Gdy na dworze wicher wieje każdy w SPAMie dupsko grzeje! %)

dzięki Cokta. chociaż po czym to zauważyłeś? :)

bijcie się dalej, ja idę się regenerowac bo jutro mnie czeka trening. A najlepszy sposób na regeneracje wełdug mnie to sen więc trzeba się wyspac. Mam nadzieję, że do jutra większośc z was przeżyje..

Cokta ja piszę dla beki nie bierz tego do siebie i nie kłóć się z Wazzupem bo każdy ma podzielone zdanie na dany temat, jeśli ktoś napiszę swoją wersje staraj się przynajmniej wytłumaczyć swoją opinię na luzie, a więc po hoy te spiny panowie pytam się ! po hoya te spiny :)

A zatem teraz twierdzisz, że nie było sensu brania tej krety ?

Ja też na luzie cały czas, tamten sie spiął.

Nom, niestety nie było.

Kreatyna i pompki - śmiesznie brzmi, nie?

Nie mam suwaka żeby się spinać

Hm, nie chce mi się teraz do piwnicy tupać, ale w książce Delaviera "Suplementy cośtamcośtam dla sportowców" bodajże pisało o jej pozytywnym (acz skromnym) wpływie na wysiłek wytrzymałościowy. Ponadto w programie są i ćwiczenia progresowane "do 12 powt a potem trudniejsza wersja", a więc 'masowe', a o dodatnim wpływie krety na rozwój masy mięśniowej to jest już wszędzie

Poza tym Twoja mania utożsamiania programu Lafaya z pompkami też mi się nie na miejscu wydaje.
Luźny Cokto

Ja p******ę, ale się srasz o ta kreatyne. Jakby po tym miał umrzeć. Ale sukces ja Cię wale.

Cokta, ty tu większe trzody odwalałeś, chociażby jak w jednym temacie napisałeś, że jak coś podnosimy z ziemi to się liczą tylko silne ręce. To się nazywa coś.

Po drugie, tak każdy może się mylić. Tylko że jak ty się pomylisz to trudno, bo nie jesteś nieomylny, ale jak sie Wazzup pomylił, to już na niego wjeżdżasz i się spinasz hooy wie o co.

I powiedz mi jedną rzecz, kto Ci dał prawo oceniać kto tu jest normalny, a kto nie?

Bold dał prawo, tak samo jest z kasą

Ja nie sram o krete, to on sie wykłóca, bo prawda go zabolała, tyle. A on na mnie wjechał, że jestem doradcą i podważam własne zdanie, czyli ja się mylić nie mogę, bo mam status doradcy, a on/ty/użytkownik może? No przeczytaj i pomyśl, to już komedia

Uczciwie w dupie to mam.

Mnie zabolało, jak napisałeś że jesteś lepszy bo ćwiczysz na siłowni, a ludzie ćwiczący w domu to osoby które nic nie osiągną.