Pompki z elewacją nóg i dłońmi na hantlach - 2 serie z własnym ciężarem i 2 z mocnym dociskiem gościa, którego o to poprosiłem. Po 10 ruchów, pompa klatki rewelacyjna
Rozpiętki na skosie 30st - rozgrzewka na 7-kach i złapałem od razu 40-tki sobie i z tego dropowałem: 24kg,12kg po 8 ruchów wszystko. Już było dość klacie.
Arnoldki - dla barków rewelacja, zaokrągliły się i wypełniły, od razu dropem: 18kg,15kg,12kg,9kg,7kg po 8 ruchów.
Unoszenie bokiem stojąc - klasyczną progresją po 10 ruchów: 5kg,7kg,9kg,12kg,15kg + 1 seria regresu 5kgx20
Wiosłowanie ze sztangą w opadzie - 60kg,120kg,180kg po 8 ruchów wszystko. Moc była słuszna dziś jak na to ćwiczenie
Martwy ciąg bez odkładania - inny ruch niż wiosło, więc odszedłem na chwilę na bok i zrobiłem rozgrzewkę na samym gryfie po 20 razy i od razu przeszedłem do martwego - od razu dropem: 210kg-180kg-140kg-100kg-60kg - po 4 razy i nawet nie chcecie wiedzieć ile to 60kg ostatnie ważyło wszystko z dopięciem łopatki, więc z grzbietem miałem już sajgon.
Wiosłowanie siedząc - dropem od razu od 105kg do 20kg, 7 dropów wyszło po 5 ruchów i dziękuję dobranoc. Lało się ze mnie jakbym wyszedł spod prysznica
Modlitewnik oburącz z hantlami - rozgrzewka na 12-tkach i od razu drop: 30kg-24kg-18kg-12kg-9kg po 6 ruchów
Prostowanie ramion z drążkiem wyc. górnego - też dropem zjechałem i finito.
Komentarz: Pompa arnolda kosmos, uwielbiam to uczucie, sylwetka pełna, siła też na dobrym poziomie, choć myślałem, że dziś to kicha z tego będzie, bo wstałem niedospany. A jutro same dwójki - elegancko