vixen3 / Trzeba w końcu ruszyc z miejsca

Przemyski czyli przy Military press, czyli wyciskaniu w staniu przed soba, najlepiej tylko do brody opuszczac sztange??

Kontuzjogenne nie jest, to za daleko idący wniosek. Natomiast staje sie calkowicie aprogresywne, bo przy duzym obciazeniu nie damy rady wypchnac sztangi siedzac bez hiperekstensji grzbietu, swoja droga ciezarowcy z dawnych lat (smalcerz itp) robili to cwiczenie na 50-60kg, podczas gdy PP na 140kg w gore.

Waszek on przecież zaznaczył, że chodzi mu o wyciskanie w siadzie

Czyli przy MP w staniu opuszczać sztangę do klatki ??

Nie, do czubka głowy.

Pytasz, jasne że tak!

Reasumując to co zrozumiałem:
MP na stojąco - opuszczamy do klatki
wyciskanie w siadzie - opuszczamy do brody żeby zmaksymalizowac prace naramiennych.

Ja robie w staniu więc wracam do wyciskania z klatki.




Piątek i sobota to istna masakra z michą i snem... ale za to dobry fun bez alko
Dzisiaj będą plecy i barki - wypiska wieczorem

Jak dobry fun, to alko musiało być, już się przyznaj Chyba że wolisz jointy.

Cokta rozgryzłeś mnie, only weed




















a lot of weed
z resztą wczoraj to koncert NDK to bez tego by się nie obyło

Zmieniony przez - vixen3 w dniu 2012-03-04 14:46:06

Bo tak rozkminiałem ten fun i buźka z fają

Ja tam wole wypić niż zajarać, ale każdy jest inny

ale jak sie jest kierowcą to pozostaje tylko jedno

Nie ma to jak jechac na bani autem