Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą - junior wśród seniorów

magor każdy z internetowych guru zaleca własnie do 300 kc sprawdzać co się dzieje. podobnie u mnie doomer - skoki o 250-300 kcl.

Dążenie do większej precyzji wiąże się z większą wrażliwością systemu na zakłócenia. Zalecenie: przytnij/zwiększ o 250 kcal - moim zdaniem - powoduje, że średnio tygodniowo kaloryczność Twoich posiłków spadnie/wzrośnie o 150-300 kcal. Jednego dnia będzie to -100, a drugiego -400. Wystarczy zrobić zakupy i przetrzymać np. owoce dwa dni dłużej. Ten sam banan będzie dostarczał więcej kcal. Te same produkty obrabiane w różny sposób zmieniają kaloryczność albo IG.

Kuba - niektórym wydaje się, że wystarczy przeżuć białko żeby trafiło do mięśni Niedługo będą sobie wszywać filety z kuraka pod skórę

MaGor

Kuba - niektórym wydaje się, że wystarczy przeżuć białko żeby trafiło do mięśni Niedługo będą sobie wszywać filety z kuraka pod skórę

właśnie przypomniało mi się jak gadało 2 łebków ostatnio na siłce i porównywali które źródła białka są najlepsze, podsumowanie było takie że kura jest najlepsza bo 92% białka z kury idzie bezpośrednio do mięśni

Magor - wczoraj właśnie wieczorem tak sobie posiedziałem trochę nad tą miską i też mi przeszło przez myśl, żeby zrobić 3 poziomy miskowo-treningowe. Pierwszy to DNT, drugi to normalne bieganie w tygodniu o umiarkowanym dystansie, a trzeci to byłoby dłuższe wybieganie. Całość różnicowałbym tylko ilością węglowodanów (a może i tłuszczami też pokombinować? choć narazie nie wydaje mi się). Tu akurat schodki treningowe i miskowe by się zazębiały - odnosząc się do twojej wypowiedzi

Jak patrzyłem na te swoje trzy poziomy to też patrzyłem na średnią makro i pulę kcal. Średnią w ujęciu tygodniowym.

Mi się bardziej wydawało, że takie kalkulatory mogą się mylić o 100-200 kcal. Ale też jest tak jak mówisz - np. z owocami. Sam przed chwilą zjadłem banana, którego kupiłem 2 dni temu. Dziś był żółty, jak kupowałem lekko zielny. Kurde, i znowu kalkulator się pomylił Albo kawałki mięsa - też tu nie dawno była o tym rozmowa Kalkulatory to raczej takie narzęddzie to samokontroli i ogólnego bilansowania - tak ja to pojmuję. Może nie jest w 100% precyzyjny, ale daje jakiś punkt odniesienia, mniej lub bardziej precyzyjny.

możesz zrobić tak jak ja teraz lecę

w dni z treningiem dodaję dodatkowo pół woreczka ryżu + banan po treningu (u mnie idzie razem z białkiem)
w ten sposób podbijam kcal dla dt

mało tego jeśli mi z jakichś powodów niespodziewanie wypadnie trening, to bardzo prosto wrócić mi do miski dla dnt

wcześniej różnicowałem kcal dla dt/dnt węglami przed siłką i wtedy jak mi wypadał trening to rozjeżdżała mi się miska

mało tego przyjmowanie węgli najważniejsze jest w okresie po treningu, więc taki wariant nie tyle jest wygodny co też robi dobrą robotę na regeneracje potreningową

prawdopodobnie jak będę w dalszej fazie redu to dla dni całkiem bez aktywności przytnę mocno węgle zjadane w ostatnim posiłku (ale takich dni to będzie bardzo mało, o ile będą w ogóle)

dobra opcja

choć mi z tego powodu, że biegam raczej rano pasowałoby trochę inaczej: przed bieganiem węgle - tyle ile jest różnicy (albo trochę mniej - wtedy wrzucę to w ciągu dnia gdzieś), a reszta dnia standardowo

Przepraszam, jeśli nie doczytałem. Jaki jest Twój cel "dietetyczny"? Redukcja, utrzymanie wagi?

W zasadzie nie mam jako takiego

Ale opdowiadając na twoje pytanie: utrzymanie. Utrzymanie wagi, a przede wszystkim dobre samopoczucie, siła na biegania

Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2014-05-02 12:24:20

Kumam, u mnie co prawda redukcja, ale staram się znaleźć równowagę z miską, żeby schodzić z wagą w zadowalającym tempie i nie czuć się jak totalny odchód podczas treningów. A dorzucając swoje 1.5 gr do dyskusji o kaloriach, nie moźemy zapominać, źe nasz organizm to nie jest kalorymetr i pewnym zakresie potrafi dostosować się do zmian w bilansie energetycznym, np. poprzez zwiększenie wydatkowania na termoregulację, ruchliwość. Tak więc pomijając dokładność wszelkiego rodzaju kalkulatorów, czy to BMR czy żywieniowych, jest jeszcze spory margines na manipulowanie miską.

02.05.2014

Dzień wolny. Regeneracja. Nauka do licencjatu i trochę innych przyziemnych spraw. Jutro Bieg Konstytucji na 5 km. Jeszcze tylko się spakować i wszystko Założenia na jutro? Minimum: ukończyć bieg, maksimum: zrobić życówkę (). Cel pośredni: być szybszym niż premier (o ile znowu pobiegnie)

Aktywność

DNT

Odżywianie

Po dzisiejszej korekcie: 105/225/105
W tym prawie 1kg warzyw

Suplementacja

Magnez, potas, wapń, witaminy, flexit.

Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2014-05-02 16:31:43