Kalikstat - pokonać przeciwności

Ja zupełnie na odwrót robiłem ;O
Wstawianie na dwójkach ( z lekką pomocą rąk)

december, oskar - notujcie w takim razie

Antek - to ja mam jeszcze 2 pytania odnośnie ćwiczeń:

1. Tak jak pytał Oskar - czy takie wypięcie tyłka jest ok? U mnie to wychodzi tak naturalnie. Czy raczej powinienem się starać być wyprostowanym?

2. W spięciach brzucha ręce powinny dotykać głowy z tyłu / z przodu czy jak coś w tym stylu:
http://potreningu.pl/cwiczenia/mezczyzna/191/spiecia-brzucha-lezac-z-jednoczesnym-podciaganiem-nogi
powinny być proste i wyciągnięte do przodu?

1. sam wypinałem tyłek przy żurawiu, by angażować więcej części dwugłowych. Robisz to ok, nie kombinuj nic bo spyerdolisz.
2. Dłonie albo na głowie albo na potylicy.

Powiadomienia

Antek - ok, raczej nie zamierzam nic kombinować z tym

Rege - taa, też włączałem wszystkie od początku

Dzień 178

Początkowo rano było dobrze - dopiero wieczorem mnie nogo zaczęły napierniczać A najgorsze jest to, że to dopiero początek. Domyślam się, że jutro będzie jeszcze gorzej

Dziś dzień bez siłowni, ale zrobiłem sobie wreszcie dzień biegania. Z ciekawości sprawdziłem, że ostatnio biegałem... 1 sierpnia A zwykłe bieganie to zupełnie coś innego niż orbitrek, czy rower (choć nieco bardziej porównywalne).

No i czekam na paczkę ze sklepu SFD

TRENING

Bieganie: 15 min (2,14 km)
Tempo: 7,01 min/km

Jak widać bez szału, jednak nigdy nie byłem dobry w bieganiu, szczególnie na dłuższych dystansach. Do tego dość długa przerwa i ... wczorajszy trening nóg

DIETA

Posiłek I: razowiec z polędwicą sopocką, serem żółtym i migdałami
Posiłek II: 3 grahamki z polędwicą sopocką, serem żółtym
Posiłek III: 2 udka z kurczaka, ryż, oliwa
Posiłek IV: serek wiejski, jabłko, oliwa

Łącznie: 2440kcal, 139g białko, 107g tłuszcze, 218g węglowodany

Warto jednak od czasu do czasu sobie zrobić cardio w tej formie, tym bardziej, że jak już dobijesz do tych 70 kg to o kondycję będzie zdecydowanie trudniej! Miłych ZAKWAS'ów ((c) Ty) życzę.

Nie wiem jaka pogoda była u ciebie, że mogłeś sobie pobiegać, ale u mnie widoczność była bardzo ograniczona
Też ostatnio biegałem po nogach, 3 dni po, ale i tak czułem poważne wyzwanie

december - chyba bym chodził wtedy jak jakieś pudełko a takie bieganie to zupełnie jednak coś innego niż te wszystkie orbitreki i inne maszyny.

PS termin ZAKWAS'y już kilkukrotnie obił mi się o oczy () na forum, ja tego nie wymyśliłem

Mikers - u mnie również ograniczona widoczność - mgła, ale można było lecieć temperatura idealna, bo w granicach 0 stopni

Oj, dopiero teraz zaczynam odczuwać te nogi - całe jutro i pewnie piątek jeszcze to będzie dramat

&^%^%$&## 30ty raz powiadomki włączam!!!111 jeden!11 :)