Panda: codziennie DT! 20/69/152/175 /275

Wtorek, trening


1. PP
20 kg x 5
60 kg x 3
70 kg x 3
80 kg x 2
90 kg x 1
95 kg x 1
100 kg x 3





Aj, dałem ciała na 4 powtórzeniu, mogłem zrobić



2. Highbar ATG-

60 kg x3
100 kg x 2
120 kg x 1
130 kg x 1
140 kg x 1
150 kg x 1

Nie maksowałem, chciałem zobaczyć jak stoję siłowo. Dwuwaga idzie, ale zdecydowanie trzeba wrócić do ciężkich siadów. Lowbara nie odświeżam, ale pomęczę olimpijskie.


3. High Pull -wywaliłem



4. Wyprosty tułowia + 10 kg, musiałem ćwiczyć z 4 niebieskimi talerzami

20 kg x 10
40 kg x 10
60 kg x 10
i dropset:
80 kg x 10//60 kg x 10//40 kg x 10//20 kg x 3// cc x 3

Hevi

5. Żuraw
6,6,6,6

Ogień, dzisiaj w większości powtórzeń pełen ekscentryk, biodro co prawda wypchnięte w tył zapewne, ale z tyg. na tydz. lepiej.

6. Uginanie
nie

7. MCNSN z palcami na talerzu
4 serie, sztanga 60 kg, 10 powtórzeń

+ rozciąganie.

Co do filmiku to widać rasowych wyciskaczy z tyłu

Panda zaj**ał całe obciążenie z siłowni to czym mieli ćwiczyć?
W PP, nie powinno się rąk do końca prostować?

Venc, nie dobijaj mnie, przecież tam jest przytrzymanie na lockoucie króciutkie

A że wyprost osiąga się błyskawicznie- taka natura tego ćwiczenia.

Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2013-05-14 19:01:23

Tak wina ujęcia i na szybko oglądałem. Teraz jak obejrzałem drugi raz, to rzeczywiście widać. Sorrki. :P

Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2013-05-14 19:09:53

extra, sztangę z nad głowy na ziemię - j**!
gdybym ja tak zrobił, to sztanga najpewniej wpadła by do biedronki

Razem z Tobą, mógłbyś zjeść od razu potreningowy.
PanDarek szaleje, bo na innych siłowniach tak nie można. To chociaż tam się może wyszumieć. :P

Ta, i zaraz wysycha źródełko... Na mojej bananowej siłowni też by pewnie poszła podłoga, więc koniec z PP... Brakuje mi trochę do mojego starego maksa (sprzed 30 kg temu), ale reprogresja na dynamicznym ćwiczeniu to kwestia tygodni (jak się ma siłę statyczną), także jakoś pogodzę się z odstawieniem wyciskopodrzutu. W nowym planie skupie się na obręczy barkowej. Nieco utopijnym marzeniem byłoby dojście do 110-120 kg na serie (ze startowego 60 kg x 5czy 6 kilka tygodni temu).

Środa- piersiowe, barki, triceps, brzuch

Dipsy - + 5 kg
cc x 8
25 kg x 3
50 kg x 2
60 kg x 1
75 kg x 1 ;( coś poszło nie tak
50 kg x 6 - + 1 powtórzenie, ale oczywiście telefon się zyebał
Dalsze regresy ucięte





Ławka skos, sztanga + 5 kg
Dzisiaj nie było NIKOGO do pomocy, więc zszedłem z ciężaru
95 kg x 5 - zaliczone, starczy
80 kg x 5
80 kg x 5
80 kg x 5
80 kg x 5



Wyciskanie hantli + rozpiętki
37 kg // 30 sztabki
32 kg // 25 sztabki
27 kg // 20 sztabki
22 kg // 15 sztabki

ładnie dobiło



Unoszenie talerzy -- duuużo więcej powtórzeń dzisiaj
35 kg x 6
35 kg x 6
30 kg x 8
30 kg x 8
25 kg x 10
25 kg x 10
20 kg x 12
20 kg x 12

Najcięższe serie zawsze [*] technika, ale nie nazwałbym tego swingiem...






Samo prostowanie ramion na wyciągu, bez francuza
70 kg x 10
80 kg x 10
90 kg x 10
100 kg x 100, 100 kg x 10, 100 kg x 10, 100 kg x 10- lekkie się zrobiło bez serii łączonej

Brzuch

Unoszenie nóg w zwisie - 2 x 15 powtórzeń
Skłony boczne 2 x 10 powtórzeń hantla 47 kg- zapomniałem
Nożyce poziome i pionowe 2 serie po 40 powtórzeń

+ kupiłem sobie kółeczko i w domu sprawdziłem swoje możliwośći- 0 powtórzeń z kolanami nie dotykającymi podłogi, więc jest miejsce na progresję


+ 30 minut aero

Jak Ci Shit matura poszła?