SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] DT Kebula w remoncie!

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 160292

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 779 Wiek 30 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 12820
Keb! Jesteś teraz 'gorący temat', wiesz?


Zmieniony przez - prin w dniu 2015-09-01 02:29:19

Musisz podnosić spore sztangi by mieć spore sukcesy. Jak podnosisz małe, masz małe.


When life throws me lemons… I make lemonade!

DT: http://www.sfd.pl/DT_prin__eat,_train_&_gain-t1072009-s38.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
Garfie, no jak tricepsem? przecież triceps prostuje,a tam nie masz oporu. gdy Ci się ręka prostuje
Prin, hahaha, no rzeczywiśćie

wczoraj wpadła klatka. zmieniłam trening. brakowało mo jednak wl

1. wl 5x5
40kgx5/40kgx5+1/40kgx5/40kgx5/42.5kgx4
2. wyciskanie hantli na skosie 4x8-10
12.5kgx10/12.5kgx9/12.5x812.5x7
3. rozpiętki w bramie 4x8-10
3sztx8/2sztx8/2sztx8/2sztx8+1szt do odcinki
4. pompki szwedki 3xmax
20kgx13/20kgx13/20kgx14
5. francuz siedząc
10kgx10/10kgx10/10kgx10
6. zabawy z prostowaniem przedramion
?
1. hm...do 5x5 trzeba mieć jednak pomocnika. miałam tylkow drugiej serii. w następnym zaczynam od 42.5
2. coś przerwy chyba były za krótkie
3. ustawiłam się tak chamsko blisko lustra i sobie paczyłam jak ten mięsień pracuje. ale dropa to nie było za bardzo z czego
4.ok
5. ok
6. tu eksperymentowałam z uchwytami i zdecydowanie zamieniam sznur na trójkąta


+pike'i na piłce (co by ten brzuch w końcu wyczuć)
+ tabata (swing kettle+push press sztangą), która mnie zmiażdzyła
+ stretching

dieta:
bez zmian
suple: bez zmian. jeszcze nie wywalam karbo, bo coś tam sie dzieje





Zmieniony przez - kebula w dniu 2015-09-01 09:05:12

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 25 Napisanych postów 1321 Wiek 30 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 53435
Myślałam o bicepsie Nieistotne

Tryb: podglądacz ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
indyk myślał o niedzieli.... no właśnie nie, ale to musisz sama spróbować. jeżeli chodzi o szarpanie bicem to najbardziej chamsko mi to wychodzi w przyciąganiu rączek po obu stronach na wyciągu górnym w bramie (to co mam na filmiku)

uf..te klatę to czuję do dziś.
wczoraj były plecy

1. podciąganie 4x10
10/10/9/10
2. wiosło sztangą 5x5
40kgx6/40kgx5/40kgx5/40kgx4
3.ściaganie drążka na wyciągu górnym (szeroko) 3x8-10+dropset
4sztx10/4sztx10/4sztx10+3 do odcinki+2 do odcinki
4.ściąganie rączek w bramie 3x12-15 +dropset
5. ściąganie warkocza do czubka głowy
6szx10/6sztx9/6szx10
6. uginanie młotkowe 3x8-10
6kgx12/6kgx10/6kgx10
7. uginanie przedramion ze sztangą

1.albo jakoś tak, ciężko mi liczyć, bo robię z pomocą.
2. ni ch**a mi to wiosło nie idzie, nie umiem się tak bardzo pochylić z dużym ciężarem i kąt ma ok. 60 stopni
3.ok
4. oczywiście od następnego treningu zwiększam liczbę powtórzeń, na razie próbuję wyczuć ćwiczenie
5. ok
6.ok
7.ok, ale coś tam zwiększałam obciążenie i kolega mnie rozśmieszał, więc nie skupilam się na liczeniu


+ tabata (swingi i pushpress na kettlu)

dieta: ok
suple:ok

środa (czyli dziś )
dnt, i to totalne:P
miska prawie ok, bo już wciągnełam swoje tłuszcze i chyba z pół kilo warzyw, a dzień dopiero się zaczął


Zmieniony przez - kebula w dniu 2015-09-02 12:11:33

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
no to tak, czwartek też był dt
dieta i suple jak zaplanowałm, nie będę was zanudzała wypiską, bo jak zwykle było to samo

w piątek dt, niby nogi, ale jakoś tak...nie było ani siły ani ochoty. to znaczy trening wszedł, ale ćwiczenia baaardzo na meduzę.
NOGI
1. Hip thrust 4x10
60kgx12/60kgx12/60kgx10/60kgx10
2. Wykroki na smithie z wykopem 3x8-10+ dropset
30kgx15/30kgx14/30kgx15+20kgx10+20kgx10
3. Rdl na jednej nodze 3x8-10
20kgx15/20kgx14/20kgx13
4. Dzień dobry 3x8-10
30kgx10/30kgx10/30kgx10
5. Wykopy na linkach 3x12-15+ dropset
5sztx15/4sztx15
6. Wspięcia na palce 3x20-25
2x20kgxdo odcinki

1. dobra, następnym razem będzie więcej
2.ok
3.ok, ale nie pracowałam nad równowagą
4.no tak średnio, psychicznie nie jestem gotowa na 30kg, bo spłycam ruch
5. 2 serie, bo nie było ani czasu ani siły.
6. j.w.


