Szacuny
97
Napisanych postów
20120
Wiek
20 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
184405
No info się zgadza, ale w tym roku wyprawiam siedemnastkę W zeszłym roku była szesnastka
To jest OGROMNY deload, także to absolutnie liczy się za przerwę regeneracyjną. W ogóle dobrym pomysłem byłyby same izolacje na zakresie 12-15 powtórzeń.
Tyle, że jestem chory i zmuszony jestem do zupełnej przerwy od siłowni.
Szacuny
0
Napisanych postów
474
Wiek
30 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
20089
"No info się zgadza, ale w tym roku wyprawiam siedemnastkę W zeszłym roku była szesnastka"- też tego zbytnio nie rozumiem , robisz imprezy teraz których wcześniej nie robiłeś ?
Szacuny
97
Napisanych postów
20120
Wiek
20 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
184405
Temperatura rano -36,5. Gardło nadal boli, ale trudno. Czułem się osłabiony, ale NAJWYŻSZY CZAS PRZEPŁUKAĆ MIĘŚNIE KRFIOM !!
Godzinę przed treningiem, po zjedzeniu żarła z moim antyoksydacyjno-immunlogoiczno-termogenicznym mixem (chili, pieprz, imbir, kurkuma, chrzan, zioła prowansalskie, czosnek), po wypiciu zielonej herbaty, kawy i porcji cytrusów- 36,95. Good enough!
Dzisiaj chciałem podkreślić fakt, że przyszedłem się opjerda1ać, przywdzianiem hawajskiej koszuli i klapków (Ferenc Style). Mimo, że nie mam ciężkich wielostawów, to nie zdecydowałem się na klapki. Rok doświadczenia to nie dekada!
Trening był wymyślany ad hoc. Właściwie bez serii rozgrzewkowych, tylko dogrzałem klatkę i spróbowałem ciężaru na nogi. Po kolei:
1. Pierwsza superseria = superpompa. Bardzo krótkie przerwy, dość małe ciężary i znakomita kontrola.
2. Klata- tu trochę zyebałem, ale i tak GIGANTPOMPA. Ciężary dość spory, ale nie na tyle, żeby mnie gniótł. Miały być 4 serie, a nie 3, ale po położeniu ławki na płasko wyciskałem tak, jakbym wyciskał na skosie- widać to w pierwszym powtórzeniu. Za drugim było lepiej, ale nadal miałem problem z trajektorią- plus sztangielki zrobiły się ciężkie. Zamiast 10 sekund przerwy robiłem 6-8sekund (policzyłem to na filmie), także to też może być jedna z przyczyn. Wydaje się, że lepszym pomysłem byłby nawet mały skos, niż ławka płasko. Spróbuję tak zrobić w piątek.
ZOSTAWIAM CAŁY FILMIK, żeby można było zobaczyć mój fail. Dodatkowo- fajne komentarze lecą w tle ;)
3. Kolejna superseria- tu fajnie było czuć plecy.
4. Barki - też ładna pompa.
5. Łydki- tu rozbiłem fazy ekscentryczne i koncentryczne, co widać na filmie. MEGA PALENIE JUŻ NA PIERWSZYCH REPACH. Chociaż ja łydek nie robiłem już kilka miesięcy, także nie powinienem się wypowiadać na ten temat.
6. Brzuch- standardowa superseria
Czas treningu -40 minut (czyli prawie 1/3 tego, co normalnie )
Filmy:
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2012-02-15 20:02:59
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2012-02-15 20:04:44
Szacuny
900
Napisanych postów
2260
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
174891
Cokta - tak deloading - liczy sie jako przerwa regeneracyjna. Pamiętaj o cięciu objętości treningu o minimum 50% i jechanie z ciezarem do około 60%, czyli jeśli np biłęs maxy w siadzie w zeszłym tygodniu na i robiłes 1x200kg to weź na deloadingu zrób: 3s po 5p 80 100 120kg (+ew kilka rozgrzewkoych)
jest wiele wersji deloadingu, jedna z forum jest to o czym wspomniał PanDarek czyli same cwiczenia izolowane. Deloading to tez np tygodniowy wyjazd na narty , czy np gra w siatke pare razy w tyg zamiast siłowni.
Czy deloading wyjdzie Ci na korzyst tj. zyskach siłe, ew siłe +mase zalezy od tego czy ujarzmisz swoje ego, tj będziesz trzymał się zasady LUŹnych treningów (innymi słowy dasz CUN odpocząc) i czy będziesz odpowiednio duzo jadł. W tym okresie pozwalam sobie na częstsze odstępstwa od typowego jedzenia, albo jem większe porcje jesli mam tylko na to ochotę - tu sprawa jest indywidualna.
Szacuny
97
Napisanych postów
20120
Wiek
20 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
184405
Albo pływanie czy zmiana ćwiczeń.
Po treningu czułem się z-a-j-e-b-i-ś-c-i-e, miałem więcej sił niż przed. Widać, że wydzieliło się sporo hormonów.
Zmierzyłem sobie pół godziny temu temperaturę i wyszło mi 37,3, co mnie zdziwiło. Dwa dni temu czułem się dużo gorzej mając 37,1, a teraz jestem w stanie góry przenosić. Cholera wie o co chodzi w tym wszystkim. Nawet gardło mnie przestało boleć.
Zobaczymy rano, jak zareagował mój organizm na lekki wysiłek fizyczny.
Chciałbym wpaść na saunę wypocić wszystkie toksyny, które zgromadziłem przez ten tydzień, ale jak będę miał podwyższoną temperaturę, to będą z tego nici.
Szacuny
32
Napisanych postów
9627
Wiek
30 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
44430
Kwachor, nie lubie zajeżdżać mięśni, więc o luźne treningi u mnie też dosyć łatwo. Ok, zrobię to za 2 tygodnie, bo wtedy wypada przerwa, będę szedł jak będzie ochota, jak nie będzie to nie pójdę - w końcu to ma być luz, ale na pewno dwa razy w tygodniu takie coś zrobię. A na samym trenie to te comba co pisałeś wcześniej i ewentualnie z jedną izolację i wsio.