dzisiejszy trening siłowy fajnie wszedł, ale do interwałów nie miałam nastroju u tak trochę nie poszło jak chciałam.
1a Wyciskanie sztangi skos 4x10-12
20kgx12/20kgx12/22,5kgx9+20kgx3/22.5kgx9+2+20kgx2
22kgx12/20kgx13/20kgx13/22.5kgx12
20kgx12/20kgx11/22.5kgx8/20kgx12
1b Rozpietki 4x10-12 spinasz na 2-3 sekundy u gory
7kgx12/7kgx12/7kgx12/7kgx11
7kgx12/6kgx12/6kgx12/6kgx12
12/12/12/12
2a.uginanie ramion na dolnym wyciągu 3x15
2sztx15/3/sztx15/3sztx15
2sztx15/3sztx15/3sztx14
3sztx15/3sztx15/3sztx15
2b Prostowanie ramion kabel 3x15
3ztx15.4sztx15/4sztx15
3sztx15/4sztx15/5sztx14
5sztx17/7sztx13/6sztx13
3a kolana do lokciwiszac 3x15-20---> wznosy nóg w oparciu
17/17/17
15/14/14
3b Allachy 3x 15-20
6sztx20/9sztxx15/9sztx15
6sztx20/9szx15/9szxt12
4 Superman 4x 15
0/0/0/0
15/1/5/15/15
15/1/5/15/15
1a. dropsety, rest-pausy i inne cuda, żeby dobić do 12
1b, ok, tu już nie było siły na żadne zwiększanie
2a. ok
2b. ok
3a. bez tragedii, coś tam poczułam i mam nadzieję, ze tym razem to było prosty brzucha
3b. tu już gorzej, na większym ciężarze jest trudniej, ale machanie po tryliard powtórzeń nic mi nie da
4. nie zrobione, prostowniki się buntują
plus interwały. puls maksymalny: 180, minimalny:140. jeszcze słabo, boję się wyjść ze strefy komfortu
dziś będe musiała nadgonić lamparcie wyzwanie, bo się spieszyłam. owszem, podeszłam do rolowania, ale bolało jak sk****
suple i dieta:
euthyrox
1. jaja, ogórek kiszony, troche wiórków kokosowych
2 jaja, ryż, warzywa (ok.40g)
3. morszczuk, wiórki kokosowe, ryż (ok 60g)
TRENING (bcaa w trakcie, 3 g kretki przed i 3 g po)
4. kurczak, makaron razowy (100g) (reszta supli z wyjątkiem cynku i selenu)
5. kurczak, płatki owsiane (100g)
dostarczono 1 853,4 kcal b: 119,4 g (25,8%) w: 208,4 g (45,0%) t: 60,2 g (29,3%)
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html