Panda: codziennie DT! 20/69/152/175 /275

Zazwyczaj mam niżej, tylko akurat robiłem na zmianę z tym typem, który mnie asekurował (170 na serie robił skubany)- dysproporcja we wzroście była, także to była wysokość ugodowa.
Jak robię sam, to ustawiam stojaki tak, żeby nie trzeba było wchodzić na palce; można wtedy fajnie wjechać pod sztangę.

EDIT- czy 190? w każdym razie 4 talerze na stronę

Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2011-10-01 23:40:45

Dzisiaj trening był średni- nie był zły, ale bywały też lepsze. (Poza tym pogoda kiepska plus źle spałem; lubię marudzić, wiem)

Kamera znowu odmówiła posłuszeństwa- pogrzebałem w telefonie i przestawiłem z domyślnego zapisywania filmów na karcie na zapisywanie na telefonie. Wydaje się, że przestało się na stałe ciąć już po serii 170 kg na martwy ciąg.


Dzisiaj DUŻO FILMÓW ;) (wrzucam po raz pierwszy ławkę- proszę docenić gruz w tle )

Push Press 30x5, 50x5, 70x2, 85x6 [Poprosiłem brata o nagranie górnej części mnie, żeby zobaczyć dynamikę ruchu. Przy 85 kg kamera w połowie odmówiła posłuszeństwa- Filmy z 50 i 85 kg]
MC 70x5, 120x5, 150x2, 170x4, 150x6 . [Filmy: 120 kg, 170- tylko 1 powtórzenie idealnie się nagrało, 150 regres- tu wszystko dobrze się nagrało.]
WL- 40x5, 70x5, 100x2, 110x5, 100x6 [Tu jak wcześniej z martwym ciągiem- pierwszy raz widzę siebie robiącego to ćwiczenie, także proszę krytykować z odrobiną wyrozumiałości
Filmy z wszystkich serii, oprócz regresu.]
Podciąganie się:
Dzisiaj bez ciężarków
Nachwyt 3x6
Podchwyt 3x5
Prostowanie rączek 3 serie
Allahy 2x15


FILMY:
NAJPIERW TE W ZUPEŁNOŚCI SPRAWNE (rozbijam ćwiczenia, ale dla dobra potencjalnych oglądających)

PP 50 kg




Martwy ciąg 120 nachwytem- plecy imo proste




Martwy ciąg regres




ŁAWKA z "zatrzymaniem" - do oceny to zatrzymanie[
(noszę rag topa, który z natury jest przykrótki- to nie jest tak, że brzuch mi się nie mieści w koszulce )

40 kg




70 kg




100 kg




110 kg tu jest chyba 4 powtórzenia + 1 wypchnięte nogami





FILMY "POPSUTE"

Martwy ciąg 170




PP 85




Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2011-10-03 20:30:12

Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2011-10-03 20:30:40

witam fajny dziennik, będę śledził sog

Byłem u ciebie, od razu jak wrzuciłeś rozpiskę. Po prostu nic nie napisałem bo czekałem na jakieś ciekawe uwagi antosa albo autopsy lub innych pakerów. Sam na obecna chwilę nie oceniam filmików, bo mam za duży mętlik w głowie, a moja wiedza z zakresu wykonywania ćwiczeń ze sztangą jest co najmniej żenująca.

Eksplozywne to Twoje WL. Do tego stopnia eksplozywne,że przy 40 czy 70kg na bank tracisz spięcie łopatek i zmniejszasz z każdym powtórzeniem mostek :P
100wka 110 ładnie,przyakcentuj mocniej zatrzymanie na górze.
Nie wiem czy to kwestia kamery i nie znam się tak na sędziowaniu,ale wydaje mi się,że robisz WL jakby z "podwójnym wybiciem",a może tak Ci się tylko sztanga wygina...
MC-ten sam problem co u mnie-ciągniesz plecami,bo dupa idzie jako pierwsza w górę.
Słabe dwójki i przywodziciele ;) Okresowa zmiana na MC sumo trochę pomoże,a poza tym rób żurawie (glute ham raises)

Nie wiem czy to kwestia kamery i nie znam się tak na sędziowaniu,ale wydaje mi się,że robisz WL jakby z "podwójnym wybiciem",a może tak Ci się tylko sztanga wygina...

Dobrze Ci się wydaje, przyjrzyj się łokciowi w momencie kontaktu gryfu z klatką.



Mc na kocim grzbiecie oraz jak Autopsy wspomniał słabe gluteusy i hamstringi.

Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2011-10-04 00:01:23

No i o tym mówiłem ;D

Jak zawsze dzięki:
Po pierwsze, za mówienie mi co robię źle i - po drugie- za jednoczesne danie wskazówek jak temu zaradzić.

