Dziennik Kuby vol. 2

2015-06-26 piątek
dzień bez żadnej aktywności

niestety po czwartkowym prawie godzinnym bieganiu + 2,5 godzinnym tenisie wieczornym, bardzo mocno czułem "zmęczenie" w kolanach i odpuściłem zarówno bieganie jak i wieczorem siłkę
do tego prawie cały dzień w pracy na nogach co nie pozwoliło praktycznie na żadną regenerację

2015-06-27 sobota
rano bieganie
dystans +5,2km, czas 34:34, średnie tempo 6:37, średnie tempo 136 (max 156)

dalej czuję kolana, ale mimo wszystko postanowiłem zrobić przebieżkę
bardzo luźne wybieganie z rana, przed poszedł konkretny spalacz, a mimo wszystko pikawa pracowała podczas biegu bardzo nisko
do tego biegłem z kolegą i praktycznie przez cały bieg żeśmy gadali

poszła mi odczuwalnie kondycja biegowa do góry, nie ma jeszcze szału, ale już jest dużo lepiej niż było parę miesięcy temu
wrzucam wykres tętna/tempo z biegu z dziś oraz biegu z przed miesiąca, czas i tempo podobne, dziś pikawa chodziła mi na niższych obrotach mimo tego że leciałem na spalaczu który teoretycznie powinien podbić tętno, do tego z wykresów widać że dziś biegłem w równym tempie

2015-06-28 niedziela

rano tenis, singiel 2:45

dziś wziąłem pulso który pokazał takie odczyty
tętno: średnio 125 / max 156
przebiegnięty dystans 7,35km
spalone kcal +1200

2015-06-29 poniedziałek
rano przebieżka
dystans 5,24km
czas 34:11
tempo 6:31
tętno średnie/max 138 / 158

wieczorem siłka
barki, obręcz barkowa
wyciskanie hantelek - 4 serie
unoszenie hantelek bokiem - 4 serie
unoszenie hantelek bokiem w opadzie - 3 serie
szrugsy hantelkami - 4 serie
podciąganie sztangi wzdłuż tułowia
uda
uginanie na maszynie - 4 serie
wyciskanie na suwnicy - 4 serie
prostowanie na maszynie - 4 serie
łydka
wspięcia stojąc jednonóż
wypychanie palcami na suwnicy
wspięcia na palce siedząc
brzuch
allahy - 4 serie

dobry trening zrobiony bardzo mocnym tempem

od tego tygodnia lecę splitem 3 dniowym
barki,uda
klata, biceps
plecy, triceps


jutro wieczorkiem zrobię jakąś mocniejszą przebieżkę, prawdopodobnie polecą jakieś interwały

2015-06-30 wtorek
rano bez biegania

wieczorkiem bieganie, odpaliłem po raz pierwszy w tym sezonie interwały 200/600 metrów
na początek niemrawo bo tylko 3 podejścia, na następny raz będę chciał zrobić 4-5 strzałów
po biegu czuje lekki niedosyt że tak mało tych interwałów było

Nieźle wyglądają te interwały. Jak do mnie dotrze książka Friela, też zacznę biegać:)

.
https://www.sfd.pl/Nagrodzeni_w_dziale_+35-t833432-s89.html#post1 

shadow78

Nieźle wyglądają te interwały. Jak do mnie dotrze książka Friela, też zacznę biegać:)

nie ma tragedii, spodziewałem się troszkę gorszego wyniku, pikawa schodzi dość szybko z obrotów co mówi już o całkiem przyzwoitej kondycji
ale dobrze będzie jak dam radę na jednej sesji zrobić z 8 takich interwałów

flex1976

.
https://www.sfd.pl/Nagrodzeni_w_dziale_+35-t833432-s89.html#post1

dzięki wielkie



2015-07-01 środa
rano bieganie odpuszczone ze względu na wtorkowe bieganie z interwałami

wieczorem miałem iść na siłkę, ale miałem mega ciężki dzień w firmie, co próbowałem naprawić psuło się coraz bardziej, po powrocie do domu wqrw taki że masakra i skończyło się w końcu na pizzy
(w czwartek sytuacja w fimie opanowana)

2015-07-02 czwartek
rano bez biegania, nie chciało mi się zbytnio


wieczorem tenis, singiel 2 godziny
grało mi się super, kondycja biegowa idzie do góry więc automatycznie gram coraz lepiej, biegam praktycznie do wszystkich piłek, na koniec spory niedosty bo nie zmachałem się zbytnio
zobaczymy jak z tą moją kondycją w niedzielę bo gram z kolegą który najmocniej gania mnie po korcie i generalnie już miałem z nim parę meczy gdzie mocno zdychaliśmy po graniu, dodatkowo w niedzielę gramy z rana a pogoda na niedziele ma być dość ciekawa

dotarłem w panelu garmina do podsumowań (z pomocą Rafała)
niestety kalendarz pokazuje podsumowanie zachaczające poprzedni lub kolejny miesiąc

przebiegnięte w miesiącach na czysto po korektach
kwiecień ~ 40km
maj ~ 38km
czerwiec ~ 80km
w czerwcu poszło dość ładnie bo dłuższe dystanse szły

no dokładnie. Zawsze jest cały tydzien.bierz jeszcze pulso na siłke, bedzie bardziej kolorowo