Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
Za malo sodu w diecie - organizm nie zatrzymuje dla siebie odpowiedniej ilosci wody. W biegu mam podobnie, ostatnio przypomnialem sobie mijajac calkiem zwawy strumyczek, jak w listopadzie zabladzilem w lesie i wyszedl mi bieg 30km zamiast 10 - bez sniadania i lyka plynu przy sobie, bez zlotowki w kieszeni. Gdybym wtedy mijal taki strumyk, chyba nie mialbym watpliwosci co z nim zrobic ;)
Na przykurcze - technika biegu. Praca lokci, no i sprawdz czy nadgarstki w biegu w ruchu przeciwstanym przecinaja linie bioder - powinny. Jesli nie - to znaczy ze trzymasz je zbyt wysoko, a robisz to wlasnie spinajac miesnie barkow i kaptury. Zadziwiajace, jak bardzo osiagi w biegu, czasy, komfort i mozliowosci zaleza od.. prawidlowej pracy rak :)
Szacuny
0
Napisanych postów
306
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
5898
Wydaje mi się że zerkam na pracę ramion. Teraz nawet jest mi łatwiej bo nadal w ciągu tych 40min biegu mam 3-4 marsze, a co za tym idzie mam czas na różne wymachy czy krążenie ramion. Jutro sprawdzę czy aby sama siebie nie oszukuję ze spięciem. Dzięki
Wczoraj wypiłam ponad 4 litry, jak nie 5. W tym 2 kawy. Dorzucę butelkę mineralnej a jak nie zadziała to osolę
Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
"Strzepnij" co kilkanaście minut napięcie z dłoni i całych ramion - na zmianę ze swobodnym uniesieniem ramion na kilka sekund. Łokcie powinny pracować tak jakbyś chciała dać komuś stojącemu za tobą solidnego kuksańca. Wymusza to skręt tułowia, który wtedy uruchamia przeciwną stronę ciała i pomaga ją pociągnąć do przodu. Dłoni najtrudniej upilnować i często po długim bieganiu mam lekką obolałość w bicepsie i barkach (a wczoraj poczułem nawet poniedziałkową klatkę).
Szacuny
2
Napisanych postów
1778
Wiek
48 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
23820
Mam podobnie z.ramionami/barkami i pilnowaniem ugięcia. Nie wiedziałem o tym wcześniej, więc często cierpły mi dłonie, bolały barki, czasem bicepsy. Pomagało opuszczenie.dłoni niżej i to "strzepnięcie".
Od kiedy przeczytałem u Konrada o wskazówkach, które wyczytał.z.książki Gallowaya chyba, próbuję pilnować tego, o czym wspomniał Xzaar. Żeby dłonie były na poziomie.bioder lub poniżej. Jednak łapię się po czasie na tym, że kąt zgięcia w łokciu jest znowu.90 stopni i tak w kółko. Trzeba się pilnować.zanim.wejdzie w krew.
Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
Się trzymam odpoczynku. To znaczy ledwo się trzymam. W sensie dopadła mnie potrzeba regeneracji, a moje ciało kiwa głową i mówi z szacunkiem: "To był dobry tydzień Maciek. Nie oszczędzałeś się i realizowałeś Plan mimo wszystko"
A tak poważnie to chyba mnie obwiało. Czuję taki piekący ból w okolicach korzonków. Na razie lekko ale trzeba działać. Nic dzisiaj nie robiłem i z tego tytułu był czas, żeby się porozczulać nad sobą. Miałem wyjazd do Lublina. W aucie błyskawiczna śpiączka i musiałem łoić kawę.
Fajnie jest na LC. Nie masz obiadu to wchodzisz do jakiegoś sklepu i kupujesz kawał suchej kiełbasy i pomidora. Wsio. No prawie wsio. Dołożyłem do tego 390 gram pieczonych żeberek (miazga!). W Lublinie byłem z dzieciakami w knajpie "na wagę" i dołożyłem do puli 4 jajka na tłustym szpinaku i wieprzowinę w jakimś tłustym sosie z przypraw orientalnych i moreli. Do tej pory nie jestem głodny.
Wziąłem końską porcję tych oszukanych piguł na sen, piję kufel melisy z mlekiem i walę się w bety na całe 9 godzin. Muszę tylko poczekać, aż mi się smalec wytopi (kupiłem w Biedronce kilogram słoniny)
Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
Doprecyzuje tylko odrobinke o co mi chodzilo z ta praca rak. Dobrze jest wtedy, gdy nadgartki w momencie mijania naszego ciala sa nizej niz lokcie - idealnie jest gdy mijaja cialo na wysokosci kosci biodrowej. Jak juz sie czlowiek przyzwyczai - daje to bardzo, bardzo duzo do swobody biegu :)
Zdrowia Maciek, wyspij sie porzadnie, od razu bedzie lepiej !
Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
xzaar77
gdy nadgartki w momencie mijania naszego ciala sa nizej niz lokcie - idealnie jest gdy mijaja cialo na wysokosci kosci biodrowej.
---
Zdrowia Maciek, wyspij sie porzadnie, od razu bedzie lepiej !
Bardzo mi trudno pracować tak nisko nadgarstkami. Dopiero ostatnio nauczyłem się trochę robić porządek z łokciami. Teraz czas na nadgarstki. Upiekło się żarcie. Dobranoc
Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
kuba_n
MaGor - zapraszam do udziału w teście zarzutów
wydaję mi się że przez pracę z ketlami możesz robić konkretne wyniki w takich zarzutach
Widziałem ten konkurs. Dzięki Kuba za zaproszenie ale do maja nie eksponuję się na niepotrzebne niebezpieczeństwo kontuzji. Zarzut to - wbrew pozorom - wymagające ćwiczenie i robienie go na czas może kilka ścięgien, mięśni, stawów "ustawić" w stan chorobowy.
Z tych samych powodów przeszedłem obojętnie obok konkursu z barkami, sylwetkami V itp. Nie chcę łapać 100 srok za ogon.
Może bliżej lata się do czegoś dopiszę. 11 maja to data graniczna.
Dzisiaj trudno mi wygospodarować czas na moje normalne treningi, zwłaszcza, że dążę do ich intensyfikacji. 4 x coraz dłuższe biegi + 2 treningi siłowe i 3 dodatkowe pożerają sporo czasu.
Szacuny
0
Napisanych postów
306
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
5898
Ktoś przeglądnął książkę p.Gacy (lidl) i moze ja zrecenzować? Dzisiaj odebrałam Taubes'a "Dlacżego tyjemy" , jestem na 43 stronie i mam wielka ochote pójść spac. Tak przegadanej książki juz dawno w dłoniach nie miałam. Jakby ktos napisał na której stronie zaczyna sie cos naukowego objaśniać to byłabym wdzięczna.