CFnewbieXzaar, zrobiłem pizze wg. twojego przepisu. sog jak z mojego miasta do Niemiec xD mega smaczne.
Bardzo sie ciesze, ze smakuje.. Przepis podkradlem komu innemu, ale mniejsza o to ;) Na zdrowie !
pucha85mam pytanie - a co z owsianką? unikać jej w lchf?:)
Coz.. U mnie zrobila wypad, bez zalu. Nawet jesli pozwalam sobie na jakies wegle, to nie wiecej niz
30 gram w posilku. Jak dojde do zakladek i biegow powyzej 3 godzin, moze czasami sobie pozwole na wiekszy ladunek wegli po takim treningu - ale nie bede wowczas marnowal takiego swieta na owies ;)
Przepraszam, ale dzis niemal w 100% skopiuje wpis z dziennika testowego, nie mam sily na kolejna tworczosc :)
Trzeci dzien testu, ktory na razie nie jest testem, za mna :) Nadal nerwowo w pracy, ale dramatu nie ma. Na oslode, operator wymienil mi dzis telefon, nawet nie orientowalem sie ze minely juz dwa lata mojej umowy. Skoro juz mialem wybor, to oczywiscie wybralem iphona - do kompletu, znow jak prawdziwy fanboy mam komplet, komputery, tablety, mp3 grajki i telefon. Przerazajace ;) Za to moc 4G - ojej, az mi milo, ze to dzieki mojej pracy takie cudo dziala w mojej okolicy ;)
Tak czy inaczej, zajecia tak mnie przegonily, ze zmiescilem dzis tylko jeden trening - musialem wybierac pomiedzy rowerem a plywaniem. Wybralem to w czym mam najwieksze zaleglosci - plywalnie, rower bede musial upchnac w koncowce tygodnia jakos - znow czekaja mnie 3 treningi dziennie.
Plywanie - ostro, jeszcze ciezej niz wczoraj. Za dnia nie zmeczylem sie fizycznie, wiekszosc czasu za kierownica - mialem zapas energii by sie wyszalec w wodzie. Na poczatek kilometr kraulem - dystans w tempie zawodow - po odpoczynku 5 setow po 400 metrow rowniez kraul, w trupa, i wlasciwie juz bylo po mnie. Na dobitke 5 setow po 200 metrow klasyk, spokojnie, na dlugim kroku. Na dobitke dobitki 200 metrow delfin - i musialem odpoczac, by miec sile wyjsc z niecki :) Ogien !
Dieta - standard - tyle ze na zimno dwa pierwsze posilki, z pudelek. Jakos to zjadlem ;)
Jutro w planie harcore wytrzymalosciowy, bieg, rower i plywalnia. Silownia w piatek - glownym punktem treningu beda zarzuty i wyciskania na barki. Co i jak - w swoim czasie, bo planu scislego nie ma i nie bedzie ;)
Jakkolwiek to zabrzmi, tesknie juz za sobotnia zakladka. Zlapalem sie na tym ze w myslach, jadac dzis po A5 juz jechalem rowerem i czekalem na bieg. Kocham to !
Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2014-01-15 21:21:00