Sciąganei linek wyciagu górnego 4 x 20-10
18x45 /18x50 /15x60 /12x65
18x50 /15x60 /15x70
18x50 /15x60 /15x70 + 8x40 + 8x25
Wiosłowanie hantelka jednorącz Rampa 8
8x45 /8x55 /8x65 /8x80 /9x92
8x51 /8x71 /8x91 /8x101
Podciąganie na drążku 4 x max
10-10-10-10
10-8-8-8
Wioslo sztangą w pochyleniu podchwytem 4x12 + dropek
12x60 /12x80 /12x90 /12x100 + nachwyt: 6x130 + 12x80 + 25x40
A) Pullover z linkami wyc gornego. mega wolna faza negatywna z max spięciem 3 x 15+ x15kg
B) Wiosłowanie hantlami. Dopięcie samymi łopatkami, potem ruch wykonczony łokciem 3 x 10 x 13kg
Aero:
40 po treningu. Niestety nie dałem rady rano, musiałem wypompowywać wode z piwnicy
20 wieczorem
Filmy/Zdjecia:
Jedzenie:
100g owsianych, 9 bialek 2 całe
100g owsianych 60g Whey Protein FitMax (potreningowy)
100g ryzu bialego, 350g cycka
350g cycka
200-250g twarogy, 9 zoltek
Uwagi:
Dobry trening. Pompa była ale nie taka jak ostatnio. Trening identyczny tylko zmieniłem wiosło nachwytem na podchwyt, a potem regresem na nachwtycie dokonczylem. Potem superseria co mnie już dobiła i nudne, żmudne ałeroby
Jutro planowo miało być wolne ale chyba zrobie klatke a potem na jakiegoś czita wyskoczę. W sumie już 7tyg redu i nie było ani jednego czita od początku, więc mysle ze lajtowo mogę go wrzucić? Tylko zastanawiam się czy wyskoczyć na jakaś pizze, a tam wiadomo że będzie sporo fatu, czy raczej taki czysty czit domowej roboty skladajacy sie tylko z ww i białka?
Zmieniony przez - Hekade w dniu 2014-08-01 20:05:09