Do parteru Cię sprowadzę i nowy spam poprowadzę!

No mi do jednej brakuje sporo. Kontrolowanie potrafię się opuścić. Rekord na raz to 62 kg, a ważę 80 więc jeszcze trochę.

ja po ostatniej kontuzji czyli naderwaniu najszerszego odpuszcam sobie obciążenie przy drążku, robie na powtórzenia tylko, dopyerdolenie ciężaru zostawiam wiosłowaniu i MC

Tak mniej wiecej, zeby raz się podciagnac na 1 ręku, trza zrobić z 30 powtórzen normalnych (toeria) albo buchąc sobie z obciązeniem serie

właśnie wróciłem, na trzepaku na polu byłem, w kurtce, czapce, wiatr nap*****la, nie dość, że po 10 razie byłem zmęczony to już mięśnie czułem jak po treningu jak ćwiczyłem jeszcze jakieś 2mc temu, zrobiłem 14 pełnych do klaty, cienko robiłem koło 20 a w gimnazjum to z 25-27, ale wtedy ważyłem 60kg może niecałe a teraz blisko 80kg..

No własnie ja stwierdziłem że zaczynam szanować mój kregosłup i kończe z jego obciążaniem przez MC, przysiady, wiosło itp.

Niestety mam Scheuermanna, kiedyś to by mi się w końcu zemścilo.

Więc napyerdalam podciąganie i dipsy głównie. Do tego pompki stojąc na rękach, na jednej ręce, król pompek i tego typu rzeczy.

Jedyne czego mi brakuje to ćwiczenia na prostowniki, które by nie obciążało kręgosłupa:(

W ogole drązek zaj**ista sprawa, strasznie nie doceniania przez piwnicznych koksow i osikow

dremor ile pitolniesz na 1 reku pompek? :P

Zmieniony przez - Strecho w dniu 2013-01-10 21:01:04

Dremor no to ja na odwrót widzsz, bo w MC mam jeden cel -> doyebać jak najwiecej ciężaru

drążek jest zaj**isty, w MC 2mc temu życiówkę miałem coś lekko ponad 170kg a teraz to pewnie do 160 spadłem tak mi się wydaje jak już wrócę w lutym to z dietą i suplami, bo inaczej sensu nie ma

o ten chloptaś robi dobrze pompki na 1 reku, niektórzy na filmikach to padaczka, k***a nogi podnoszą, faluja jak choj wie co

Rakhu, też tak miałem, przecież nawet wklejałem kiedyś moją sztangę z młotem doczepionym

Dopierdzielałem cięzaru na sznurkach, linkach itp, bo na sztandze miejsca nie było.

Skończyłem w końcu na rekordzie 210kg przy 76 wagi. W sumie ja tego ćwiczenia nie uważam za złe, bo imo jest boskie i sponiewiera pięknie. Ale to po prostu nie dla mnie. Moja choroba polega na tym że przednie części dysków międzykręgów mam bardzo cienkie, do wytarcia ich krótka droga. A MC wycierał w chvj, nawet jak miałem perfekcyjną technikę:(



Obudziłbym się za 15 lat z takim bólem (krąg tarłby o krąg) że bym nie wytrzymał. A drążek? Jest zbawienny dla mnie bo odciąża kręgosłup, a jak jest z ciężarem to jeszcze lepiej, bo ten biedny ścisnięty dysk ma chwilę na odżycie

Strecho, trudno powiedzieć. Kiedyś myślałem że śmigam po 12, ale stwierdziłem że to chvja a nie pompki na jednej ręcę. Stwierdziłem że przy pompkach na jednej ręcę pozycja musi być IDENTYCZNA jak przy normalnych, czyli żadnych chvjowych skrętów tułowia, głowa patrzy przed siebie- takich zrobię 7. A rekord w królu pompek (to samo co na jednej ręcę, ale bez jednej nogi) to 4 ( tu też ze skrętem robiłem więcej, ale to się nie liczy)

Oo, właśnie ten koleś robi zayebiscie

Zmieniony przez - Dremor w dniu 2013-01-10 21:09:40