SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] DT Kebula w remoncie!

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 160253

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Kebula nie zdążyłam Ci powiedzieć w niedzielę!!!

Tak patrzyłam na Ciebie i miałam Ci kopa w tyłek dać, bo też mi się wydaje, że zmalałaś... Ciut ciut ale jednak.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3363 Napisanych postów 72175 Wiek 33 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 459095
kebula to po ciapacku.

Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
genius to tym bardziej nie znam
Paula...no w zasadzie...nie jesteś pierwszą osobą, która tak mówi.
skąd ten dramat?
- mogłam po wyjeździe do domu nabrać wody
- nie zmieściłam się w żakiet o rozmiarze 38
no ale wygląda na to, że najzwyczajniej w świecie....przypakowałam i to tam, gdzie trzeba

z treningami trochę musiałam pozmieniać plany. poza tym, po raz pierwszy od x czasu po ostatnim treningu miałam domsy, ale to takie, że myślałam, że umieram , chodziłam jak kaczka, a ręce miałam tak sztywne jak trup. fajnie, jak chcę jeszcze raz

WTOREK: dnt, rura
ŚRODA: DNT, 1,5 godziny lodowiska (efekty są takie, że dziś też ledwo włóczę nogami)
CZWARTEK: DT
1. chin up 4x85
5cc+3gumy/4cc+4gumy/3cc+4gumy/?---> słabiutko
6cc+2 guma/6cc+2guma/5cc+3guma/4cc+3 guma
6cc+2 guma/5cc+3guma/4cc+4guma/3cc+guma
5cc+3guma/5cc+3guma/3cc+5guma/2cc+7 guma

2. wiosło półsztangą 3x12
7,5kg+sztanga--->weszło jak w maseło
7,5kg+sztanga
10kg+sztanga
7,5kg+sztanga

3. pompki na poręczach 3x8
4. przyciąganie sznura do brody 3x12
5. bułgar na trx 3x12
auuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuua!

poza tym, to byłam u lekarza. zmieniliśmy letrox na novothyral. okazało się, że mój nagły skok prolaktyny może wynikać z ashwagandy . jak się okazało, prolaktyna lubi rosnąć pod wpływem środków uspokajających. poza tym, dostałam multum badań, tym razem na tapetę poszły nadnercza i kombinujemy dalej.

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
jakoś mało ruchliwa końcówka tygodnia.
piatek przez moje wybitne nieogarnięcie-totalne DNT
Za to w sobotę nawiedziła mnie Czikita i zrobiłyśmy epicki trening- serio, wejszło jak w masło

1.OHP 4/5 serii xok.10 powtórzeń
2. wznosy bokiem3x12+ (na dobicie w ostatniej serii jednorącz)
3kg

3. HT na maszynie do uginania podudzi 3x15 (w ostatnim powtórzeniu 5 sek.przetrzymania)
łaaaa....ale jazdaxD
4. cablesquat 3x15
5. reverse hyperextension 3x15 (ja sobie dodatkowo utrudniłam gumą)
6. przyciąganie kolan do klatki na trx

+ rozciąganie, a co! chociaż, wyszła bardziejsesja selfie
po odezwie na fb dosżłyśmy z Czikitą do wniosku, że w już przykoksiłyśmy i to ostro. dziki i tyle

miska:
no...z racji dnia wczorajszego nieidealna . no dobra, liczę od jutra i grzecznie zapisuję insulinkę

dziś była kalinestyka, ale bez szału-obwodówka na wytrzymałość x10
podciąganie x4
dipsy x8
pompkix12
sit upy x16
plank x30

czas tak słaby, żeaż wstyd, no ale ważne, że pchnięte

w ogóle, to isę czuję lepiej, ale nie wiem, czy to dzieki odstawieniu ashwagandy czy zamienieniu letroxu na novothyral.

dodam jeszcze drobną migawkę z Cziką







Zmieniony przez - kebula w dniu 2016-11-20 20:21:08
1

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 268 Napisanych postów 8009 Wiek 30 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 115459
Trening z Keb udany, a jakże jak będzie tu marudzić jeszcze to nie ma co słuchać. Forma supeer, bf niziutko, żyłka po wznosach wyszła
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Widziałam- bicki jak marzenie :P
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
heloł! zyję...jako tako
mam masakrycznie mało czasu. w zasadzie tylko grzecznie ćwiczę (w końcu dopracowałam trening) i coś tam jem....ale nie liczę. Jak się raz człowiek odzwyczai od kalkulatora to już później ciężko do niego wrócić.
ale chciałabym się zmobilizować,bo inaczej nie dojadam i później czasem podbijam bilans tygodniowy nie tym, co trzeba

także ten...czy ktoś mi sprzeda parę deko motywacji??

dobra, spróbuję sobie mniej więcej przypomnieć, jak to w zesżłym tygodniu leciało....damn, jednak nie pamiętam

ale obiecuje, że postaram się bardziej na bieżąco wypisywać, bo sama tego potrzebuję. chyba sobie w końcu ustawię schemat

a tak poza tym, to warto dodać, że zaczęłam współpracę...z masą lekarzy ale najważniejsze z punktu widzenia tego dziennika- z fizjoterapeutą. nie jestem jakoś wybitnie połamana, ale to i owo można rozciągnąć....tylko trzeba mieć na to czas
na wizycie się dowiedziałam, że mam bardzo mocno pospinany zginacz biodra (aż się dziwił,że mnie nie kwiczęz bólu, gdy go rozbijał) i on może wpływać niekorzystnie na moje problemy trawienne (które się zdarzają) i menstruację.
dodatkowo dowiedziałam się, że moja hiperlordoza wygląda na genetyczną i już niewiele z nią zrobię, ale nie jest patologiczna.


