Zmieniony przez - Noolan w dniu 2013-01-10 23:56:57
...
Napisał(a)
A GSP po prostu za dużo zjadł. Nie sugerujesz chyba że bierze koksy?
Zmieniony przez - Noolan w dniu 2013-01-10 23:56:57
Zmieniony przez - Noolan w dniu 2013-01-10 23:56:57
...
Napisał(a)
jac88, lordoza to normalna rzecz, naturalna krzywizna która pomaga nam w amortyzacji i działa jak naturalna sprężyna (razem z kifozą w odcinku piersiowym).
Gorzej jak lordoza jest pogłębiona, wtedy powstaje efekt dvpy z tyłu i brzucha z przodu. U mnie najlepiej zadziałały dobre ćwiczenia na brzuch i rozciąganie odcinka lędźwiowego.
Im mniej spięty odcinek lędzwiowy tym lepiej, bo jak się przykuroczony to stabilizuje pogłębioną lordozę.
Tak więc na mnie najlepiej zadziałały dwie rzeczy- podciąganie kolan wisząc na drążku/drabince (kolana podnosisz jak najwyżej żeby oderwać odcinek lędźwiowy od drabinki, wtedy nie dość że robisz brzuch, to rozciągasz prostowniki bardzo dobrze). To tego tradycyjne skłony są bardzo pomocne, również rozgiągają prostowniki.
Ogólnie nie ma nic złego w dużych prostownikach, powinno się je ćwiczyć, ale mocny brzuch to podstawa.
Inna moja porada, zawsze jak wychodzisz wyprostowany, to pamiętaj o tym żeby pilnować lordozy tj nie wypinaj jej.
Generalnie, mi zawsze łagodzi dolegliwości w tym miejscu wszelkiego rodzaju rozgiąganie. Czasami nawet jak śpię na brzuchu ( a lubie spać na brzuchu, co nie jest dobre dla osób z powiększoną lordozą) wkładam sobie spejclany wałek pod brzuch, żeby cofał lordozę. Następnego dnia czuje się jak młody bóg.
Pozdro i idę w kimacza
Gorzej jak lordoza jest pogłębiona, wtedy powstaje efekt dvpy z tyłu i brzucha z przodu. U mnie najlepiej zadziałały dobre ćwiczenia na brzuch i rozciąganie odcinka lędźwiowego.
Im mniej spięty odcinek lędzwiowy tym lepiej, bo jak się przykuroczony to stabilizuje pogłębioną lordozę.
Tak więc na mnie najlepiej zadziałały dwie rzeczy- podciąganie kolan wisząc na drążku/drabince (kolana podnosisz jak najwyżej żeby oderwać odcinek lędźwiowy od drabinki, wtedy nie dość że robisz brzuch, to rozciągasz prostowniki bardzo dobrze). To tego tradycyjne skłony są bardzo pomocne, również rozgiągają prostowniki.
Ogólnie nie ma nic złego w dużych prostownikach, powinno się je ćwiczyć, ale mocny brzuch to podstawa.
Inna moja porada, zawsze jak wychodzisz wyprostowany, to pamiętaj o tym żeby pilnować lordozy tj nie wypinaj jej.
Generalnie, mi zawsze łagodzi dolegliwości w tym miejscu wszelkiego rodzaju rozgiąganie. Czasami nawet jak śpię na brzuchu ( a lubie spać na brzuchu, co nie jest dobre dla osób z powiększoną lordozą) wkładam sobie spejclany wałek pod brzuch, żeby cofał lordozę. Następnego dnia czuje się jak młody bóg.
Pozdro i idę w kimacza
...
Napisał(a)
prostowników niestety mocno teraz nie będę mógł styrać, ze względu na to, że na następny dzień mam SW i nie mogę być sztywny, pospinany + dodatkowo znów obciążać prostowniki, ale do brzucha się przyłożę.
ze spaniem to podobnie odczuwam przy leżeniu na brzuchu.
jak byłem pierwszy raz u fizjo to mówił, że tak mam pospinane, że nie mógł nastawić, się męczył chłopina przez 2 tyg, do kolejnej fizty zalecił mi takie te przeprosty w leżeniu. Na brzuchu, ręce jak do pompki i odchylanie się do tyłu, kilka razy dziennie po 10 powt z chwilowym przytrzymaniem. Na kolejnej fizycie mówił że się poprawiła ruchomość i coś tam mnie ponastawiał - od tego momentu mogę się przynajmniej schylić na prostych nogach rękoma do ziemi i nie mam problemu na SW.
pozdro
ze spaniem to podobnie odczuwam przy leżeniu na brzuchu.
jak byłem pierwszy raz u fizjo to mówił, że tak mam pospinane, że nie mógł nastawić, się męczył chłopina przez 2 tyg, do kolejnej fizty zalecił mi takie te przeprosty w leżeniu. Na brzuchu, ręce jak do pompki i odchylanie się do tyłu, kilka razy dziennie po 10 powt z chwilowym przytrzymaniem. Na kolejnej fizycie mówił że się poprawiła ruchomość i coś tam mnie ponastawiał - od tego momentu mogę się przynajmniej schylić na prostych nogach rękoma do ziemi i nie mam problemu na SW.
pozdro
...
Napisał(a)
Panowie, mam rozkminę, jak to jest, że goście mają dużo większy zasięg ramion niż ich wzrost? np. GSP wzrost/zasięg 1,8m/1,93m Weidman 1,87m/1,98m, Kenny Florian 1,78m/1,88m O Jonesie nawet nie piszę, bo on jest chyba w kategorii: genetyczny freak
...
Napisał(a)
Poprzedni temat
Aleksander Emelianenko chory.KSW miało rację
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- ...
- 302
Polecane artykuły