Witam ponownie !
Dzień treningowy - tydzień 6
dwojki + dol grzbietu + przod barkow + trice
1.MC RAMPA6
60 x 6
80 x 6
100 x 6
120 x 6
130 x 6 poprzednio 140 x 8
-----------------------------------------
2.Żuraw
0 x 8
0 x 8
0 x 8 poprzednio tak samo
3.MCNPN sztangielkami
18 x 10
18 x 10
18 x 10
4.Uginanie jednonoz stojac
4 sztabki x 20
4 sztabki x 10p + dropset na uginaniu leżąc poprzednio 20p
5.Dzień-dobry siedzac (sztanga)
45 x 13
45 x 13
45 x 13 poprzednio 45 x 12
----------------------------------------
6.Arnoldki
18 x 10
18 x 10
18 x 10
18 x 10 poprzednio tak samo
7.Unoszenie przodem stojąc
12 x 10 + dropset 7x10
12 x 10 + dropset 7x10
12 x 10 + dropset 7x10 poprzednio bez dropsetów
8. Szrugsy sztangielkami
41 x 20
41 x 20
41 x 20 pooprzednio 37 x 20
----------------------------------------------
8.Odwrotne pompki
2,5 x 12
12,5 x 12
22,5 x 12
32,5 x 12 poprzednio 30 x 12
9.Prostowanie ramion na wyciągu 3s x 12p - 10/11/12 sztabek
10. Wspięcia stojąc na smithie
+20kg x 20
+30kg x 20
+40kg x 20
+50kg x 16 i tu zacząłem dropsetować ostro:
+40kg x max
+30kg x max
+20kg x max
+10kg x max
11. Wymachy nogami leżąc 35p/26p/20p
12. Allachy 3s x 20p - 5 sztabek
13. Spięcia na ławce dolnej 2s x 15-20p
14. Skośne spięcia 2s x 20p - 22kg/26kg
koment do treningu
MC - Zaniżyłem ciężarki w celu szlifowania techniki. Ogólnie powiem tak: robiłem z maksymalnego siadu, bardzo dynamiczne wyrwanie sztangi z ziemii za każdym powtórzeniem. Niezależnie od ciężaru jaki był na patyku, zawsze po wybiciu łapałem lekkiego kota (przynajmniej tak mi sie wydawało).
Jak go wyelminować ? Jeśli chodzi o samą pracę mieśni, to faktycznie zacząłem czuć czworogłowe uda, ale też muszę przyznać, że niesamowicie mi się spompowały prostowniki. Później już przez cały trening miałem pompe
Ciekawe co jutro będzie...
Żuraw - moc, super dwójki tutaj czuję
MCNPN - wcześniejsze ćwiczenie czyli pull throughs jakoś słabo czułem i to była dobra zamiana
jeśli
mięsień krawiecki (dawna kontuzja) nie będzie się odzywał to zostawię
Uginanie jednonóż - tego ćwiczenia też nie lubię i w drugiej serii mi zabrakło mocy
Dzieńdobry siedząc - dość ciężko, ale czułem "rury" na plecach
Arnoldki - siekiera jak zawsze
Wymachy przodem - tutaj stała się masakra, miałem tak konkretną pompę, że to aż bolało. Przód barków dosłownie chciał eksplodować, dropsety spełniły swoje zadanie
Szrugsy - jest moc, ładnie kark się napompował
odwrotne pompki - rewelacja i z zapasem
Prostowanie ramion - siekiera, tricki już odmawiały posłuszeństwa
łydy, nie uda - mocno je sponiewierałem, staram się wyrównać dysproporcje łydki - uda
brzuch - musiałem go skatować, bo ostatnio trochę go omijałem
micha
Kcal - 3842
B - 291 w tym 250 zwierza
T - 148
W - 333
suple
rano 30g whey, witaminy, 5g mono
przed treningiem Xpump
po treningu 30g whey + 70g carbo
przed snem witaminy
pzdr.
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2012-02-10 22:27:18
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2012-02-10 22:28:17