Dobra, to tak:
- Jednak zdecydowałem się wstawać wcześniej i gotować rano. W 40 minut od wstania daje radę ugotować jedzenie na cały dzień, spakować się na siłownię, zrobić potreningowy i (przygotować) i spożyć przedtreningowy Jakbym jednak decydował się na posiłek przed treninigiem, to dam radę spożyć wpc + glukoza + mct. Patrzyłem na czystą glukozę spożywczą - 25 złotych za 5 kg, więc 100 gram węgli z cukru tańsze od 100 gram węgli z ryżu czy makaronu. Po kieszeni nie klepnie
- nie miałem do tej pory sztywnych okien żywieniowych (samo ta koncepcja imo jest głupotą bo dochodzi do tego, że niektórzy mają 10 h post, czyli sen + czas od kolacji do śniadania ), ale jadłem wszystko dość szybko. Teraz, zwłaszcza w dnt, "okno" może być raz 4 godziny, a raz 12. W dni treningowe i szczególnie w weekend będzie krótsze, bo zapewne około 6 h. Treningi jednak cały czas będą na czczo, więc jest to element klasycznego IFa.
- 3 dni od treningów i aero i na nogach totalny rozkvrv. 60 kg wchodziło na tylnym lekko, ale dzisiaj założyłem 50 kg na fronty i wstawałem to dosłownie tak, jakbym wstawał z ciężarem ciała. Wydaje mi się, że przez luz z treningiami i dokładanie (powolne) kcal zaczyna mi wpadać trochę beztłuszczowej masy.
- makaron żytni razowy smakuje tak samo (prawie) jak pszenny z mąki wysoko przemielonej, więc jest dużo lepiej niż myślałem. Wchodzi błyskawicznie, smakuje dobrze, jest tani. Jedyny minus jest taki, że trzeba zamawiać sporo przez neta, bo nie jest w każdym sklepie
-Dzisiaj dałem sobie na treningu 2 ss z ćwiczeń, których nie będę miał na gvt żeby dać odzwyczaić odrobinę układ nerwowy, ale przećwiczyć mięśnie
- siłownia jest otwierana jednak nieco przed 7, więc super, bo treningi będę mógł zaczynać tak koło 6:45-50
Czwartek, trening nr 1 na roztrenowaniu
Chciałem zobaczyć jak reaguję na większą (tym razem w ss) objętość + ile mi to zajmie czasu
1. Przysiad przedni + RDl 5 serii
50 kg x 10 // 60 kg x 10
50 kg x 10 // 60 kg x 10
50 kg x 10 // 60 kg x 10
50 kg x 10 // 60 kg x 10
50 kg x 10 // 60 kg x 10
Wszystko spoko, zapas
2. Podciąganie podchwytem + Wyciskanie na skosie 5 serii
cc x 10 // 50 kg x 10
cc x 10 // 50 kg x 10
cc x 10 // 50 kg x 10
cc x 10 // 50 kg x 10
cc x 10 // 50 kg x 10
Tu już dużo gorzej, od 3 serii problemy z podciąganiem, od 4 z wyciskaniem. 10 x 10 na pewno by nie weszło, przy 6-7 już byłbym spadek powtórzeń
3. Unoszenie hantli bokiem 3 serie
12 kg x 12
12 kg x 12
12 kg x 12
4. Francuz za głową + uginanie ramion na dolnym wyciągu 3 serie
30 kg x 12/12
30 kg x 12/12
30 kg x 12/12
Czas treningu: koło 30-35 minut.