Panda: codziennie DT! 20/69/152/175 /275

Ciekawa opcja z tymi Hill Sprintami. Już powoli rozmyślam nad różnymi typami wysiłku beztlenowego na moją redukcję. Tak więc te Twoje Hill Sprinty lądują w moim TOP3 na dzień dzisiejszy

Też bym wolał wersje hill, bo przydałoby mi sie większe zaangażowanie 2jek. Niewielkie nachylenie powinienem znaleźć

Rafi- no właśnie na odchudzanie zamierzam wsadzić 1 kompleks tygodniowo w formie osobnego treningu. (Teoretycznie można też robić w mniejszej objętości po każdym treningu, ale nie wiem czy to do mnie przemawia).
Myślałem z grubsza o takim combo:
zarzut+jerk/pp
przysiad przedni
martwy ciąg na prostych nogach
wiosło

spoko kolego ja robiłem takie -
Kompleksy metaboliczne -

ciężar sztangi dobrałem 80kg

1)obwód
10 powtórzeń przysiadów tylnych
8 PP/MP ( tu miałem sztange 60kg)
10 powtórzeń przysiadów przednich
10 powtórzeń wiosłowania w opadzie
10 Mc

robiłem tak 7 serii , super na spalanie fatu i
Plecam kazdemu warto spróbować

pozdr

Wiem Rafi, widziałem

Trening 35, węgle lekko w dół

Dzisiaj WL poszło nie po mojej myśli, ale wszystko co dobre szybko się kończy. Rozbawiło mnie, że na salę wpadła jakaś mieszkanka bloku z pretensjami, że ktoś rzuca ciężarem i się nie da wytrzymać. Na szczęście była wyjątkowo tempa, bo nie doszła kto był winowajcą: kumpel rozgrzewał się na płaskiej, ze 2 osoby robiły barki symbolicznym ciężarem, a ja miałem na swoim gryfie 175 kg. Trochę mi jej żal, ale cóż poradzić: szlachta się bawi, na koszta nie patrzy.

Ogólnie:








Uwagi do treningu:
1. PP poszedł nawet lekko... Może bym zrobił 97,5kg x 7, ale miałem w planach jeszcze ławkę wąsko.
2. HP- sztanga mogła by polecieć nieco wyżej, ale na pewno doleciała na wysokość mostka.
3. MC- 5 kg ciężej, niż na ostatnim lekkim MC. Widać poprawę w plecach.
4. Fronty- ostatnia seria MEGA ciężko,ledwo wstałem ostatnie powtórzenie. Najbardziej bolałby nadgarstki- żadnej kontuzji, po prostu mam niewyrobiony chwyt. (chyba...)
5. WL, niemalże apokalipsa. Teoretycznie 1 seria poszła 127,5kg x 5, ale nie wiem do końca jak to było, bo kumpel dość szybko wyciągnął za mnie. Policzyłem to w głowie jako 4 repy+ siłowanie i zdecydowałem się na jeszcze jedną serię- 2 powtórzenia. Zobaczymy jak to się odbije na mojej formie na ciężkim wyciskaniu szeroko z zatrzymaniem w poniedziałek.
6. Dwójki i brzuch - czuć ;)

Miałem nagrać syzyfki, ale jako, że lada moment miał się pojawić trener, wolałem nie ryzykować On gani swoich zawodników za robienie bicepsa czy robienie ćwiczeń uzupełniających... Nie chciałem się przekonać co miał do powiedzenia o sissy squats.

Dieta:
okazało się, że nienawidzę gotowanych na parze śledzi. Uwielbiam je w marynacie, ale pierwszy i chyba ostatni raz zdecydowałem się na samodzielną obróbkę termiczną tego produktu.






Filmy:












Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2012-01-18 22:47:48

Odpuszczasz całkowicie negatyw w HP?

Odczuwasz poprawę "dołu" w mc po stosowaniu hp z gleby?

Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2012-01-18 22:54:06

Tak, to jest dla mnie na tyle ciężkie, że bezwładnie spada mi na uda, bo nie mogę wyhamować sztangi. A ponieważ nie robię Hang HP, to mogę od razu zrzucić to na ziemię oszczędzając sobie siniaka ;)

A drugie pytanie?

Wiesz co, nie wiem. Na pewno ostatnio odkryłem, że mam straszne problemy z dociągiem, a wcześniej tego nie miałem- jak podniosłem sztangę z ziemi, to niemal na 100% udało mi się zrobić lock out. Teraz mam mocniejszy dół i słabszą górę. Moim zdaniem ta dysproporcja nie wzięła się z kosmosu, tylko widać tutaj wpływ HP i zarzutu. A więc tak, HP i zarzut (bo między nimi jest tak naprawdę kilka kilo różnicy) poprawiły mi dół.

Chciałem zrobić edit, ale za szybko wysłałeś drugi post

Ta pani z bloku to jakbym moją rodzicielke słyszał 'jescze troche i zarwiesz strop', 'rób tak dalej to zlecisz przez sufit razem ze sztangą'

Aż strach pomyślec co by było jakbym robił takie hp jak Ty

Vix- najlepsze jest to, że my ćwiczymy w piwnicy...


Czwartek, węgle bez zmian, Basen (21 basenów), czas na zjeżdzali 9:33 (! nareszcie ogarnąłem dobrą technikę)

Od piątku dorzucę nowe ćwiczenie na rozciąganie:
http://www.californiastrength.com/videos/viewvideo/50/cal-strength-exercises/flexibility-exercises-for-the-lower-body-in-olympic-weightlifting

Poza tym zamiast 3 serii pendleya i 3 serii szrugsów zrobię 3 porządne serie wiosła. Będę je wykonywał pierwszy raz w życiu, także byłbym wdzięczny za "sprzężenie zwrotne".


Dodatkowo- video z rozciąganiem góry, które robię od jakiegoś czasu (w domu zamienię sznurek na szczotkę, a na sali poszukam kogoś, kto będzie chciał ze mną zrobić to, nie ukrywajmy, nieco pedalskie ćwiczenie polegające na patrzeniu sobie w oczy )
http://www.californiastrength.com/videos/viewvideo/52/cal-strength-exercises/flexibility-exercises-for-the-upper-body-in-olympic-weightlifting


Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2012-01-19 23:46:49