Kalikstat - pokonać przeciwności

Ja też mam w strategicznym miejscu - i tak np. idę do kibla podciągnę się 3 razy, wracam z kibla podciągnę się 5 razy

hhahaha dobry patent

Sorry, ale zauważyłem poprzednich postów

Meju - ja uzywam avid studio, ale on jest zaawansowany (nawet bardzo). Mogę Ci polecić Ulead Video Studio (wersja np. 11 Plus) - o wiele prostszy, sporo funcji użytkowych. A jak nie, to zawsze jest Winodws Movie Maker

Chilon123 - to Ty jesz za mało i się odczep A tak poważnie to po treningach na siłowni jakis taki głodny jestem, praca w gospodarstwie i przebywanie na dworzu też robią swoje. W sumie przybywa tygodniowo ostatnio + 0,3 kg, więc nie jakoś mega dużo.

PS Właśnie, weź ze mnie przykład A swoją drogą ciekawe - jestem o głowę niższy, ważę 15 kg mniej, a jem 1000 kcal więcej niż Ty

Mikołaj - tak, biorę zwykłe Łowicz. Żeby nie było - też nie walę cały słoiczek. A do serka wiejskiego całkiem dobrze pasuje. W bilans oczywiście wliczam (No fakt, cukry proste i wogóle, ale czy ktoś powiedział, że jestesmy PRO i musi być tylko kurczak i ryż? jesteśmy tylko ludźmi )

NextOne -

Sezonowiec - ja u Ciebie jestem regularnie, tyle, że za bardzo nie piszę - ale czas się odezwać chyba Waga w tym tygodniu +0,3 kg, poprzednim tak samo, a jeszcze poprzednim + 0,7 kg

Meju - no, i 2 podciągnięcia więcej wychodzą po posiedzeniu

Proste! Dżemiki Łowicz są najlepsze! Albo te konfitury w fikuśnych słoiczkach . Jesteśmy tylko ludźmi, a ileż to przyjemności dla ciała i duszy !!

Po takiej szamce, jak z posiedzenia wracasz to jasne, że o 3kg lżejszy jesteś i od razu łatwiej się podciągnąć!

@kalikstat możliwe, że Cię kiedyś dogonię, aktualnie ledwo się ruszam po takim żarciu, ale apetyt też się poprawia z dnia na dzień, niestety nadal żarłbym w kółko mięcho i warzywa, dalej jak mam zjeść jakieś kasze czy makarony to mnie cofa, ale nie zamierzam się zmuszać bo w końcu puszczę pawia ;)

to trzeba urozmaicać jak nie wchodzi, nie ma nic lepszego niż masa: jesz tyle ile można i więcej a nie to co na redu

KUBINHO

to trzeba urozmaicać jak nie wchodzi, nie ma nic lepszego niż masa: jesz tyle ile można i więcej a nie to co na redu

Tylko się potem nie dziw, że Cię zalewa...

masz rację ale nie miałem na myśli siebie tylko tych którym trudno idzie masa że powinni się cieszyć że nie mają ograniczeń

KUBINHO

masz rację ale nie miałem na myśli siebie tylko tych którym trudno idzie masa że powinni się cieszyć że nie mają ograniczeń

Mają ;> Na BigMacach masy się nie zrobi, a takie ścierwa wchodzą najłatwiej. Sądzę, że nie miałbym problemu z wciągnięciem 4k kcal w Mac donaldzie i to przed obiadem ;)

Chilon masz brak apetytu to zapraszam do mnie - pracy sporo, jak to w gospodarstwie, praca na dworze - więc będziesz dotleniony, a u mnie bycie na dworze dodatkowo pobudza apetyt Także zaprasza - teraz każda ręka w polu się przyda (jak to mówią) Acha, no i opalenizna jak z Egiptu niemalże

Kubinho, Panda, Chilon - taa, bo nie jeden myśli, że masa to wpieprzanie czegokolwiek do woli, nie zwracając uwagi na jakość żarcia. Ja jakbym jadł 3000 kcal, ale z żarcia które co tu dużo gadać jest nie zdrowe - słodycze, czekoladki, lody, pizze i inne fast foody to bym się toczył jak kuleczka W Mc'D jeden Big Mac ma ~ 600 kcal, do tego frytki, Cola i >1000 kcal na luzie. A za godzinę znowu można by coś opyerdolić