+ bokserska tabata zakoszona od Poran

suple jak zawsze
z dietą e...no czit wpadł . dzis odpokutuję to piwo i dodatkową, tłustą kolacyjkę . i weź tu nie bądź aspołeczny

wczoraj już grzecznie. totalne dnt, bo naprawdę póxno wstałam i trzeba było do pracy zasuwać, więc nie zdążyłam
tylko supli nie brałam, bo zapomniałam.

poważnie rozważam podbicie tłuszczy...nie to, że chodzę głodna, ale jakoś tak organizm się ogarnął i się nie zatłuszczam, więc dlaczego nie


Zmieniony przez - kebula w dniu 2015-09-06 08:43:16

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
popieprzyły mi się dzienniki
eh...generalnie..coś tam cisnę..nie mam absolutnie humoru, w poniedziałek trneing mi go nieco poprawił, ale dzisiaj to jeszcze się wkurzyłam, bo nie wejszło. mam doła, brak mi nastroju i energii..zwłaszcza nastroju. no ale mam powody.

dobra, do rzeczy:
poniedziałek:DT
DIETA: monodieta, ale zgodnie z założeniami czyli:
btw 135/60/180
do 30 g węgli do posiłku
dużo węgli przed i po treningu
zero węgli na noc

suple: przed treniem: 4 g bcaa, 5,5 g kreatyby ,1 g wit.C,
w trakcie trenia: 6 g bcaa, 20g karbo
skrzyp polny, bratek (napary), magnez....ichyba dorzucę znów tran, to może pomoże mi na jazdy

trening:
zmiany wyszły mi na dobre, bardzo fajnie wchodzi
KLATA,TRICEPS
1. WL 5x5
42.5kgx5/42.5kgx5/42.x6/45kgx4/45kgx3
2. Wyciskanie hantli 4x8-10
12kgx9/12kgx8/12kgx7/10kgx7
3. Rozpiętki na klablach z krzyżowaniem 3x8-10+ dropset w ostatniej
2szt.+1,25kgx10/2szt.+1,25kgx10/2szt.+1,25kgx10+2szt+1szt
4. Francuz na ławce siedząc 3x8-10
10kgx8/10kgx8/10kgx8
5. Pompki szwedki 3xmax
20kgx13/22.5kgx13/25kgx13
6. Prostowanie za trójkąta 3x8-10+dropset w ostatniej
4sztx12/4sztx12/4sztx?+ 3 szt do odcinka+3 szt do odcinki


1. była asekuracja to można było cisnąć
2.eee....ten, wl mnie zmęczył
3. bez krzyżowania, tzn było w pierwszej serii, ale uchwyty sa niewygodne, więc odpuściłam. odcinka nastąpiła grubo przed 10 powtórzeniem
4.ok
5.ok...tylko skąd taki ciężar
6.oooooo...fajnie wchodzi, polecam

+ tabata
swing jednorącz/push press sztangą

oj, sklepała

szybkie rozciąganie nie do domu na szamkę.

WTOREK
DNT:
DIETA: 135/70/100
tyyyyle miecha, że aż z paędu źle podzieliłam i na wieczór była wyżerka
SUPLE: 7 g bcaa, 5,5 g kreatyny

ŚRODA:
DT
DIETA: monodieta, ale ok
suple: wg założen

trenio:PLECY, BICEPS
no z bica jestem zadowolona, gorzej z plecami. kompletnie nie wstrzeliłam się w zakresy

PLECY,BICEPS
1. Podciąganie 4x10
10/10/7/10
2. Wiosłowanie 12/10/8/6
30kgx14/35kgx12/40kgx8/40kgx8
3. Przyciąganie drążka do klatki (szeroki uchwyt) 4x8-10+ dropset
5szt.x12/6sztx9/6sztx9+ 5szt+4szt
4. Ściągnie rączek z wyciągu górnego 4x8-10
35kgx12/40kgx13/45kgx14/50kgx10
5. Ściąganie warkocza do czubka głowy 4x8-10
80kgx15/90kgx10/90kgx11/100kgx10
6. Uginanie przedramienia w uchwycie młotkowym 3x8-10
6kgx11/6kgx10/6kgx10
7. Uginanie ramion ze sztangą 3x8-10
10/10/9

