tort, karpatka, pizza, koreczki i tego typu rzeczy o słodkościach nie wspomnę, a ja spokojnie czarną kawkę plus baniak wody
........da się..................no jasne

Dieta:

23.11 Dt

Trening:
Opracowałem sobie jakiś tam plan treningowy na te ostatnie 4 dni redukcji. Więc oddzielam mniejsze partie z większymi, 1 ćwiczenie będzie tym głównym.., 4 serie jak najwięcej repsów w ćwiczeniu nr 2.., tak więc dziś poszło to tak:

Klatka:
1.Wyciskanie na płaskiej..
2. Wyciskanie sztangielek na ł. skos dod.
Barki:
1. Wyciskanie za głowy..
2. Unoszenia na boki stojąc.
Biceps:
1. Unoszenia sztangą prostą..
2. Unoszenia siedząc na ł. skos dod.
Triceps:
1. Wyciskanie na płaskiej wąskim chwytem..
2. Francuz.
Brzuch:
1. Kółko
..............interwały 30 min..................

Dieta:
Zaraz po treningu 50 g wpc, żurek z kiełbą, mięso z ud, sałata, omlet z szynką z indyka, udko...
także skromnie, dopiero po omlecie poczułem się naprawdę dobrze, tłuszcze.., jutro piekę całego kuraka...
Cały czas leci woda gdzieś ok 10 l. Najgorzej jest w nocy budzę się co godzinę na siku i tak do 4, 5 rano...
Dzisiejsze zakupy na środowe ładowanie...,

24.11 Dt

Trening:
Poleciał dół ciała i plecki...

Nogi:
1. Przysiad
2. Wykroki ze sztangielkami
3. Łydka wspięcia

Plecy:
1. Martwy ciąg
2. Drążek szeroko
3. Tylny akton barków
4. Sztrugsy
.............interwały 30 min...................

Suplementacja:
Rano:
- wit a-z 1x, vit c 3x, redline 2x,
Przed treningiem:
- Bcaa 10g, redline 2x
Na treningu:
- Bcaa 10g,
Po treningu:
- l leucine 3x caps, wpc 30g, krea 10g,
Przed snem:
- wit a-z 1x, vit c 3x, zma 1x

Dieta:
Dieta bez szaleństw upiekłem kuraka więc zjadłem ponad pół..i warzywka do tego...

Mogę tylko napisać, że będę dzisiaj spał jak małe dziecko..
............... http://potreningu.pl/profile/leon-ee#/date/2015-11-25  .......................



Zmieniony przez - Leon_ee w dniu 2015-11-25 22:08:41

25.11 Dt

Trening:
Rano zrobiłem 20 min interwałów..,
Na treningu Super nastawiony na koniec więc maximum mocy. Plus jeszcze czekająca nagroda w postaci obfitych w węgle posiłków dodawały motywacji !!!

Klatka:
1. Wyciskanie na ławce skos ujemny,
2. Wyciskanie sztangielkami na prostej.
Barki:
1. Wyciskanie za głowy,
2. Unoszenia do brody
Biceps:
1. Wyciskanie sztangą łamaną,
2. Wyciskanie hantli na kolanie.
Triceps:
1. Unoszenia sztangielki w opadzie,
2. Dipsy
Plecy:
1. Wiosłowanie podchwytem,
2. Wiosłowanie nachwytem.
Nogi:
1. Przysiad
2. Wykroki
3. Wspięcia

Dieta:
Najgorzej w dzisiejszym dniu było zmieścić tą wodę.., wpadło idealnie do godz.16 8l..,
W tym 2 litry pokrzywy..,
Pić zaczęło mi się chcieć zaraz po 1 posiłku obfitym w cukry
Później popijałem już soczku z kartonika, łyk dwa..., na noc parę kielonów aroniówki zdecydowanie za słodkiej i seta masła orzechowego..,
Szama:
B: 150 W: 600 T: 95

chodzą ostatnio za mną fryty
to są kupne, czy robisz sam

26. 11 Dt

Rano ciężko na jelitach, chociaż jedzenie oprócz makaronu, frytek lekkie.., załadowałem glicerol więc to może to, parę sesji w toilet jednak zaliczyłem, woda ładnie zeszła ale i bardzo płasko...,
Zaplanowałem, że po 10 wcisnę 2x burgera z frytkami, trochę sorbetu a na trening pójdę o 13...
Do tej pory pewnie fajnie nabije.., hmm niestety.., na treningu sił, motywacji, pompy brak, odbijało mi się do tego porannym jedzeniem..., masakra...,
Ćwiczę, ćwiczę i nic..., a pompery poszły przed też.., zrezygnowałem po 45 min, zrobiłem drążek i do domu bo czasowo moja żona(czyt. Fotograf*) już czekała no cóż pomyślałem tak jak wyjdzie tak będzie........
Śniadanie mistrzów...: