dzień redukcji 58 / 2012-11-28 środa
cykl 2 - dzień 19
siłka:
MC - 110kg 3x10
poszło bez większych problemów, standardowo problemy z utrzymaniem ciężaru, ale i tak jest lepiej niż kiedyś, muszę zorganizować sobie magnezje bo wydaje mi się że powinna sporo pomóc
wyciskanie nogami na skośnej maszynie - 135kg 3x10
wrzuciłem 15kg więcej niż ostatnio, ale to i tak jest troszkę za mało dość dobre czucie mięśni
w następnej kolejności miało iść
podciąganie na drążku, ale ciężko było się dostać do stanowiska więc przełożyłem je na później
klatka - wyciskanie hantel skos - 27kg 3x10
mimo zwiększenia ciężaru idzie bez większego problemu 3 serie
klatka idzie mocno z siłą
Barki - military press - 30kg 3x15
zwiększenie powtórzeń do 15 powoduje że jak kończę daną serię to mam niesamowite palenie mięśni, wreszcie czuję że coś tu się dziej
jest bardzo dobrze
podciąganie na drążku - 3k / 10p /9p / 8p
zamiana kolejności ćwiczeń spowodowała to że ciężko szło mi podciąganie przez obolałość klatki i szczególnie barków
Bicepsy - uginanie gryf łamany 30kg 3x15
na następny raz do góry
Tricepsy - wyciskanie w wąskim chwycie 55kg 3x10
poprzednio męczyłem się z tym ciężarem mocno, teraz poszło płynnie
na następny raz też do góry
Łydki - wspięcia na jednej nodze 0kg 3x15
przedramiona - nawijanie sznurka na wyprostowanych rękach z 5kg na rurkę - 5kg x 3 serie (naprzemiennie z łydkami)
bardzo mocno pali w przedramionach po tym ćwiczeniu
jestem bardzo zadowolony z treningu który wg mnie był bardzo udany, wszedłem już w pełni w rytm treningowy, regeneracja idzie elegancko tutaj jest bardzo dobrze, na następny tydzień ciężary idą do góry
niestety jak są plusy to i muszą być też jakieś minusy
ostatnimi czasy mimo przestrzegania diety, wkradało mi się do szamy trochę nadprogramowych kalorii, a to jakieś ciastko bo kolega ma urodziny czy ktoś się żegna odchodząc z pracy, a to jakieś piwko, a to pizza i inne
do tego z różnych względów nie trzymam rytmu z treningiem aerobowym
efektem tego jest to że chyba zaczęło mnie troszkę zalewać
waga też sygnalizuje trend wzrostowy, małżonka mówi że nie widać efektów spadku wagi
od dziś dieta idzie wg pełnego rygoru, zero odstępstw, wskakuję też mocno w aeroby
Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2012-11-29 11:53:04