Kalikstat - pokonać przeciwności

Mimo wszystko chciałbym zobaczyć ;)

A coś ty taki na te zdjęcia taki napalony?

Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2013-05-09 20:52:13

09-12.05.2013

Mało czasu na wpisywanie - sporo różnych spraw na uczelni. Staram się jakąś aktywność fizyczną trzymać, miska też jest w miarę ok (no dobra, za dużo dżemu daję do placków owsianych ).

Przy okazji pomiary z dnia 12.05.2013:
- waga: 56,5 kg (- 1,3 kg)
- pas: 74 cm (bez zmian)
* zmiany tygodniowe

Kurfa, coś nie mogę zejść z pasa poniżej 74 cm. Waga leci, a pas stoi. Inna sprawa, że odkąd mam dziennik to centymetr pokazał najmniej 72 cm - tyle, że było to 6 kg temu

TRENING

09.05.2013: DNT
10.05.2013: bieganie 50 min (7,47 km)
11.05.2013: bieganie 50 min (8,21 km)
12.05.2013: DNT

DIETA

Staram się trzymać kaloryczność na poziomie 2000 kcal. Rozkład BTW jak dotychczas: 150/70/200.

Wrzucam w końcu fotki - specjalnie dla Amatora Jak widać szału nie ma (i pewnie nie będzie). Z tym, że ostatni raz na siłowni ćwiczyłem 3-4 tygodnie temu. W międzyczasie był pobyt w szpitalu i ogólne problemy zdrowotne. Teraz właściwie tylko biegam. Link do poprzednich fotek: https://www.sfd.pl/Kalikstat__pokonać_przeciwności-t861492-s221.html







Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2013-05-13 09:00:27

Jest dobrze. Zwłaszcza z Twoimi perypetiami zdrowotnymi . Tak trzymać i tylko do przodu!

Uczelnia swoje robi, znam to dokładnie, będzie dobrze, tylko się nie poddawaj, kiedyś wyjdzie na prostą.

Jak nie ma szału, jak jest. Przecież Ty na początku wyglądałeś jak wychudzona szkapa. Nie ma się co forsować na siłę, trochę odpoczniesz i wrócisz do ćwiczeń.

Dzięki Panowie, narazie siłowni brak. Staram się w miarę możliwości trochę biegać, jeździć na rowerze

Kurde kiedyś czytałem Twój dziennik ale zalogowany nie byłem a potem znaleźć nie potrafiłem, żeby sprawdzić jak Ci idzie. A widzę, że idzie dobrze. Wpis do powiadomek i odpoczywaj!

ja tez pokuszę sie o wypowiedź, wiem z czym się zmagasz i super że ćwiczysz dalej - tym wygrywasz ! jak pozujesz bicepsy tyłem unieś łokcie nieco do góry ,troszke obróć ,,do tyłu" przedramiona i delikatnie się pochyl (w strone obiektywu) jesli aparat jest nieco niżej, to takie manewry ze sceny które potrafią poprawić obraz :) trenuj kolego trzymam kciuki, każdy Twój trening jest jak podium, pamiętaj :)