DT / shrimp2 / rok2 / podsumowanie s. 157

Dzięki, obawiałam się, że może rzeźba nie dla mnie.

Duże znaczenie ma to z czego te węgle są i czy wpada do tego tłuszcz. Przynajmniej ja tak mam, że nawet na te „zdrowe węglowodany”, ba nawet sposób ich przeróbki reaguję różnie i podejrzewam, że każdemu może służyć coś innego. U mnie było też tak, że powoli organizm się przyzwyczajał do jednorazowych dużych dawek. Jak miałam dietę z dużą ilością węgli i nie łączyłam ich z tłuszczem i bywało, że rozdzielałam te węgle w dwóch posiłkach to potrafiła mnie ogarnąć masakryczna senność, ale to taka, że natychmiast same zamykały mi się oczy. Za pierwszym razem po posiłku przedtreningowym najpierw poszłam spać i dopiero zrobiłam trening, bo dosłownie padłam jak porażona piorunem. Bleee. Potem już nie miałam takich akcji. Jednak rozkłady powyżej 130g węglowodanów są dla mnie i tak męką. Najchętniej to jechałabym na 100g Ale jakbym jeszcze miała takie jazdy z płaczliwością itp. to już w ogóle ciekawie. Cieszę się zatem, że u mnie występuje jedynie senność. Teraz to i ta zbliżająca się aura jesienna nie polepsza samopoczucia.

Owieczka, ja na rzeźbie mam 225g węgli i 40 g tłuszczu. Tyle, że na poczatku było oki, dopiero w ostatnim tygodniu zaczęło zamulać.

Jak miałam dietę z dużą ilością węgli i nie łączyłam ich z tłuszczem i bywało, że rozdzielałam te węgle w dwóch posiłkach
Też stwierdziłam, że muszę pilnować żeby broń boże nie jeść samych, tylko z białkiem, ew odrobiną tłuszczu (mam całego 30 g).
Po ciecierzycy też żyję. Dzisiejszy dzień jest OK. Trochę mnie łeb od wieczora boli, ale to w sumie może być ot zwykły ból głowy, to się nie sugeruję
Poza bilansem dzisiaj odrobina parmezanu. Był wczoraj w promocji -50% to stwierdziłam, że wezmę trochę jako przyprawę, jak mówi Iza. Starłam na drobno i teraz nie wiem, zamrozić, czy ususzyć? W lodówce pewnie po kilku dniach złapie pleść?

Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2012-08-19 21:49:34

parmezan spokojnie mozna mrozic, a i nawet w lodowce nie splesnieje tak od razu krewetko, trzymaj sie z tymi weglami metoda prob i bledow napewno dojdziesz co Ci najlepiej sluzy

Dzięki redcow

Wracam do spowiedzi z miski, bo mi łatwiej trzymać, jak paczycie



Plus parmezan, jako rzekłam

Wcale nie tak prosto się przestawić na wysokie węgle, jak się już nauczyłam kombinować LC
Najgorzej z tłuszczem. Zrobiłam gar leczo z mielonym z indyka, w ogóle nie dając tłuszczu, a i tak się cholera w bilans nie chce wpisać. Zjem, skoro zrobiłam, ale wychodzi na to, że na przyszłość, jeśli chcę mieć jajecznicę na śniadanie i liczony tran, to na obiad zostaje pierś, tuna lub krewety.

parmezan, ech
umartwiam się czytając co lepsze miski

mi było dziwnie w ciągu tych trzech dni tylko na ryżu i wodzie
im więcej ryżu jadłam, tym bardziej byłam głodna a jednocześnie myśl o zjedzeniu kolejnej łyżki powodowała cofkę

pierś, tuna lub krewety. o kurna 30g tluszczu...

Fajnie miska, ciekawe co na niej będzie, wiadomo ze pierwszy odruch to woda, ale cos pozytywnego powinno sie stac

Zmieniony przez - obliques w dniu 2012-08-20 11:13:21

Nudzą mnie wypady po pokoju, poszłam na schody. Wlazłam 3 razy na 10 piętro idąc po dwa schodki na raz plus ostatni pojedynczy, bo półpiętro ma po 9 sztuk. Wyzionęłam ducha