Rytuał Przejścia by nieraz

orzegów

@nieraz-Nie ma co gratulować, tylko samemu przyspieszyć...


Szlifuję by zrobić 50Li 50P razem sto bez odkładania. To mi wystarczy. Na jakiś czas

Konkret

Wczoraj, jak to określił Trenerzu, praktykowaliśmy siłę globalną z parą odważników. Cały trening ćwiczyłem z parą KB20. Po solidnej rozgrzewce wpadły swingi, cleany, pressy, przysiady w zestawie 5+10+15 oraz drabiny zestawu swing+clean+press+squat+push press. Zrobiłem jedną drabinę do 5 szczebli (PP nie wszedł) oraz 2 do 3 i miałem dosyć. Na koniec rozciąganie. Dziś w planie są pressy. W czwartek znowu siła globalna i w piątek sprawdzanie maksów. Od następnego tygodnia zaczynamy pracę nad rwaniem i TGU - jest to plan na 4 tyg.

Miska standard: znowu nie było jajecznicy, tylko kanapki w aucie. Dalej kanapki w pracy. Jabłko przed, odżywka i banan po treningu. Dalej zupa z soczewicy (kończę i skończyć nie mogę) i na koniec twaróg z olejem lnianym.

nieraz

Wczoraj, jak to określił Trenerzu, praktykowaliśmy siłę globalną z parą odważników. Cały trening ćwiczyłem z parą KB20. Po solidnej rozgrzewce wpadły swingi, cleany, pressy, przysiady w zestawie 5+10+15 oraz drabiny zestawu swing+clean+press+squat+push press..

Układ podobny do kompleksu sztangowego Bear Complex. Będę musiał spróbować sprawdzić to w formie kompleksu właśnie, jak się trochę roztyję ... i mniejsze kettle załatwię

swing+clean+press+squat+push press - po 15 powtórzeń z 2x20kg??

Jak tak to w pas się kłaniam!!

panteon

swing+clean+press+squat+push press - po 15 powtórzeń z 2x20kg??

Jak tak to w pas się kłaniam!!

hehe jasne :) najpierw swing 5-10-15, później clean 5-10-15 itd.

A zestaw swing+clean+press+squat+push press 1+2+3+4+5.

Ale spoko, wszystko jeszcze przed nami :)

Sporo - 15x z 2x20kg to już sporo. Jeszcze nie dla mnie..

Już się przestraszyłem że cyborg wyrósł na ketlach Ale, tak jak napisałeś, jeszcze wszystko przed Tobą (sobie zresztą takiej umiejętności też życzę )

Ty takie rzeczy z 2x24 robisz..
U mnie może z 2x16 by się dało.. Może!

Wczoraj nie dotarłem na trening. Zrobiłem w domu, ale mniej niż zakładałem. Rozgrzewka + 4 obwody po 10 pompki+przysiad+grzbiety+spięcia brzucha. Dalej pressy w zestawie 5xKB28 + 3xKB32 + 1KB36. Miało być 5x . Trochę się spieszyłem i skracałem przerwy, co zaczęło odbijać się na jakości, więc skończyłem na 3. Zrobiłem jeszcze po turku z KB28 i KB32. Miałem jeszcze chrapkę na KB36, ale przy wyciskaniu poczułem, że może być dym, więc zrezygnowałem.

Miska wczoraj bez szału: od rana spoko, jajecznica + warzywa, w pracy ciemny chleb sałata i padlinka. Na obiad domowe zrazy, czerwona kapusta i ogórki kiszone, kolacja żółty ser, kiełbasa w różnych odmianach, ogórki kiszone. Wpadło jeszcze trochę słonych paluszków i płatków jakichś słodkich przed snem...

Jak dziwnie to wygląda (a właściwie staje się tutaj normą) - trening z kulami, gdzie najlżejsza waży 28kg..