1. Odnośnie MC i grzbietu- na razie dorzuciłem za radą Autopsiego (?) Allahy po każdym treningu. Uważacie że powinienem dorzucić też żurawie?
Redukcję planowałem skończyć 16 albo 23 i dać sobie parę dni na roztrenowanie, dlatego nie chciałbym zmieniać w tym planie wersji ciągu z klasycznego na sumo- no chyba, że wy mi tak doradzicie ;)
TUTAJ MAM OD RAZU PYTANIE, niejako poza konkursem: od jakiegoś czasu myślałem już o następnym planie, stricte siłowym, i bardzo spodobała mi się dynamiczna wersja planu Knife'a: http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=7465. (Głównie dlatego, że zawiera elementy dynamiczne, które tak polubiłem ;) )
Za parę dni założę wątek w dziale trening dla początkujących i wkleję w dzienniku link, także jak moglibyście albo tam zajrzeć, albo tutaj udzielić wskazówek co do tego jak można by zmienić ten plan, by uwzględniał moje słabe punkty. (Albo w ogóle zastosować inny, gotowy plan- nie będę się przy niczym upierał)
Na razie wiem, że:
- Mam słabe dwójki, przywodziciele i gluteusy- dlatego preferowany byłby MC sumo i żurawie
-chciałbym nauczyć się robić front squat i rumuński martwy ciąg/mc na sztywnych nogach (ten chyba też rozwija tył nóg?)
-no i zależałoby mi na ćwiczeniach wymagających dynamiki

2. Ławka
Rozumiem, że co do samej techniki jest w miarę ok, tzn. przedramiona są ustawione prostopadle do podłogi, łokcie prowadzone przy ciele i mostek jest akceptowalny.
Co do zatrzymania: domyślam się, że to "podwójne wybicie" dotyczy tego, że przy ciężkim wyciskaniu nie startuję z zatrzymania, tylko wprawiam sztangę w ruch?
W piątek będę robił lekkie wyciskanie, także postaram się zwrócić na to uwagę i nagrać serię docelową do oceny.






BIEGANIE:
Dzisiaj miało być ciut lżej od soboty, a więc 7 sprintów.
Ponieważ robię hill sprinty, to startować mogę tylko gdy zbiegnę już na dół, co też staram się robić szybciej za każdym razem. Postanowiłem mierzyć czas całości, żeby mieć jakiś wgląd w postęp.
Dzisiejszy Hiit : 7 sprintów= 5 minut 50 sekund (czas mierzony od rozpoczęcia 1 sprintu do momentu, w którym ukończyłem ostatni sprint na górze)





Wrzucam też zdjęcie z %mhr z hiitów, w sumie zawsze to będzie jakieś urozmaicenie ;)





Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2011-10-04 21:40:43

dlatego nie chciałbym zmieniać w tym planie wersji ciągu z klasycznego na sumo- no chyba, że wy mi tak doradzicie ;)
aż takiej nagłej potrzeby nie ma,dokończ ten plan ;)

"dynamiczny" plan Knife'a jak najbardziej,tylko nie jestem pewien co do front squatów w Twoim przypadku. Ich użycie tylko pogłębi dysproporcje między czwórkami i dwójkami. JA bym zrobił jako drugi trening box squat tak jak to w klasycznym HTED jest przykazane.

Rozumiem, że co do samej techniki jest w miarę ok, tzn. przedramiona są ustawione prostopadle do podłogi, łokcie prowadzone przy ciele i mostek jest akceptowalny.
tak
W podwójnym wybiciu chodzi o to,że po zatrzymaniu sztangi,nim wyciśniesz ją do góry,ponownie obniżasz ją w dół.
IMO zbyt szybko opuszczasz sztangę dół i pozycja dolna nie jest stabilna,stąd podwójne wybicie.

BTW. Widzę,że chyba podpasowały hill sprinty,które zaleciłem ?

Box squat jak najbardziej może być.
Front squaty też by się przydały (chociażby do zarzutu siłowego), ale na pewno nie na zasadzie priorytetu- na razie pasuje mi skoncentrowanie się na wymienianych przez Was słabych punktach.

Ok, w piątek skupię się na:
1- opuszczaniu wolniej
2- nie ruszaniu sztangą, gdy leży
3- potrzymaniu jej przez chwilę w górze.


No, od ponad miesiąca robię już tylko hill sprinty. Mógłbym sprawdzić dokładnie ile tygodni, ale jestem zbyt leniwy :D
Powerwalking też postaram się ogarnąć, ale na razie chcę domęczyć stary plan treningowy