1.tu akurat jestem zadowolona, fajnie poczułam...może kiedyś sama się będe podciągać
2.no...to ćwiczenie, które średnio wyczuwam. to znaczy czuję plecy, męczą się, ale...no sama nie wiem, nie ma takiego sklepania jak po t-barze.
3. wstawiłam go jako dodatkowe, bo wiemy, jak to z tym szerokim uchwytem bywa. trzeba naprawdę się skupić na tym ćwiczeniu i nie cisnąć w ciężar..no iten dylemat ciężaru. do 10 powtórzeń musze sporo nawalić i już robię bardzo brzydko technicznie, więc raczej będę progresowała ciężar.
4. no niby czuć...ale szybko to zmęczenie mija. też jeszcze się uczę teg ćwiczenia
5. ok, tylko trochę łokcie mi uciekają
6.ok
7.ok

+ tabata
swing jednorącz/push press jednoracz
ale źle dobrałam ciężar i nie poklepało

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Bull Administrator
Ekspert
Szacuny 920 Napisanych postów 55283 Wiek 50 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 336126
piłaś? nie wchodź na forum:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
Bull, ale aż takiego doła to nie miałam, żeby się upijać

dziś już jest lepiej
dieta: ok
suple: mała zmiana- szejk z carbo i bcaa idzie po treningu, a nie w trakcie. ciekawe, co z tego wyjdzie. nastąpi też zmiana w diecie, od poniedziałku dodaję 10 g tłuszczu, a co!

chyba znalazłam idealny zestaw na nogi. utyrał, chociaż potem chwilkę odpoczęłam i mogłam pobawić się kettlami

NOGI
1. Przysiad (docelowo atg) 3x12-15
50kgx14/50kgx5+7/50kgx4+15
2. Hip thrust 4x10
60kgx13/60kgx9/60kgx10/60kgx9
3. Dzień dobry 4x8-10
30kgx13/30kgx11/30kgx12/30kgx15
4. Rdl na jednej nodze 3x12-15
20kgx12/20kgx12/20kgx10
5. Wykopy na linkach 3x12-15+ dropset
nie pamiętam obciążenia
6. Wspięcia na palce 3x20-25
15kgx25/20kgx12/20kgx12

1.no z tym atg to jest tak, że później jeszcze dobijam klasycznym, bo bym się nie zaciorała
2.w pierwszej serii mi tyle wyszło, bo zanim sobie przygotowałam sprzynt to "trochę" czasu upłynęło
3. zdecydowałam się, że dzień dobry przesunę
4. pracuję na równowagą, gorzej mi idzie na lewą nogę. nie umiem utrzymać równowagi bez podparcia,a z kolei z podparciem nie chce mi się spinać brzucha i w efekcie za mocno angażuję lędźwa
5.ok
6. stał się cud! zrobiłam wszystkie 3 serie


+ tabata swing/ push press
+ jakieś zabawy z kettlem

miało być kardio, ale kettle wygrały.

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 80 Napisanych postów 1033 Wiek 43 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8791
Wow....super forma dziewczyny
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
dzięki za komplement Julka
notatka tak trochę na szybko
no dziś trochę niespodziewanie wyskoczył mi DT, więc miska na szybko zmodyfikowana i trochę przekroczone białko, no ale może nic mi się nie stanie

BARKI
oj...teraz czuję jak klepnęły...trening intuicyjny, liczba powtórzeń pi razy drzwi
1. wyciskanie na smithie
5kgx4/2.5kgx4/2.5kgx4/2.5kgx4/2.5kgx4
2. arnoldki
8kgx13/8kgx12/8kgx12/8kgx12(?)
3. face pull
3sztx19/4sztx15/4sztx15/4sztx15+2dropy do odcinki
4. wznosy ramion w odchyleniu x3+ dropy (wszystko do odcinki)
5. odwrotne rozpiętki x3
6a to co ten pan w czasie 4:10



6b. wznosy nóg w zwisie
6c brzuszki na ławce skośnej
7.allahy x3
ok 20 powtórzeń w serii

+ tabata swing kettle/push press sztangą

1. allleee leszczarsko mi poszło. wtf? gdzie mój power?
2.tu rozbiłam telefon...trzeci w tym roku:P no, i kij wie ile miała hantla, ale ok 8 kg
3.ok
4.ok
5.ok, nie liczyłam powtórzeń, ale wychodziło powyżej 12, bo manipulowałam ciężarem
6.kij wie ile, w każdym razie mało, bo dalej nie kontroluję hiperlordozy
7.ok



jutro sama nie wiem, idę na targi, więc nie będe się bawiła w liczenie michy


Zmieniony przez - kebula w dniu 2015-09-11 22:28:20
1

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

obciazenie

Następny temat

Regeneracja , frustracja & hard work

WHEY premium