MARIAN 17/dziennik/57,108,207/pods. redu 241

Nie chodzi o sam alkohol, ktory spożywam, ale o śmieci typu KFC, MC Donald, Kebab, Pizza itd. Nie mam tendencji do tycia i nawet jak zjem na noc 40cm pizzy na głowę, zaleje 4 browarami i 4 sosami czosnkowymi - to rano obudze się z płaskim brzuchem

Marian sorry za offtop;

Troubleshooting

A) Unoszenie sztangielek na boki stojąc
Serie: 5
Powtorzenia: 12
Przerwa: 60 seconds
ciężar: 11kg

B1) uginanie hantli o kolano
Serie: 5
Powtorzenia:7
Przerwa: 100 seconds
ciężar:17kg

B2) Francuskie wyciskanie sztanga łamana
Serie: 5
Powtorzenia:7
Przerwa: 100 seconds
ciężar:37,5kg

C) Unoszenie sztangielek w opadzie na boki
Serie: 5
Powtorzenia: 7
Przerwa: 90 seconds
ciężąr:11kg

brzuch

20min rowerka

Zakończyłem dziś 3 tydzien trenngów tym planem , powoli się rozkręca.
W wyciskaniu francuskim cos tam dołożyłem, za tydzien dorzuce w unoszeniu w opadzie


Micha dziś jak zwykle standart

jutro mam w planach pokręcic aero a zobaczymy jak wyjdzie.


Przemyski, koles to sie cieszce że chudniecie a nie że was zalewa.A ty koles szczególnie bo od kiedy pamietam to zawsze jadłeś dużo a i tak chudy byłes

ludi czytałem ten artykuł, alkohol to może i nic złego, ale nie za czesto ja wiem po sobie że bez alko idzie lepiej

Będę śledził.
Powiadomki-on.

I planik sie podoba ogolnie?

planik jak najbardziej ok
jak do tej pory jestem zadowolony,
zobaczymy jka bedzie na koniec czy sylwetka coś do przodu i jak ze siłą,
chociaz raczej rekordów tak nie bede sprawdzał, a co do sylwetki to staram sie za bardzo nie zalac ale śrendio to wychodziwaga ~87kg więc powoli idzie, chciałem tak żeby nie szło wiecej niz 1kg na miesiac bo wtedy może to miecho w miare "czyste " by było

jak narazie jestem tyle zadowolony że się nie nudzi, treningi w miarę szybkie
powoli się już zaczyna ciezko w niektórych cwiczenisz.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

wczoraj dzien nie treningowy ale poszło prawei 40min aero na rowerku 39min chyba było

micha w miare ogarnieta, poza stan poszły tylko dwa jakbłka
i potem jak pojechałem po rodziców bo byli na urodzinych to załapałem sie na jakieś danie(zapiekany ryż z udkami z kurczaka) więc se zjadłem nawet zayebiste to było
i troche paluszków


to tyle, lece do kocioła a potem na trening



Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2011-09-25 09:47:32

siema Marian mamy taki sam problem, a mianowicie oporne boczki, ale z tego co widzę po Twoich fotach jest coraz lepiej. Ja wracam po długiej przerwie i naprawdę uwierz mi u mnie tragicznie to wygląda... masz jakiś dobry sposób na nie?? pozdro

WItam Kostek

u mnie teraz tez gorzej bo masa, a jak masuje to tez mnie zalewa, takie zycie edno

żadnego sposobu na nie, nie mam, jedynie dieta redukcyjna+siłowania+aero i jakoś powoli szło
jak masz problem z boczkami to pewno masz problem z wrażliwością insulinową, odzwiedz dział badania i tam był artykuł na ten temat
jak masz zamiar redukowac to na low carb albo ckd żeby było mało wegli, bo jak dla nas to one nie sa odpowiednie niestety
jak masa to tez najelpsza chyba LC albo CC
ja teraz masuje, i powoli dokładałem węgli nie zalewało do pewnego momentu ale teraz widze ze juz podlewa i sie zastanawiam nad obciecim trochę wegli i obseroowaniem co sie bedzie działo
bo nie chce znowu potem na lato nie wiadomo ile tego smalu miec do plaenia, ale pewno bedzie to nie uniknione

Marian to masz lipe, że endo jesteś. Ja bym sie powiesił chyba

Marian a nie myslałeś, żeby uciąć węgle i podbić fatem?

https://www.sfd.pl/Przemyski_//_Ostre_rżnięcie_fatu_%__rzeźba_by_Przemo!__s55-t628621-s65.html 

dzięki za rady jak narazie planuje zbić troche smalcu, bo po przerwie pól rocznej trochę mnie zalało i mięśni nie widać obecnie trzymam się schematu węgle rano,przed i po treningu w niedużych ilościach,i aero do tego, zobaczymy czy będzie smalec leciał, oby... niedługo wznowie dziennik więc będziesz mógł zajrzeć do mnie

NIedziela: Shotgun

A1) Podciaganie sie na drazku nachwytem
Serie: 8
Powtorzenia: 6
Przerwy między seriami: 100 seconds
ciężar: masa ciała+5kg (+2,5kg)

A2) Wyciskanie żolnierskie
Serie: 8
Powtorzenia: 6
Przerwy między seriami: 100 seconds
ciężar:55kg (+5kg)

B) Martwy Ciąg
Serie: 8
Powtorzenia: 6
Przerwy między seriami: 120 seconds
ciężar: 100kg(+7,5kg)

20min rowerka

NO treningi się już zaczynaja coraz cięższe, superseria wykoncza, za tydzien juz czuje że bedzie hardcore
Mc juz też czuc za tydzien może dorzucę 10kg bo ma byc cięzko

micha dziś ogarnięta z wyjątkiem zjedzenia kilku ciastek
zjadłem posiłek potreningowy i włączyło mi się ssanie jak h*j
i w dodatku ciągło na słodkie, najgorsze co mogło byc
więc po posiłku potreningowy jakoś godzine może dłużej zjadłem jakieś ciastka kokosowe i wafelki w czekoladzie i h*j bo powiedziałem se że też się coś od życia należy i jak nie na masie to kiedy
ale tak na poważnie to dodałem troche węgli jakiś czas temu ale chyba będę je musiał znowu uciąc bo powoli podlewa i chyba to nie woda...
zobaczy za jakis czas


Przemyski znowu wracasz, to dobrze tylko ciekawe na jak długo pewno do pierwszej imprezy

myślałem żeby węgle zamienic na tłuszcze, ale po prostu węgle lubie i tak mi lepiej
ogólnie to ja tych węgli bardzo dużo nie mam ale jestem edno i nic z tym nie zrobie musze się do tego przyzwyczaic że masa bez zalewania u mnie praktycznie nie mozliwa
chyba że bym miła diete perfekt ale jak narazie nie jestem zawodowcem, startów nie planuje więc katowac póki co się nie zamierzam, może kiedyś jak juz bedzie własna kasa to może perfekt dieta będzie ale póki co musze się cieszyc z tego że rodzice i tak na tyle dają

Kostek jak micha będzie, trening i aero będą to smalec musi leciec
założysz dziennik daj znac

Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2011-09-25 22:38:52