Zmieniony przez - kebula w dniu 2016-11-30 22:33:28
1

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
PIĄTEK- DT....no powiedzmy...trenowałam z kolezanką i tak...słabo wyszedł. musiałam się trochę do niej dostosować

1. OHP 4x8
20kg/22,5kg/22,5kg/,22,5kg--> wolę na samej sztandze i skupić sie odpowiednio na tempie
2.wyciskanie hantli 3x12
8kg?--> stwierdziłam, że dobiję sobie
3. wznosy bokiem 4x15
3kg (ostatnia seria jednorącz)
4. podciąganie na windzie...no comment (nie mój pomysł)
5. wiosło sztangą 3x15
25kg
6. ht z gumą 3x12
4-kg
7. reverse hip etension 2x20 z piłką

matko boga...ile tych ćwiczeń wyszło...w zasadzie miałam wprowadzić porządek, ale chyba mi nie wyjdzie.

sobota,-DT
Tym razem wyszło lepiej, bo z konkretniejszą partnerką. z Franii to fajnie wychodzi trening, nawet lekkie domsy mam

1. Przysiad 15/15/15/8
30 kg/30kg/30kg/40kg--> zakres 15 powtórzeń zdecydowanie nie jest dla mnie
2. Leg curl z piłką 2 x 15
już dawno nie robiłam i zapomniałam jak "wrażeń" dostarca
3. Dips 3 x 15
Na maszynie
4. Wiosłowanie z rączka wyciągu dolnego 3x15
5. Hip thrust 4 x 20
50 kg --> ło matko, myślałam, że umrę
5. wznosy bokiem na wyciągu 3x15

+brzuch x4
1a. plank 30s
1b. serratus crunch 3kgx15

jedzonko jak zwykle nieliczone i trochę na wariata ostatnio robię...w ogóle jakoś ostatio za bardzo ciągnie mnie do prouktów 0 kcal. kupiłam paskudny sos zero kcal i osheee. oshee akurat wypiłam z przyjemnością, natomiast szukam kogoś,komu mogłabym wcisnąć ten sos...albo, niech zostanie na czarna godzinę. w każdym razie widzę, że takie rzeczy zdecydowanie nie są dla mnie.
tylko trochę niepokoi mnie ta skłonność do produktów zero. albo jem za mało kcal albo zbyt monotonnie. w zasadzie stawiam na jendo i drugie, bo właściwie już robię cbl- rano same białka i tłuszcze, w kolejnych dwóch posiłkach to samo, tylko że dodaję sporą ilość warzyw, w 4 posiłku już się pojawiają "konkretniejsze" węglowodany, żeby wieczorem się naładować miksem węgli złożonych z prostymi.
damn, musze to podliczyć

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
no z ruchem to zdecydowanie dziś przesadziłam
zaliczyłam 2 treningi:w południe streetworkout/kalinestyka, a teraz właśnie wróciłam z....ponad 2,5 godzinnego hopsania na lodowisku. damn, nawet nie zauważyłam, kiedy mi ten czas minął. ale ile się nauczyłam!

kalinestyka: 4 obwodów
3pompki w staniu na rękach (ćwierć pompki)
15 pompek z nogami na podwyższeniu (ostatnie 2 obwody nie dałam rady nawet 10)
10 podciągnieć (z asekuracją, kilka zrobiłam sama)
40 sit upów
10 pompek na poręczach
10 triceps bodyweight extensions(robiłam pierwszy raz, normalnie beka ze mnie)
5 pompek z klaśnięciem
5 min truchtu na bieżni

+ moje fizjo rozciąganko

moje korytko:
1. 3jajka, 10 g wiórków
2. 10 g masła, 120 g miesa z udźca idndyka bez skórt,cebulka, 2 pomidory, ogórek szklarniowy
trening+ jabłko
1. 100 g brązowego ryżu, 100g mięsa...i tu się nie najadłam, wiec długo myszkowałam: wleciało sporo warzyw, orzechów, jeszcze trochę ryżu, aż w końcu się najadłam po zjedzeniu twaorgu z marchewką
? nie wiem, już pewnie tylko mięso, bo zjadłam dużo bakalii

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6513 Napisanych postów 62305 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777689
Pompki w staniu na rękach samodzielnie czy ktoś trzyma nogi na górze? To dobre ćwiczenie ale trudne

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

obciazenie

Następny temat

Regeneracja , frustracja & hard work

WHEY premium